Re: Kolor skóry lalki.
: 11 paź 2017, 21:33
Ja wiem, że to stary wątek, ale ponieważ sama się powoli przymierzam do przystosowania koloru ciałka do głowy, to szukałam tu informacji. Informacji szukałam również na YT i ostatecznie najbardziej przypadł mi do gustu sposób z pastelami wg. Poppen Atelier:
https://www.youtube.com/watch?v=nGZrtJK ... 9C&index=6
Zmiana koloru w tym przypadku jest dosyć znaczna, a co za tym idzie - pracochłonna. Moje pytanie jest następujące: czy w ciągu ostatniego roku ktoś z Was testował może ten sposób i mógłby wypowiedzieć się odnośnie trwałości efektu? Czy podobnie jak w przypadku farb można się spotkać z odpryskiwaniem koloru w zgięciach? Niby pastele to nie farba, ale jednak MSC jest jakimś rodzajem "powlekacza" i trochę obawiam się o jego zachowanie na ruchomych elementach ciałka. Ja ze swojej strony mogę obiecać, że jeśli nadal brakuje tutaj tego rodzaju wiedzy i wniosków z przeprowadzonych eksperymentów, to gdy tylko zrealizuję swój pomysł, to podzielę się efektami, a pierwsze tak przemalowane ciałko będę dzielnie dręczyć, żeby sprawdzić ile wytrzyma
https://www.youtube.com/watch?v=nGZrtJK ... 9C&index=6
Zmiana koloru w tym przypadku jest dosyć znaczna, a co za tym idzie - pracochłonna. Moje pytanie jest następujące: czy w ciągu ostatniego roku ktoś z Was testował może ten sposób i mógłby wypowiedzieć się odnośnie trwałości efektu? Czy podobnie jak w przypadku farb można się spotkać z odpryskiwaniem koloru w zgięciach? Niby pastele to nie farba, ale jednak MSC jest jakimś rodzajem "powlekacza" i trochę obawiam się o jego zachowanie na ruchomych elementach ciałka. Ja ze swojej strony mogę obiecać, że jeśli nadal brakuje tutaj tego rodzaju wiedzy i wniosków z przeprowadzonych eksperymentów, to gdy tylko zrealizuję swój pomysł, to podzielę się efektami, a pierwsze tak przemalowane ciałko będę dzielnie dręczyć, żeby sprawdzić ile wytrzyma