Re: Farbowanie włosów lalek
: 07 gru 2012, 19:30
Ja farbowałam włosy kredą bambino . Namoczyłam kredkę we wodzie i kolorowałaam włosy.Nie wiem czy działa na ciemnych włosach , testowałam na jasnych.
Barwniki do tkanin nie łapią lalkowych włosów. Próbowałam zafarbować włosy Wild, ale nie wyszło nic prócz niebieskiej poświaty w blond włosach.Porcelina pisze:Mam mały kłopot z pewną peruką, jej kolor jest fatalny, jest biała, przetykana szarymi pasmami- do niczego mi nie pasuje, ale za to fason mój ulubiony. Myślałam o barwnikach do tkanin ale boję się że podczas gotowania włosy się po stapiają. Ma ktoś może doświadczenie w farbowaniu tworzyw sztucznych? Może są jakieś barwniki które by dały radę?
O, czyli to jednak regularny proceder? W takim razie myślę, że markery możemy spokojnie zaliczyć jako jedną z metod farbowania, no ale nie tak trwałego, jak byśmy sobie zapewne życzyli...Kiryuu pisze:białe/jasne peruki do cosplayu farbuje się tuszem z markerów sharpie (?) albo ich odpowiednikami.. może by podziałało? ;3;
Ej, dobre to jest!reiha pisze:Przypomniałaś mi, że niedawno trafiłam na śliczną Lagoonę z pomalowanymi na niebiesko włosami. Efekt jest genialny. Właścicielka w którymś miejscu napisała, że malowała je dwa razy "RIT dye". http://www.ritdye.com/? Nie wiem czy efekt jest trwały, ale później kręciła włosy na wrzątku, a dalej są niebieskie. I nie wiem, czy istnieje jakiś polski odpowiednik, bo nie mam czasu robić riserczu
Metoda wypróbowana przez pana autora powyższego bloga niestety wymagała 10-15minutowego gotowania w barwniku, co nie jest zbyt dobrą metodą w przypadku sztucznych włosówfarba Rit Dye (...) ma przewagę nad farbami z puszki. Otóż wżera się ona w plastik, co przekłada się na trwałość koloru oraz estetykę pomalowanych części po ich dłuższym użytkowaniu.
Niestety farby nie są dostępne w Polsce, ale można kupić je na eBay, a koszt nie powinien przekroczyć 35 zł z przesyłką.
Nie radziłabym. Dawno temu robiłam taki eksperyment - farba bardzo ładnie zafarbowała gumę na głowie (no wiecie, tę między włosami), a same włosy pozostały niezmienione.dollbby pisze:co do farby dla ludzi to mo ze warto spróbowac... pracuje w salonie i przy rarbowaniu, byle dotknięcie fotela, czy ubrania a fabra jest nie do zmycia.
Ee, chyba nie... Sztucznego chyba nie da się zafarbować "ludzkimi metodami". Ja ostatnio próbowałam potraktować wiga dla Pullipa właśnie ludzką farbą taką do 6 myć, trzymałam to na wigu z godzinę (wg ulotki pół godziny, max 40 min dla bardziej intensywnego efektu), no i podczas ostatniego kroku, jakim było oczywiście płukanie włosów, ich kolor w 5 sekund wrócił do pierwotnego... A próbowałam przefarbować blond na śliwkowy fiolet.Grażyna pisze: Chociaż to może zależy od rodzaju włosa? Może nylon reaguje inaczej niż kanekalon czy saran?
Ja od dawna farbuję lalkowe ubranka i uważam to za frajdęmarshalka pisze: ja bym się bała farbować lalkowe ubrania
Wygląda to na jeden z tych przypadków, kiedy to barwnik do tkanin chwyciłRudy Królik pisze:Mojej Donnie ktoś ufarbował włosy na rudo