Carlos mu jestSita pisze:Ze spiczastymi uszami jest jeszcze książę - ten od Mariposy, jakmutam tylko włosy wmoldowane, niestety.
Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
- ajatoco
- Posty: 476
- Rejestracja: 13 mar 2012, 11:34
- Lokalizacja: Leverkusen
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
- Shao-ron
- Posty: 70
- Rejestracja: 26 mar 2012, 22:25
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
No taki to nieSita pisze:Ze spiczastymi uszami jest jeszcze książę - ten od Mariposy, jakmutam tylko włosy wmoldowane, niestety.
Ale Legolas mnie zabił ;x
Moje chcieć! Bardzo chcieć!!!!!!!!!!!! ;x
W ogóle dziekuję Wam bardzo :3
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 09 sie 2012, 16:23
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Gdyby tylko były wigowe
- jewelsnake
- Posty: 1554
- Rejestracja: 29 gru 2011, 20:43
- Lokalizacja: dark side of the sun
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
więcej Azjatów i Azjatek ( a już szczególnie Azjatów. Białych i Murzynów jest parę rodzajów, a tu posucha, tylko ten jeden, nie szczególny zresztą). na razie wygląda to tak jakby świat składał sie z ludzi dwóch ras, czarnej i białej :/ więcej zginalności, ale nie np tylko jedna ręka...
marzą mi sie też akcesoria jakie były produkowane nawet jeszcze w latach 80'tych. normalne mebelki, domki i samochody, a nie camper z hamakiem na dachu, czy tez z kierownicą w tym właśnie miejscu :/
Shao-ran, dopiero teraz zauważyłam, że Twój nick, avatar i podpis są zaczerpnięte z Hoshi no Yakata :D
marzą mi sie też akcesoria jakie były produkowane nawet jeszcze w latach 80'tych. normalne mebelki, domki i samochody, a nie camper z hamakiem na dachu, czy tez z kierownicą w tym właśnie miejscu :/
Shao-ran, dopiero teraz zauważyłam, że Twój nick, avatar i podpis są zaczerpnięte z Hoshi no Yakata :D
"It's not that I can't find worth in anything
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
- Mangalarga
- Posty: 2805
- Rejestracja: 30 gru 2011, 14:03
- Lokalizacja: Edynburg, Szkocja
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Mi marzy się północnoamerykańska Indianka, o wyrazistych rysach twarzy. Twarz Goddess nawet się sprawdza w tej roli, ale to jeszcze nie "to".
Z "braku laku" zaczęłam myśleć nad kupnem Pocahontas od DS i przełożeniem jej na ciałko Fashionistas Nikki/Artsy - ale nowa Poca ma trochę przydużą głowę, a starsza jest jednak zbyt kreskówkowa...
Z "braku laku" zaczęłam myśleć nad kupnem Pocahontas od DS i przełożeniem jej na ciałko Fashionistas Nikki/Artsy - ale nowa Poca ma trochę przydużą głowę, a starsza jest jednak zbyt kreskówkowa...
- Dark-Beauty
- Posty: 740
- Rejestracja: 11 lut 2012, 17:12
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Ja bym im wszystkim poprawiła CENY
Zapraszam
http://darkbeautydoll.blogspot.com/ (Barbie model muse - szycie)
http://dark-beauty-dal.blogspot.com/ (od niedawna little dal+obitsu 11cm)
http://www.flickr.com/photos/81974816@N02/ (galeria)
http://darkbeautydoll.blogspot.com/ (Barbie model muse - szycie)
http://dark-beauty-dal.blogspot.com/ (od niedawna little dal+obitsu 11cm)
http://www.flickr.com/photos/81974816@N02/ (galeria)
- Lunarh
- Posty: 787
- Rejestracja: 02 mar 2012, 20:24
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Dark-Beauty pisze:Ja bym im wszystkim poprawiła CENY
Pewnie się powtarzam, ale marzy mi się powrót playlinek przypominających te z lat 80-90... <sigh>
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 28 sie 2012, 21:34
- Lokalizacja: Bieruń
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Ja bym zmieniła ubranka,robiłabym je bardziej staranniej z super dodatkami.No i odjełabym sporą ilość różu
Na lalki jest zawsze czas
- IHime
- Posty: 200
- Rejestracja: 18 lut 2012, 12:17
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Dwa najnowsze wypusty DS mają artykułowane ciałka, 2011 tylko łapki, 2012 - również nogi. Jeśli nie szukasz konkretnego, wcześniejszego faceupu, to możesz im się przyjrzeć. Dla mnie Poca jest śliczna.Mangalarga pisze:Mi marzy się północnoamerykańska Indianka, o wyrazistych rysach twarzy. Twarz Goddess nawet się sprawdza w tej roli, ale to jeszcze nie "to".
Z "braku laku" zaczęłam myśleć nad kupnem Pocahontas od DS i przełożeniem jej na ciałko Fashionistas Nikki/Artsy - ale nowa Poca ma trochę przydużą głowę, a starsza jest jednak zbyt kreskówkowa...
Żeby nie było offtopu, choć taka uwaga na pewno już padła: artykulacja u Basics!
