dolls forum

Śliczna sukieneczka i bardzo ładnie i profesjonalnie uszyta.Poppy wygląda w niej bosko. No masz niewątpliwie wielki talent. I po co Ci maszyna skoro tak pięknie potrafisz ręcznie szyć.

Dziękuję ślicznie.
Z kokardką to był koszmar. Najwięcej czasu zabrało jej uszycie. Nie wyszła jak chciałam, bo szwy miały być od środka, tylko nie udało mi się przełożyć jej na drugą stronę. Zrobiłam więc drugą. Nie mam pojęcia jak oni uszyli tak delikatną kokardkę.

Sukienka rewelacja !
Masz talent w łapkach

Super sukienusia, jeszcze tylko rajstopki i będzie zupełnie jak w oryginale

Sukienka dla Poppy rewelacyjna! I jestem pełen podziwu, że uszyłaś ją ręcznie! Podziwiam Twoją cierpliwość i dokładność

Czarna .... ślicznośći

Dziękuję.

Pokrzyva pisze:Baaardzo mi się podoba wersja bez dekoltu, w połączeniu z materiałem jest taka luźno-domowa, a zarazem seksowna i modna. No i przepiękna modelka!

O, to, to! Idealny opis :3 też mi się ta wersja bardziej podoba taka niby teoretycznie skromniejsza, bo więcej zakrywająca ale ma w sobie jakiś taki niewymuszony zmysłowy powab x3 a ten nieoczywisty materiał, tak jak napisałaś, jeszcze to podkreśla

Dobra, co do tej różowej sukienki, to owszem urocza, a jakże akuratna wobec oryginała... ale... ni cholewki nie ogarniam jakeś to ręcznie uszyła kurcze, zazdroszczę normalnie smykałki ;p

wiesz co? oni mogli po prostu skleić tę kokardę, nie wydaje mi się, żeby wywrócenie czegoś tak małego było możliwe. Chooooociaż wydaje mi się, że ta Twoja oddaje skalę i prawie nie widać różnicy między oryginałem Doskonale Ci wyszła ta sukienka

Pierwsze ubranko uszyte na maszynie. Trwało to wieki.. ręcznie zrobiłabym szybciej.
Nie wiem co jest nie tak z moją maszyną. Raz szyje dobrze, za chwilę wciąga mi górną nić w bębenek i zrywa... masakra. Urwane elementy sa ubrudzone smarem. Ręce opadają.
Generalnie projekt wygląda inaczej. Miał to być komplet 2 częściowy z gorsetem, ale przez maszynę straciłam dużo czasu więc na szybko uszyłam to


Popka zmęczona czekaniem, mierzeniem i moim marudzeniem, więc się położyła.

Maszyna nie współpracuje, więc zabrałam się za buty dla 16" lalek. Jestem na początku prac, ale już nabierają kształtu. Klapki mogłabym skończyć dzisiaj ale posiałam gdzieś wszystkie kleje. Muszę poszukać lepszych materiałów, bo żelelm uv bardzo długo się robi.
Myślę nad kupnem silikonu do robienia form. Jak te podeszwy się sprawdzą to zrobię z nich odlewy.

Niedawno kupiłam gęstszy żel. Jest super bo nie spływa, ale nie jest samopoziomujący więc powierzchnie nie są równe. Na koniec położe jeszcze zwykły żel żeby wyrównać.

Bardzo ładna sukieneczka, delikatna i elegancka

Czarna robisz buty?? Koniecznie pokaż efekt końcowy bo pomysł na wykonanie mnie zaskoczył Ja próbowałam robić z masy modelarskiej ale się połamały jak wyschły

Sukieneczka jest rewelacyjna - prościutka, ale przy tym taka romantyczna i delikatna. Ogromnie mi się podoba.

Jeśli chodzi o buty, to jestem pod ogromnym wrażeniem. Ja się zabieram i zabieram i nic mi z tego nie wychodzi...

Buty wyglądają super. Koniecznie pochwal się wersją końcową.

Wow, jestem pod wrażeniem.
Nie tylko krawcowa, ale i szewc.
I nawet obcasy są przy butach. Wielkie brawa!