Strona 1 z 1

Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 08 paź 2012, 00:37
autor: Szklanooka
Nie znalazłam podobnego wątku - jeżeli już taki istnieje to proszę o przeniesienie.

Postanowiłam pozbyć się lalkowej cenzury w postaci kropko-majtek u mojej monsterki i przy okazji usunęłam jej krzywe linie po odlewie. Z rozpędu wyszlifowałam ją prawie całą. Chyba słabo to widać na zdjęciu, ale teraz jest cała matowa i się nie świeci.
Obrazek
Moje pytanie, bo lalka idzie na sprzedaż jako ooak i zastanawiam się czy warto się pocić przy szlifowaniu: uważecie, że jest lepiej, gorzej czy nie robi to wam różnicy? Czy drobne ryski, które pozostały po szlifowaniu przeszkadzałyby wam?
Przy okazji czy bawicie się czasem w szlifowanie a może macie do pokazania jakieś inne modyfikacje czy poprawki, myślę, że to bardzo przydatne i inspirujące :)

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 08 paź 2012, 08:33
autor: ajatoco
Uważam, że lepsze już są te drobne rysy niż źle odlany plastik. A takie wyszlifowane ciałko jest ciekawsze, o ile można napisać o lalce, że naturalniejsze, to tak właśnie to wygląda :)

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 08 paź 2012, 09:18
autor: Dark-Beauty
wow genialne! jak najbardziej warto-efekt jest fantastyczny :brawo: nawet nie znałam tego terminu "sanding"

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 08 paź 2012, 09:26
autor: KiciaKocia
Mi zdecydowanie bardziej się podoba wersja zsandowana. Tak z ciekawości się zapytam - czym ją ścierałaś?

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 08 paź 2012, 09:47
autor: Szklanooka
Używałam ostrego nożyka/skalpela z wymiennymi ostrzami (polecam olfa, wchodzi w plastik jak w masło) i papieru ściernego gradacji od 400 do 1200.
Obrazek

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 08 paź 2012, 20:09
autor: Mono
Lepsza starta, zdecydowanie! :ok: Oby tylko kupujący docenili wysiłek włożony w tę modyfikację...

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 08 paź 2012, 20:53
autor: Szklanooka
W pierwszej chwili przeczytałam "lepsza stara" i już myślałam, że ktoś ma inne zdanie, po chwili, och a jednak nie. :D Czyli 4 głosy za szlifowaniem, to zachęca mnie do ponownego sięgnięcia po papier ścierny. Dzięki za wasze komentarze.

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 08 paź 2012, 21:07
autor: Mangalarga
Zmiana zdecydowanie na plus!
Chyba prześlę Ci kiedyś ciałka moich Monsterek w celach poprawkowych :hyhy:

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 08 paź 2012, 22:55
autor: Leela
Wyjątkowo nieudana modyfikacja bo nadal ma płaski tyłek ;) A tak na serio to jak dla mnie wygląda o wiele lepiej. Na zdjęciu rys nie widać, więc nie wiem czy by mi przeszkadzały czy nie, ale podejrzewam że są tak naprawdę bardzo mało widoczne i warte efektu bezmajtkowego i pozbycia się linii na nogach.
Że też mi nigdy nie przyszło do głowy zeszlifowanie tych majtasów... Zdecydowanie zamierzam teraz potorturować jakąś lalkę. Do tej pory szlifowałam tylko klocki (pastą polerską) :] Dużo czasu zajmuje Ci pozbycie się "cenzury"?

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 09 paź 2012, 00:23
autor: Szklanooka
W porównaniu z wszywaniem włosów, malowaniem itd, to chyba najmniej pracochłonna modyfikacja. W moim przypadku największym problemem jest powiedzieć sobie "Ej stop, już jest ok!" Bo mogłabym ją tak dopieszczać bez końca, aż zostałaby z niej kupka proszku. xD

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 09 paź 2012, 23:44
autor: verrin
Ja też "wyszlifowałam" część moich monterek, jednak nie uważam aby to miało jakiś wpływ na zainteresowanie nimi jeśli są na sprzedaż. Ja robię to bardziej dla własnej satysfakcji, albo raczej z dla zabicia czasu gdy mam wolne chwile w pracy ;) pracuje w salonie kosmetycznym, więc do szlifowania lalek zabieram się jak do obróbki paznokci: najpierw frezarka, potem polerki. Blokami polerskimi można ładnie wygładzić wszystkie rysy po szlifowaniu :)

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 10 paź 2012, 20:14
autor: Stary_Zgred
A czy nos też można tak zeszlifować. Z chęcią "utarłabym" kinolka jednej mojej lali.

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 11 paź 2012, 13:36
autor: verrin
Stary_Zgred pisze:A czy nos też można tak zeszlifować. Z chęcią "utarłabym" kinolka jednej mojej lali.
A z czego ten nos wykonany? Jeśli z gumy to można spróbować, może być potem delikatnie jaśniejszy i bardziej matowy ale po zmatowieniu całej twarzy Mr. Super Clear nie powinno być różnicy.

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 12 paź 2012, 17:27
autor: Lacrima
verrin pisze: do szlifowania lalek zabieram się jak do obróbki paznokci: najpierw frezarka, potem polerki. Blokami polerskimi można ładnie wygładzić wszystkie rysy po szlifowaniu :)
Ha, robię dokładnie to samo, jednak nie szlifuję wszystkiego co mi w ręce w padnie bo nie mam na to czasu, a szkoda. Taka matowa lalka wygląda dużo lepiej, naturalniej, i jest przyjemniejsza w dotyku. A frezarka to jest juz dla mnie podstawa, jechanie pilnikiem czy papierem ściernym jest koszmarnie męczące i upierdliwe.
Ja zeszlifowuje własnie jakieś kanty po odlewach, rysy, odarcia (np jak jakis bachor usiłuje podniesc lalce ręce do góry i zamiast mózgu użyje mięśni to potem są takie makabryczne wgłębienia na ramionach), jakieś dziwne narośle na plastiku ktore moje moxie miały w prezencie od matki-fabryki (pojęcia nie mam co to bylo...). wielokrotnie uratowało mi sytuację :)

Re: Szlifowanie (sanding) i inne modyfikacje

: 18 lip 2016, 22:11
autor: midorigami
ja jestem za szlifowaniem :)
lalka jest taka super w dotyku i osobiście doszłam do papieru 2000 i raczej nie widać rysek