dolls forum

Lalkę ze zdjęcia BarbieDream, trzecią od lewej miała moja koleżanka i pamiętam, że to była moja ulubiona z jej kolekcji. Może dlatego, że sama też mam bardzo jasną skórę i brązowe włosy... ale twarz z tego co pamiętam też mi się podobała.
Bym od niej odkupiła teraz, ale już kilka lat temu koleżanki świnka morska pogryzła palce, stopy i co najgorsze pozbawiła lalkę nosa.

Mam 4 lalki z tą twarzą i myślę, ze trochę się przesadza z jej nielubieniem... Dla mnie jest trochę kwadratowa i wydaje mi się, że lalki z tą główką mają zazwyczaj albo takie małe oczy albo bardzo podłużne z toną makijażu, ale to już nie wina kształtu tylko malowania.

Barbie Holiday 2014, a tak sobie ją kupiłam, w sumie mi się podoba, troszkę mogliby makijaż dać bardziej złożony, bo składa się głównie z żółtego brokatu (mam taki eyeliner z Biedronki to na Sylwestra też się tak wylaszczę w końcu i tak w domu siedzę ...).

Po co czekać cały rok, wylaszcz się już teraz, bez okazji i bez widowni

BarbieDream pisze:Ja ogólnie lubię te lalki Pewnie dlatego, że ich czas przypadał na moje nieco starsze już dzieciństwo. W swoim zbiorze mam całkiem sporo tych lalek i są to wydania playline.
[...] Bubble Fairy Barbie [...]

*wydaje z siebie cichy pisk* Moja tragiczna lalkowa miłość z dzieciństwa, którą w brutalny sposób mi odebrano.

reiha pisze:Po co czekać cały rok, wylaszcz się już teraz, bez okazji i bez widowni

Za późno... użyłam właśnie pędzelek z eyelinera do namalowania wszystkich brakujących ust u lalek, kolekcja powiększyła się o Mackie-jockera, Asho-jockera i wielkogłowego jockera. Jeszcze muszę sprawdzić czy mam farbę do ścian białą to jutro domaluję zęby ostatniej ofierze

JoannaS pisze:Za późno... użyłam właśnie pędzelek z eyelinera do namalowania wszystkich brakujących ust u lalek, kolekcja powiększyła się o Mackie-jockera, Asho-jockera i wielkogłowego jockera. Jeszcze muszę sprawdzić czy mam farbę do ścian białą to jutro domaluję zęby ostatniej ofierze

OMG, padłem! Joanno, po raz kolejny przynosisz mi tyle radości z Twoich postów, dziękuję

A w temacie, to przyjazna ta Holiday, nadmiaru brokatu na fotce nie widać, a ja mam słabość do "nude makeupów" na lalkach. Mnie się chce Sports Illustrated z Generation Girl a bardziej to chyba Brazilian Banana Bonanza, tylko ona trochę drogawa.

Ten brokat nie jest taki wstrętny i nie wychodzi pod łuk brwiowy, tylko na ruchomej powiece oka jest cienki paseczek. Tak sobie tłumaczę, że gdyby CEO było rzadkością a np. mold Marisy był standardem w lalkach playline to wszyscy by mówili, że GG jest piękna. Co do Mackie - jockera - wyszedł mi sobowtór Ciccioliny. Powinnam mieć bana na grzebanie przy lalkach, jedyne co po moich ooakach zostaje to brudna umywalka...

JoannaS ty masz bloga lub galerię gdzie można zobaczyć Twoje "dzieła makeupowe?

Zrobię zdjęcie wieczorem, ale to tylko usta, po prostu czerwone, farbą do modeli samolotów pomalowałam. Ja jestem antytalent modelarski.

Starzeję się. Trafiła mi się w paczce z trupami Barbie GG ze "spuchnięta" głową i dotąd jej z domu nie pogoniłam. Patrzę na jej modliszkowatą twarz i się przyzwyczajam. Nie mam pojęcia kto ona, ale sądząc z budowy ciała i nieskomplikowanego makijażu - to chyba jakaś wersja podstawowa, w typie "Chic".

Zgredko, no mówiłam, że na Twoich zdjęciowych portretach to nawet taka zwykła playlinowa fashionistka z bąblogłowiem wygląda niebezpiecznie interesująco

_______________________________________________
Skoro temat odkopany to za pamięci dorzucę swoje GG.

Najprostsza playline z 1999, kiedyś sztywniara z wmoldowanymi różowymi balerinami, u mnie to Sonia po metamorfozie:


Nazywam ją baletnicą, bo trafiła do mnie w body i na ciałku pajacyk, ale strona podpowiada że to 1999 Walking Barbie & baby sister Krissy



Mam jednak zagwostkę, gdzie leży granica między moldem GG a Tori? Miałam dwie lalki z serii Generation Girl: Tori i Chelsie, które na pudełkach otrzymały nowe imiona, ale mold wygląda niczym GG.
Podobnie lalka na moim avatarze - Barbie University of Oklahoma, też ma teoretycznie mold Tori, ale czy to nie odmiana GG?

Tori to Tori, GG to GG. Mają zupełnie inne usta i obszar czoła, brwi.

Tak już w temacie tego moldu, to moje dwie GG, które bardzo lubię. Obie są o tyle oryginalne, że patrzą oczkami na boczek, a do tego urodzinowa ma dość specyficznie ułożoną dłoń.

Ta z odkrytą nóżką!

A u mnie objawiła się wczoraj bańkowa wróżka (Bubble fairy Barbie 1998)
Ciało do kitu, bo ma wbudowany (pardon) w dupkę sznurek, ale buziak wesoły i przede wszystkim - kolorowe oczyska!

Zgredku, piękna ta Twoja GG powyżej. Uważam, że ten mold w normalnym rozmiarze, z odpowiednim makijażem potrafi być piękny, i wg mnie jest ładniejszy niż ta cała szerokousta "Millie".