Koton szyje dla MH :)
: 01 wrz 2015, 22:17
Witam! Tak mi się spodobało Tutaj że aż uszyłam sukienkę dla mojej Catrine "KittyKitty" I na jednym ubranku się nie skończy
Oto ona, opis pod spodem:
Sukienka z 'wysokim stanem', spódnicę mogłam zrobić odrobinę niżej w sumie, na piersiach wisi jej jak namiot ;/ Minimalnie przerysowałam z monitora za mały wykrój =p [przykładam kartkę w kratkę, powiększam odpowiednio w podglądzie i przerysowuję ołówkiem] Nie drukuję wykrojów, przeważnie wychodzą źle, zwłaszcza jak ktoś wrzucił skan, czy zdjęcie o dziwnym wymiarze.
Wykrój:
Rzepów, zapinek nie posiadam więc robię guziczki z koralików i małe oczka z nitki, to zupełnie wystarczy Jak mam problem z zapięciem czy rozpięciem to podważam czymś jak szydełkiem. Sukienka szyta ręcznie, nie posiadam maszyny do szycia, nie stać mnie na taki luksus -__-' Planuję zrobić podobną, poprawioną Kołnierz z koronki
No i puściły mi szwy na rękawkach jak ubierałam pierwszy raz do przymiarki Oj tam, oj tam!
Spódnicę zrobiłam tak - nieokreśloną szerokość materiału zwinęłam jak 'papierowy wachlarz' jakie robiło się w przedszkolu, na taką szerokość nitki jak cała bluzka w pasie i w miarę równo zszyłam w sukienkę
Oto ona, opis pod spodem:
Sukienka z 'wysokim stanem', spódnicę mogłam zrobić odrobinę niżej w sumie, na piersiach wisi jej jak namiot ;/ Minimalnie przerysowałam z monitora za mały wykrój =p [przykładam kartkę w kratkę, powiększam odpowiednio w podglądzie i przerysowuję ołówkiem] Nie drukuję wykrojów, przeważnie wychodzą źle, zwłaszcza jak ktoś wrzucił skan, czy zdjęcie o dziwnym wymiarze.
Wykrój:
Rzepów, zapinek nie posiadam więc robię guziczki z koralików i małe oczka z nitki, to zupełnie wystarczy Jak mam problem z zapięciem czy rozpięciem to podważam czymś jak szydełkiem. Sukienka szyta ręcznie, nie posiadam maszyny do szycia, nie stać mnie na taki luksus -__-' Planuję zrobić podobną, poprawioną Kołnierz z koronki
No i puściły mi szwy na rękawkach jak ubierałam pierwszy raz do przymiarki Oj tam, oj tam!
Spódnicę zrobiłam tak - nieokreśloną szerokość materiału zwinęłam jak 'papierowy wachlarz' jakie robiło się w przedszkolu, na taką szerokość nitki jak cała bluzka w pasie i w miarę równo zszyłam w sukienkę