Strona 1 z 1

Pleśń...?

: 30 paź 2017, 14:09
autor: Sardynka z Puszki
Dziś do mojej gromadki dołączył gentleman - hybryda w postaci Kena z ciałem My Scene. Jest w stosunkowo dobrym stanie i podoba mi się bardziej niż bardzo, ale niepokoją mnie drobniutkie, ciemne plamki na jego nosie i prawej, dolnej części twarzy - jeśli się dobrze przyjrzeć, to widać je dość wyraźnie na zdjęciu, myślicie, że to może być pleśń?

Obrazek

Re: Pleśń...?

: 30 paź 2017, 18:34
autor: Neytiri
Może zwykłe zabrudzenia? Jeśli nie pomogło mycie, to może spróbuj patent z maścią benzacne.

Re: Pleśń...?

: 31 paź 2017, 00:37
autor: Sardynka z Puszki
Szorowałam mu buźkę wodą z mydłem, ale to nic nie dało, w sumie nie wiem, czy chcę go męczyć dalej, bo te plamki mi wcale nie przeszkadzają. Obawiam się tylko tego, żeby ewentualna pleśń nie przeniosła się na inne lalki. Ale dzięki serdeczne za pomysł na akcję z benzacne :) Neytiri, muszę dodać, że masz fantastycznego bloga <3

Re: Pleśń...?

: 31 paź 2017, 01:13
autor: Neytiri
Niektóre zabrudzenia np od farb, długopisów, flamastrów, wżerają się w gumę i zwykłe mycie mydłem nie pomaga. Wtedy ratunkiem może być właśnie zabieg z maścią benzacne. Ewentualnie polecam poszukać w wątku "Przebarwienia na ciele lalki" inne domowe metody, jeśli nie chcesz kupować maści.
P.S - Dzięki :)

Re: Pleśń...?

: 01 lis 2017, 21:16
autor: Sardynka z Puszki
Bardzo dziękuję za rady, jeśli nie wykorzystam ich przy moim chłopaku, pewno przydadzą się na przyszłość :)