Wind Rider Barbie jak dla mnie wygląda jak facet, ale w żadnej mierze nie Azjata. nie wiem czym się kieruje Mattel w doborze facemoldów. Azjaci, w tym Indianie mają bardzo wystające kości policzkowe, ale nie nisko, jak biali ludzie, tylko pod samymi oczami, do przodu i na boki, to jest najszersza cześc ich twarzy... Mattel raczy ignorować takie "drobne" różnice etniczne. ale w sumie, skoro ten sam facemold może u nich przejść za Murzynke i za Białą, czego się dziwić, że i za Azjatkę przejdzie :/BarbieDream pisze: A co powiecie o twarzy Wind Rider Barbie? :>
Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
- jewelsnake
- Posty: 1554
- Rejestracja: 29 gru 2011, 20:43
- Lokalizacja: dark side of the sun
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
"It's not that I can't find worth in anything
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
- Lacrima
- Posty: 1336
- Rejestracja: 09 sty 2012, 19:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Facet może nie... Dla mnie to czysty transseksualista!jewelsnake pisze:Wind Rider Barbie jak dla mnie wygląda jak facet
You can't buy happiness, but you can buy dollies. And that's kind of the same thing.
Mój flickr: http://www.flickr.com/photos/108814335@ ... 910744495/
Mój flickr: http://www.flickr.com/photos/108814335@ ... 910744495/
- jewelsnake
- Posty: 1554
- Rejestracja: 29 gru 2011, 20:43
- Lokalizacja: dark side of the sun
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
hahaha, prawda! gdyby był tańszy to bym go kupiła na jednego z moich homo-chłopców, ale za tyle pieniędzy nie będę kupowała jakiejś bliżej nie określonej pierzastej wizji artystycznej. gdyby był sprzedawany nago to co innego!Lacrima pisze:Facet może nie... Dla mnie to czysty transseksualista!jewelsnake pisze:Wind Rider Barbie jak dla mnie wygląda jak facet
to kolejna rzecz która Mattel mogłoby zmienić, mogliby częściej dodawać do playline'ów moldów kolekcjonerskich
"It's not that I can't find worth in anything
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
- Magalita
- Posty: 818
- Rejestracja: 19 lut 2012, 22:44
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
http://www.flickr.com/photos/tru_fashio ... hotostream
ja też chcę tak zrobić!!!
ja też chcę tak zrobić!!!
Zapraszam - blog pod nowym adresem! ----> http://summerdollstories.blogspot.com/
- Mangalarga
- Posty: 2805
- Rejestracja: 30 gru 2011, 14:03
- Lokalizacja: Edynburg, Szkocja
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Odkopuję stary temat, bo była tu poruszana kwestia lalek (a raczej ich niedoboru) o indiańskich rysach twarzy.
Czy mattelowska Lupita (ta konkretna, bo były dwie) nadaje się na północnoamerykańską Indiankę, lub chociaż wygląda jakby miała takowe korzenie? Mam świadomość, że mold Teresa jest z założenia Latynoską, ale było wiele plemion północnoamerykańskich Indian, mieli dość zróżnicowane rysy twarzy, o ile dobrze się orientuję, więc może ta Lupita zaspokoiła by choć częściowo moje pragnienie posiadania takiej lalki? Szczególnie jakby ją zrerootować naprawdę czarnymi włosami.
DSC_0388 by ellennekra, on Flickr
The Beautiful Lupe by Blythemaniaco, on Flickr
Czy mattelowska Lupita (ta konkretna, bo były dwie) nadaje się na północnoamerykańską Indiankę, lub chociaż wygląda jakby miała takowe korzenie? Mam świadomość, że mold Teresa jest z założenia Latynoską, ale było wiele plemion północnoamerykańskich Indian, mieli dość zróżnicowane rysy twarzy, o ile dobrze się orientuję, więc może ta Lupita zaspokoiła by choć częściowo moje pragnienie posiadania takiej lalki? Szczególnie jakby ją zrerootować naprawdę czarnymi włosami.
DSC_0388 by ellennekra, on Flickr
The Beautiful Lupe by Blythemaniaco, on Flickr
- BarbieDream
- Posty: 1713
- Rejestracja: 29 gru 2011, 17:38
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Wiesz, mold Teresa 1990 jak najbardziej dla mnie pasuje, nawet był wykorzystywany w serii DOTW jako Native American Barbie
http://www.blueeyesandbluebonnets.com/w ... 2nd_06.jpg
http://www.abeautifullifephotography.co ... 02_Lrg.jpg
i według mnie najładniejsza z nich to American Indian Barbie - http://figure-archive.net/photos/v039/_00135101.jpg
http://www.blueeyesandbluebonnets.com/w ... 2nd_06.jpg
http://www.abeautifullifephotography.co ... 02_Lrg.jpg
i według mnie najładniejsza z nich to American Indian Barbie - http://figure-archive.net/photos/v039/_00135101.jpg
- jewelsnake
- Posty: 1554
- Rejestracja: 29 gru 2011, 20:43
- Lokalizacja: dark side of the sun
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Temat Indian to moje hobby
Mold Terasa żadnym wypadku nie pasuje, chyba, ze ma to być mieszaniec .Indianie mają azjatyckie rysy twarzy, czyli bardzo wystające kości policzkowe, skośne oczy z mongolską fałdą, nos długi, lekko zaokrąglony, bardzo ciemny kolor skóry.Najbardziej odpowiedni jest mold Goddess, kształt kości policzkowych i nosa choć trochę przypominają te Indiańskie. Teresa ma buzię śliczną, ale płaską jak patelnia, co jest częste u rasy białej, ale nie występuje u Azjatów (chyba, ze są otyli).
Jeśli chodzi o American Indian Barbie i pozostałe lalki tego typu to ręce opadają. Nie istnieje nic takiego jak wygląd Native American, to tak jakby zrobić Barbie blondynę ubraną w kwiecistą spódnicę i białą bluzkę i sprzedawać ją jako Caucasian Barbie. Indianie dzielą się na mnóstwo plemion, które są odpowiednikiem naszych krajów. Nie można wyśrodkować wyglądu ludzi z całej Europy i przedstawiać to jako typową Białą Kobietę
Mold Terasa żadnym wypadku nie pasuje, chyba, ze ma to być mieszaniec .Indianie mają azjatyckie rysy twarzy, czyli bardzo wystające kości policzkowe, skośne oczy z mongolską fałdą, nos długi, lekko zaokrąglony, bardzo ciemny kolor skóry.Najbardziej odpowiedni jest mold Goddess, kształt kości policzkowych i nosa choć trochę przypominają te Indiańskie. Teresa ma buzię śliczną, ale płaską jak patelnia, co jest częste u rasy białej, ale nie występuje u Azjatów (chyba, ze są otyli).
Jeśli chodzi o American Indian Barbie i pozostałe lalki tego typu to ręce opadają. Nie istnieje nic takiego jak wygląd Native American, to tak jakby zrobić Barbie blondynę ubraną w kwiecistą spódnicę i białą bluzkę i sprzedawać ją jako Caucasian Barbie. Indianie dzielą się na mnóstwo plemion, które są odpowiednikiem naszych krajów. Nie można wyśrodkować wyglądu ludzi z całej Europy i przedstawiać to jako typową Białą Kobietę
"It's not that I can't find worth in anything
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
- privace
- Posty: 2499
- Rejestracja: 27 gru 2011, 12:23
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
A ja bym się nie upierała- w końcu nie chodzi o "prawdę historyczną" czy "poprawność wizerunku", tylko o lalkę ubraną w pseudo indiańskie ciuszki Wiec skoro jako Indianka mogła wystąpić superstarka
to Tereska w czarnych włoskach pasuje o wiele bardziej do wyobrażenia Indianki.
to Tereska w czarnych włoskach pasuje o wiele bardziej do wyobrażenia Indianki.