- Mangalarga
- Posty: 2805
- Rejestracja: 30 gru 2011, 14:03
- Lokalizacja: Edynburg, Szkocja
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
O tym wiem, ale chciałabym Indiankę na baśkowym ciałku, co do twarzy, pewnie zrobiłabym repaint ale koniec offtopa.IHime pisze:Dwa najnowsze wypusty DS mają artykułowane ciałka, 2011 tylko łapki, 2012 - również nogi. Jeśli nie szukasz konkretnego, wcześniejszego faceupu, to możesz im się przyjrzeć. Dla mnie Poca jest śliczna. !
Co do ciałek - więcej ciałek pivotal, w niższych cenach!
- Grażyna
- Posty: 1297
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:38
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
A mnie się marzy nowy baśkowy mold dla playlinów. Tego, który jest obecnie nie cierpię!
- Anek
- Posty: 51
- Rejestracja: 22 lip 2012, 22:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
1. Myślę że ceny są w ogóle są z kosmosu, trafiła do mnie przypadkiem surferka, której deska zamienia się w ogon (tragedia ;]) takie o badziewie, kiepskiej jakości plastik, no bez szału- 130 zł w smyku! ja się pytam, że niby ile?!
2. Więcej artykułowanych lalek! i to całkowicie a nie jakieś Frankensteiny, którym nogi można zginać, a rąk już nie ;/
3. Więcej twarzy! jest tyle ładnych moldów, mogli by wykorzystać jakieś "kolekcjonerskie" a oni wszystkie twarze tłuką takie same ;]
4. Lepsze pakowanie lalek, włosy są strasznie potargane i zniszczone po wyjęciu z pudełka, lalka nie wygląda jak nowa tylko wymęczona przez tuzin dziewczynek ;p
5. Mniej brokatu i różu wiem że laleczki zwykle są produkowane z myślą o małych dziewczynkach, no ale co za dużo to nie zdrowo '
O tyle, nie za bardzo lubię "sklepowe" barbie chyba że Fashionisty przy nich jakoś bardziej się starają, poza tym one skierowane są do starszych dzieci więc mają ciekawsze ubranka, dodatki itd. Do barbie collector nie mam zastrzeżeń oprócz ograniczonej dostępności w Polsce i cen, może więcej laleczek z pivotal (muszę capnąć chociaż jedną !!)
2. Więcej artykułowanych lalek! i to całkowicie a nie jakieś Frankensteiny, którym nogi można zginać, a rąk już nie ;/
3. Więcej twarzy! jest tyle ładnych moldów, mogli by wykorzystać jakieś "kolekcjonerskie" a oni wszystkie twarze tłuką takie same ;]
4. Lepsze pakowanie lalek, włosy są strasznie potargane i zniszczone po wyjęciu z pudełka, lalka nie wygląda jak nowa tylko wymęczona przez tuzin dziewczynek ;p
5. Mniej brokatu i różu wiem że laleczki zwykle są produkowane z myślą o małych dziewczynkach, no ale co za dużo to nie zdrowo '
O tyle, nie za bardzo lubię "sklepowe" barbie chyba że Fashionisty przy nich jakoś bardziej się starają, poza tym one skierowane są do starszych dzieci więc mają ciekawsze ubranka, dodatki itd. Do barbie collector nie mam zastrzeżeń oprócz ograniczonej dostępności w Polsce i cen, może więcej laleczek z pivotal (muszę capnąć chociaż jedną !!)
- jewelsnake
- Posty: 1554
- Rejestracja: 29 gru 2011, 20:43
- Lokalizacja: dark side of the sun
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
absolutnie popieram, Indianka bardzo by się przydała, albo jeszcze lepiej, Indianin <3 Indianie idą w kategorii "Azjaci", więc znając życie, jesli kiedykolwiek w ogóle Mattel przyszłoby do głowy robić jakiegoś faceta Indianina pewnie posłużyliby sie tym nieudanym Japończykiem...Mangalarga pisze:Mi marzy się północnoamerykańska Indianka, o wyrazistych rysach twarzy. Twarz Goddess nawet się sprawdza w tej roli, ale to jeszcze nie "to".
"It's not that I can't find worth in anything
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
It's just that I can't find worth in enough"
Manic Street Preachers
- BarbieDream
- Posty: 1713
- Rejestracja: 29 gru 2011, 17:38
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
A co powiecie o twarzy Wind Rider Barbie?jewelsnake pisze:absolutnie popieram, Indianka bardzo by się przydała, albo jeszcze lepiej, Indianin <3 Indianie idą w kategorii "Azjaci", więc znając życie, jesli kiedykolwiek w ogóle Mattel przyszłoby do głowy robić jakiegoś faceta Indianina pewnie posłużyliby sie tym nieudanym Japończykiem...Mangalarga pisze:Mi marzy się północnoamerykańska Indianka, o wyrazistych rysach twarzy. Twarz Goddess nawet się sprawdza w tej roli, ale to jeszcze nie "to".
- Mangalarga
- Posty: 2805
- Rejestracja: 30 gru 2011, 14:03
- Lokalizacja: Edynburg, Szkocja
- Kontakt:
Re: Co bym poprawiła/porawił w lalkach od Mattel
Taka sama jak u blond Darii Celebutante Wciąż zbyt mało "indiańska" na mój gust.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości