Lwica Dziękuję Ci ślicznie, troszkę mnie zawstydzasz

. Moje pomysły, to często bywały spontaniczne, od jednej myśli przez drugą, aż staram się wyważyć średnią ważoną dobrego smaku. Bóg dał każdemu jakiś talent, ja lubię szyć i coś sobie projektować, chociaż ja chyba mniej odczuwam moje projekty, niż bardziej obiektywny widz, gdyż jestem przez cały etap tworzenia od podszewki i łapałam się na tym, że czasami doceniałam bardziej jakąś swoją pracę po upływie jakiegoś czasu.
Co do hybrydowych lalek, to jeszcze nie obfociłam, ale już sprawdziłam syrenkę Monsterkową z serii CAM na ciałku Lagoony Scarrier Reef. Głowa jest niemal idealna kolorystycznie wobec ciałka, jak nie idealna. Ciałko jest sympatyczne, a główka syrenki, to zawsze nowy mold. Jedynie, co mnie denerwuje, to peruka, wolałabym rotowanie w tej główce, ale rotowań za wielu w życiu nie robiłam i nie chciałabym sobie zniszczyć lalki, szczególnie, że te CAM nie mają gotowych dziurek.