Odświeżam mój wątek po kilku latach ciszy. Ostatnio wróciłam do szycia i jestem coraz bardziej zadowolona z moich ciuchów. Choć często mam problemy z eleganckim wszyciem zapięć i większość kreacji lepiej oglądać tylko od przodu
Tu inspirowałam się oryginalną sukienką Jewel secret Barbie. I choć całość powstała praktycznie z dwóch kwadratów materiału to efekt mi się podoba.
To tworzyłam w Sylwestra przed północą. Tak, nie mam życia, mam świnkę morską
I polubiłam szycie rajstop i pończoch.
A tu moja pierwsza lalka Barbie. Dostałam ją kilka dni po urodzeniu. Biedulka nie ma kciuków i odmalowane usta, ale i tak jest kochana
Chciałam zrobić loki jak za nowości (to Barbie fun to dress z 1992 roku, ta w niebieskim ręczniku), ale okazało się to dla mnie zbyt trudne więc uczesałam koczka. Myślę, czy nie uszyć jeszcze bolerka... bo tworząc tę suknię kopiowałam pomysł z jednego ze starych journali. I lubię jej pończoszki.
Edit: sukienka jest na 11 skanie:
https://barbie-journale.de.tl/sommer-1990.htm