Ciemnoskóre piękności od Mattel

[ingrid]

lwica dziękuję

W sumie, to i tutaj czekoladki pasują

[JoannaS]

Piękne są...nie masz może tej po lewej (Fancy flower?) na jakimś zdjęciu z Barbie małogłową? Nie mam nic przeciwko dużogłowym lalkom ani ludziom ( cała moja rodzina ), ale zbieram akurat małogłowe.

[Lunarh]

Jam'N Glam Christie 2001

[ingrid]

Cudna, lubię takie w pełni czekoladowe ciałka, do tego włosy wspaniale kontrastują i strój dodaje oryginalności, bardzo ciekawa lala.

[Pink Flamingo]

Wyjątkowa lalka. Spokojnie mogłaby być lalkowym wcieleniem Lil' Kim

[JoannaS]

Jest nowa ciemnoskóra piękność Teen Skipper, czekam na jeszcze jedną od Mangalargi. Nawet krzesło czeka.

[Miranda]

Jest nowa ciemnoskóra piękność Teen Skipper, czekam na jeszcze jedną od Mangalargi. Nawet krzesło czeka.

I pozostałe lalki też w pełnym napięcia oczekiwaniu.

[JoannaS]

Na razie podziwiają torebkę.. Fajnie by było tej bandzie wymienić ciałka na artykułowane. A tak to tylko jedna, ta jeszcze nieobecna, będzie "zginalna". Zastanawiam się jakich moldów AA mi jeszcze brakuje -Nichelle (Urban Hipster), a z nowych Claudette, Kassandra i Fancy flower. Stefka?Tereska jakby miała oczy mniejsze.. gdybym znalazła trupkową Elinę AA to może, może.

[ingrid]

Dwie podobne, a jednak, tak inne Mbili. Jedna, to Afrykanka, a druga bardziej Afroamerykanka, jedna bogata swoją kulturą, druga chyba zasobem zer na koncie.

City Shine wygląda, jakby była bąblo głowa, ale raczej obie głowy mają te same proporcje.

[Neytiri]

jedna bogata swoją kulturą, druga chyba zasobem zer na koncie.

Hahaha, genialne podsumowanie ;D Ogromnie podoba mi się ta rdzenna mieszkanka Afryki i preferuję jej bogactwo kulturowe. Muszę się zebrać i zrobić kilka zdjęć moich ciemnoskórych piękności, które jeszcze jak dotąd nie wystąpiły w tym wątku.

[ingrid]

No właśnie, bo w dzisiejszych czasach ludzie lubią biegać za pieniędzmi, a zapominają o bezcennym bogactwie kulturowym, budowanym przez setki lat i tysiące, miliony ludzi, pokoleń. Ta Afrykanka, to księżniczka Ndebele, do dzisiaj te ludy występują w Afryce, aczkolwiek nie mam na chwilę obecną pojęcia, czy wciąż istnieje u nich hierarchia z królem i księżniczkami na czele. Niesamowicie podobają mi się ich kolorowe domy, chyba jedyne w swoim rodzaju na całym świecie, na żywo pewnie otoczenie pozostawiałoby wiele do życzenia, lub można by się było bardzo przyjemnie rozczarować, ale ten rejon świata jest w pewnym sensie tak zgrabiony, że niestety można zakładać wiele opcji.

Druga Afrykanka, przedstawiana już na forum, Kenijka z 93 roku jest Masajką, doczytałam nieco o lalce oraz o Masajach i Kenia jest rejonem, który zamieszkują.

[JoannaS]

Najpiękniejsza Mbili jaką widziałam..Nie masz może zdjęcia bez koca, czy on jest na stałe przytwierdzony?

[ingrid]

Śliczna jest ta Mbili, racja, buźkę ma niesamowicie realistyczną i nawet jest chyba ciemniejsza od tej i tak bardzo ekstremalnie czarnej City Shine.

Niestety nie rozbierałam jej, ale ona ma chyba klasyczne ciałko TnT Shani, z obiema prostymi łapkami odchylanymi. Ubranko pod spodem jest na ramiączkach, a koc na zatrzask, chociaż nie sprawdzałam, czy go do czegoś przyszywali. Natomiast Northwest Coast Indianka ma ciałko TnT Shani, ale z łapkami nie odginającymi się na boki i jej ubranko jest raczej zaszyte na stałe, z zewnątrz daje złudzenie, że lalka otula się tkaniną.

[Stary_Zgred]

Księżniczka Ndebele zdystansowała na jakieś sto metrów urodziwą Masajkę. Niby wypusty tej samej firmy, ale jaka różnica.
Ingrid, zrobiłaś mi wielkie kuku swoją hebanową księżniczką. Widziałam ją już przedtem,ale dopiero dziś porządnie mną tąpnęło. Ta twarz będzie mi się śniła w nocy. Uffff, już dawno chcica nie wyła tak zawzięcie!

[ingrid]

Nie powinnam chyba czuć się winna ?