Dolls Of The World

[Malina]

DOTW to seria doskonała. Mogłabym je nabywać i nabywać... dlatego nie zaczynam

[ingrid]

Cudna jest ta seria i naprawdę trudno jej się oprzeć

W sumie, to i tak sporo z tych laleczek wyselekcjonowałam, skupiając się na jednej przedstawicielce danego kraju, a i tak brakuje mi np. Niemki, Włoszki, Koreanki

Lalek DOTW wydano dość sporo, festivals of the world, princess, walizkowe, serie z lat 2008, 2010, czy lata 90. Historycznych jest ok. 20, z nich też mam w sumie tylko kilka, głównie Indianki.

Skupiłam się w znacznym stopniu na serii walizkowej, ponieważ, wyszły niedawno, niektóre modele były przystępne zarówno cenowo, jak i można je było spotkać w naszych sklepach stacjonarnych oraz wydano za jednym razem sporo narodowości w ślicznych strojach.

Francuzka Mackie oraz Holenderka, u Holenderki jest dość rzadki mold, nazywany BeBe , a także prześliczna Hawajka Kayla/Lea

[JoannaS]

Wszystkie 3 śliczne. Francuzka to bardzo ładna Mackie, i podoba mi się jej strój, ten i Wielkiej Brytanii podoba mi się najbardziej z serii. Holenderka to jedna z nielicznych udanych Carnaval, jeszcze ta pierwsza karnawałowa jest ładna. Reszta jak dla mnie wygląda świnkowato, no może Gabriela jest jeszcze sympatyczna. Kayla zawsze dobrze wychodzi.

[lwica]

Wszystkie Twoje laleczki są przepiękne,każda jest inna a jednak wszystkie są wyjątkowe.Masz cudowną kolekcję,tylko podziwiać i zazdrościć.

[Pink Flamingo]

Ooo, przekonuję się, że muszę mieć Francuzkę z serii walizkowej, kolejna urodziwa blada blond Mackie - prześliczna I Goddess jako Hawajka, cudo! Ten mold jest niesamowicie plastyczny. Carnaval / BeBe jakoś w ogóle mi nie podchodzi, zbyt agresywna w swoim uśmiechu Ale Twója Holenderka wygląda serdecznie i przyjaźnie, faktycznie, lepsze wydanie tego moldu.

[Neytiri]

Ingrid już nadgoniła, więc nie będę też dłużej zwlekać U siebie goszczę następujące lalki z różnych stron świata:

- DOTW Chile:




- DOTW Filipiny:




- DOTW Hiszpania:




- DOTW Indie druga edycja z 1995 roku, ubranka zastępcze:




- Festivals of the World - Irish Dance Barbie - Irlandia:




- DOTW Francja:




- DOTW Hawaje:

]


- DOTW Sumatra:




- Princess of Japan - Japonia:




- Princess of China - Chiny:




- DOTW Ken Samuraj Japonia:




To naprawdę świetna seria, znakomicie wykorzystano różne moldy, piękne makijaże i stroje, duża oryginalność wśród prezentowanych postaci. Większość trafiła do mnie z drugiej ręki, czasem w niekompletnych strojach, ale moim zdaniem warto dla samych tych pięknych buziek Z pewnością będę dalej polowała na nie, wciąż marzy mi się Hiszpanka z moldem Lara, Brazylijka, Peruwianka, Princess of Greece, Princess of Danish Court, a teraz jeszcze po obejrzeniu zdjęć Ingrid Starożytny Meksyk

[JoannaS]

Sumatrrra jest piękna :-)

[Neytiri]

Sumatrrra jest piękna :-)

Wpadła do mnie przypadkiem z Hawajką na doczepkę do Francuzki, na którą głównie polowałam. Koniec końców, to właśnie z tych dwóch jestem bardziej zadowolona ;D

Jak ktoś posiada jeszcze jakieś DOTW to zachęcam do fotografowania i podrzucenia chociaż pojedynczych zdjęć do tego wątku. Gdyby jewelsnake się pokusiła o taką sesję, to pełen album byłby gotowy ;D

[ingrid]

Mold Carnaval/BeBe również nie do końca mnie przekonuje, faktycznie jest prosiakowaty i taki agresywny, wykrzywiony. Holenderka jednak na tym moldzie zrobiona jest bardzo delikatnie, młodziutko, makijaż lekki i gdzieś gubi się w tym wszystkim uśmiech jokera. Ogólnie Holenderka jest ciekawą laleczką, bardzo ładnie zaprojektowaną, a sam strój zbliżony jest chyba do regionalnego w rejonów Goudy.

Francuzka ma cudowny odcień skóry, perłowy, jaśniutki. Od jakiegoś czasu doceniam jasną karnację i widzę w niej wiele wdzięku. Długie włosy, skromny makijaż, charakterny pieprzyk, bardzo mi przypada do gustu te wydanie i mimo, że lalka jest skromna, to rzeczowa, oddająca symbolikę Francji.

Hawjka, to raczej nie Goddesska, a Kayla/Lea. Właśnie, czym różni się Kayla od Lei? Czy to jedno i to samo, jak w przypadku Lara Ana?

U Neytiri jest kilka cudnych wydań, których u siebie nie mam, np. Księżniczka Chin, bardzo lubię jej jasną cerę i do tego znowu mold goddess, ciałko BB mnie nieco mniej kręci, ale w niektórych przypadkach wybaczam ten fakt, zresztą lalkową głowę można przecież czasami przerzucić na inne ciałko. Irlandzka tancerka jest również piękna, miałam już ją niemal kupioną, ale jak na horyzoncie pojawiła się Irlandka walizkowa, wtedy zrezygnowałam z tancerki, nie mniej od bardzo dawna uważam tę laleczkę za bardzo ciekawą i wartą włączenia do kolekcji. Ken Samuraj, to chyba jedyny lalek z serii DOTW, unikatowy facet, przyjemny w swoim wizerunku.

Hinduska z buźką Tereski, śliczne duże oczka i ten promienny uśmiech. Z laleczek z lat 90 mam chyba tylko Holenderkę z 93 i Kenijkę. Holenderkę trzymam NRFB sentymentalnie, a Kenijkę włączyłam do zbioru dotw, chociaż te buźki lat 90 nieco kłócą się z tymi późniejszymi.

Moja Hinduska (chusta szyta przeze mnie, niestety nie załapałam się na oryginalną)

[JoannaS]

Nie wiem czy Kayla od Lei pierwotnie nie różniły się karnacją, bo to ten sam mold. Szkoda, że nie ma więcej panów DotW

[lwica]

Neytiri cudowna kolekcja,wszystkie lalki są piękne i wyjątkowe.Ale najbardziej podoba mi się oczywiście Tereska z Indii.
Ingrid Twoja Hinduska też jest wyjątkowo urocza.Jak ja lubię klimaty Bollywood.Te piękne tancerki i przystojni tancerze.Ich wspaniałe kolorowe stroje.Bardzo mi się też podoba ta złota ozdoba(nie wiem jak to się fachowo nazywa) na głowie,na przedziałku zachodząca aż na czoło.I brzęczące podczas tańca bransoletki.Taki bajkowy klimat.

[ingrid]

Joanna dziękuję za sprostowanie

lwica Hinduska jest faktycznie śliczna i w stylu Bollywood. Niektóre filmy Bollywood są niezłe, lubiłam pooglądać. Na włosach ma kolczyk i to chyba zmodyfikowany pospolity kolczyk, który dali i Hiszpance i Marokance i nawet Steffie the Look. Bransoletki są trafionym akcentem. Szkoda, że nie mam oryginalnej chusty, ale laleczka jest odpukać, jak wyjęta z pudełka i okropnie ciężka do dostania (mi się udało ją trafić za ok. 100zł z drugiej ręki, więc nie grymasiłam specjalnie).

A wrzucę trochę jeszcze zdjęć, co by wątek nie zastygł.

Meksykana z malusim chihuahua oraz pełen outfit od Meksykanki wydania drugiego 2014, Mariachi, po protestach grup narodowych wobec firmy, że Meksykanka z pieskiem jest pewnego rodzaju obraźliwym stereotypem i ich kraj ma wiele więcej do pokazania, jak chociażby symbol grajka Mariachi, lub coś w ten deseń. Szkoda, że gitary jej nie dali. Mam również wrażenie, że po tych petycjach firma się speszyła i zatrzymała tak cudną serię, a mogliby przecież wrzucić jeszcze jakąś nową Niemkę, Włoszkę, czy Norweżkę ... ech.



Będąc przy Meksyku, to jeszcze prekolumbijska Meksykanka i Inkaska Peruwianka, zanim zrobiono im podbicie z wybiciem kultury w tle. Por Favor (zielenina i faworki)

[JoannaS]

Raz Mattel daje "wszystko róziowe" a raz piękne etniczne stroje! Czy "Kirę" z Peru (z dzieckiem w chuście) zamierzasz dołączyć do kolekcji, bo ja się na nią czaję na ebayu tylko ciągle coś innego kupuję? Szkoda mi kupować lalkę w pełni wyposażoną i "obrać" ją z ubranek, więc szukam jakiejś wybrakowanej, ale czasem ze wszystkim jest tańsza niż goła.

[jewelsnake]

Gdyby jewelsnake się pokusiła o taką sesję, to pełen album byłby gotowy ;D

Mogę się pokosić dopiero gdy sie przeprowadzę do domu (a nie rozpoczęłam nawet remontu bo nie mam pieniędzy), od początku zeszłego roku wszystko co nie było OOAK czeka na przeprowadzkę ładnie popakowane w pudłach które stoją niczym piramida po środku mojego salonu. Może któregoś dnia spróbuje wygrzebać pudła z DOTW i zawlec je do domu.

Uwielbiam Incaskę, jest prześliczna, to moja ulubiona lalka z całej serii DOTW Te jej warkoczyki i prześliczna dumna twarz Gdyby jej zmienić ubranie to z ta fryzurą z powodzeniem mogłaby robić za Tybetankę! Bardzo mnie kusi taki OOAK.

[JoannaS]

Z ciekowości sprawdziłam czy są Barbie z Nepalu, i jest tylko strój, i właściwie wcale mi się z tym krajem nie kojarzy. A czy ktoś zbiera te osobno wydawane stroje?