- jewelsnake
- Posty: 1554
- Rejestracja: 29 gru 2011, 20:43
- Lokalizacja: dark side of the sun
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Mangalarga pytała o konkretną rzecz
Dla większości osób przeszłaby za Indiankę i biała kobieta, byle by miała warkocze (bo w świadomości większości ludzi nie istnieją Navajo, Hopi, Zuni, Apache, itd, tylko Indianie z Great Plains), ale zdaje się, że w pytaniu chodziło o to, czy Terasa faktycznie mogłaby przejść za Indiankę lub mieszańca. I owszem, za mieszańca lub Meksykankę spokojnie przejdzie, za Indiankę nie (płaska buzia, wielkie, nieskośne oczy, mały zadarty nosek). Tym bardziej Superstar czy Diva. Jeśli chodzi po prostu o jakąkolwiek lalkę w pseudo indiańskim ubranku, bez zgodności historycznej, to nadaje się absolutnie każdaMangalarga pisze:Odkopuję stary temat, bo była tu poruszana kwestia lalek (a raczej ich niedoboru) o indiańskich rysach twarzy.Czy mattelowska Lupita (ta konkretna, bo były dwie) nadaje się na północnoamerykańską Indiankę, lub chociaż wygląda jakby miała takowe korzenie?
"It's not that I can't find worth in anything
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
- Mangalarga
- Posty: 2805
- Rejestracja: 30 gru 2011, 14:03
- Lokalizacja: Edynburg, Szkocja
- Kontakt:
- jewelsnake
- Posty: 1554
- Rejestracja: 29 gru 2011, 20:43
- Lokalizacja: dark side of the sun
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Polecam Princess of the Navajo, Princess of the Incas i Northwest Coast.
Przy Navajo naprawdę się postarali, udało im się użyć nawet odpowiednich materiałów (pluszowa bluzka), wzory (spódnica w kwiaty), biżuteria, nawet fryzura jaką do tej pory noszą tradycyjnie kobiety i mężczyźni .
Przy Navajo naprawdę się postarali, udało im się użyć nawet odpowiednich materiałów (pluszowa bluzka), wzory (spódnica w kwiaty), biżuteria, nawet fryzura jaką do tej pory noszą tradycyjnie kobiety i mężczyźni .
"It's not that I can't find worth in anything
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
- Mangalarga
- Posty: 2805
- Rejestracja: 30 gru 2011, 14:03
- Lokalizacja: Edynburg, Szkocja
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Bardzo chętnie bym kupiła którąś z nich, ale są poza moim zasięgiem cenowym :< Sporo ponad 200 zł za lalkę, która i tak dostałaby nowe ciałko to dla mnie za dużo. Incas jest teraz tańsza na FLTE, ale oczywiście ja nie mam kasy
Będę czyhać na inną okazję.
Będę czyhać na inną okazję.
- jewelsnake
- Posty: 1554
- Rejestracja: 29 gru 2011, 20:43
- Lokalizacja: dark side of the sun
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
U mnie Incas też zyskała nowe ciałko - męskie Volks XD Czasmi widywałam na Ebayu Incas wyjęte z pudełka, wtedy były tańsze.. Może sprawdzaj Ebay?
"It's not that I can't find worth in anything
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
- Mangalarga
- Posty: 2805
- Rejestracja: 30 gru 2011, 14:03
- Lokalizacja: Edynburg, Szkocja
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Chyba będę musiała, mam tam konto, ale jeszcze nic nie kupowałam. Ale najpierw przydałoby się coś oszczędzić
- jewelsnake
- Posty: 1554
- Rejestracja: 29 gru 2011, 20:43
- Lokalizacja: dark side of the sun
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
W tej chwili są na Ebayu w licytacji m.in Inca za 12,50 usd i za 25 usd. Pewnie jeszcze trafi się okazja, warto "polować" bo lalka jest prześliczna!
"It's not that I can't find worth in anything
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości