Strona 1 z 3

➨ Trujewszczakowe repainty

: 23 paź 2014, 15:02
autor: trujewszczak
To i ja się pochwalę. : )

Repainty sprzed tegorocznych wakacji. Czeka mnie jeszcze duuuużo pracy. Może, jak się będę tutaj z Wami dzielić moimi poczynaniami, to dostanę jakiegoś motywacyjnego kopa i zabiorę się do roboty.
Na to liczę. : D

Obrazek

Obrazek

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 23 paź 2014, 20:28
autor: Lunatyczka
Jakie słodziaki! Właściwie tylko brwi wymagałyby dopracowania, poza tym są strasznie milutkie :D Działasz kredkami czy farbami?

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 23 paź 2014, 21:18
autor: trujewszczak
Tak, brwi zupełnie nie umiem narysować. : P
Te są robione kredkami, ale myślę, żeby się przenieść na akryle.

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 28 paź 2014, 18:20
autor: Szklanooka
trujewszczak pisze:Tak, brwi zupełnie nie umiem narysować. : P
Brwi można łatwo naszkicować pastelami a potem tylko uzupełnić domalowując/dorysowując włoski. O tak:

Obrazek

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 31 paź 2014, 01:55
autor: Only NM
Jakie przepiękne małe oczka!Te oczy są bardzo hipnotajzing @.@ One są takie urocze :-) Czy kimś się inspirowałaś robiąc te repainty?
No Szklanooka rośnie Ci konkurencja :-)
BTW Szklanka podała poradnik jak namalować włoski, a jak na ironię przystało jakieś 3 miesiące temu sama do tego doszłaam metodą prób i błędów (oj wieelkich błędów i grubych kresek NIE, NIE KOKAINY XD). Na MSD robienie kresek to łatwa sztuka, w porównaniu do robienia kresek na brwiach MH i Barbie.
Czekam na Twoje kolejne repainty, nie poddawaj się i twórz dalej!

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 31 paź 2014, 19:24
autor: trujewszczak
Obejrzałam już tyle stron z repaintami, więc całkiem możliwe, że jakiś utkwił mi w głowie i był lekką inspiracją. Właściwie, to nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć. :P

A co do poradnika, to rzeczywiście jest problem z cienkimi liniami. Mnie np. kredki nie chcą się "czepić" podkładu i muszę poprawiać linię kilka razy. Przy tym nie ma szans, aby wyszła cienka. Ale to kupię pędzelki retuszerskie i wtedy pokombinuję. ;)

I dziękuję za wszystkie miłe słowa! I poradnik również.

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 31 paź 2014, 22:13
autor: Only NM
A próbowałaś może płaskim pędzelkiem? Do malowania brwi polecam najpierw zaznaczyć 3 kropki pastelą na pędzelku, a o co mi chodzi z kropkami to zoobrazuje tak http://bi.gazeta.pl/im/6/9743/z9743136O.jpg Potem kropki łączysz i masz brew.
Oczywiście możesz zrobić to od razu kredką, ale wtedy kreski na brwiach nie będą widoczne chyba że namalujesz je ciemniejszą lub trochę jaśniejszą kredką.
Co do tych inspiracji to pomyślałam sobie że widziałaś repainty Szklanookiej i Eloe, bo podobnie malują oczy - chociaż nasza forumowa koleżanka robi mniejsze oczy niż Eloe, co jest sporą sztuką bo oczy wyglądają wtedy naturalniej :-)

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 09 lis 2014, 22:31
autor: trujewszczak
Właśnie pędzelka nie próbowałam, bo jakoś nie mogę się wziąć w garść i kupić tych cieniutkich... Ah ten leń. Ale na pewno spróbuję. :D
Uwielbiam repainty i Szklanookiej, i Eloe i śledzę na bieżąco. ^^ Może i była w tym jakaś inspiracja... Hm.

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 22 lis 2014, 15:27
autor: Arszenikk
Metoda na brwi od nosa jest bardzo niefajna, bo jest przystosowana tylko do idealnej twarzy, więc można zrobić krzywdę lalce, jak i sobie, jeśli ktoś to stosuje xD
Moja kumpela ma dość szeroki nos i śmiesznie by wyglądała, jakby brew była krótsza, niż oko. Także tego... to brać z przymrużeniem oka.
A Repainty są niezłe, ja osobiście chciałabym się tym bawić, ale lalki są drogie xD

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 23 lis 2014, 17:51
autor: Only NM
Hmm..mi to się zawsze sprawdza, choć fakt malowałam tylko 2 większe główki, i kilka Barbie.

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 08 maja 2015, 14:34
autor: trujewszczak
Wracam po przerwie, maltretując ciągle te same lalki, bo po co kupować nowych nieszczęśników, skoro można torturować dwie na zmianę i ciągle nadawać im inny wygląd! :facepalm: To tak krótkim wstępem!
Od najstarszych.
Na pierwszy ogień idzie moja stara Scenka, którą podarowałam siostrze, a potem bezczelnie ją zniszczyłam, zmywając jej firmowy makijaż i nakładając własny. Nadal nie wiem czy siostra jest zadowolona (nie chce powiedzieć!), ale ja się cieszę, że pozbyłam się u niej tego wrednego (przepraszam tych, którzy lubią te lalki! Mnie też się kiedyś podobała!) wzroku.
Obrazek
Druga w kolejce jest Lagoona, którą męczę po raz n-ty. Naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć ile razy ją repaintowałam, ale ten na pewno nie jest ostatni, bo teraz zrobiłabym to lepiej! Przynajmniej tak myślę. :rotfl:
Chciałam na niej wypróbować to, co zrobiła ze swoją lalką Rhaenys (mam nadzieję, że się nie obrazi za podpatrzenie), tyle że bardziej zależało mi na uzyskaniu efektu piegów i przebarwień niżeli łusek (?). Wyszło tak sobie, ale sam pomysł bardzo fajny i gratuluje go Rhaenys. ;) Myślę, że już na początku czerwca zacznę ją ponownie malować.
Obrazek
I moje ostatnie dziecko, z którego byłam niezmiernie dumna! Teraz już nie jestem. :rotfl: Chociaż wydaje mi się, że na niej najbardziej widać postępy. Zostawię ją w takim stanie. Mam już na nią pomysł. :hyhy:
Obrazek
Peruki robiłam sama. Widać. Źle sklejone, bo klej wystaje, źle przycięte... Coś musiałam im założyć na głowę, po tym, jak w okrutny sposób pozbawiłam je włosów. Ale popracuję nad tym.

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 09 maja 2015, 01:44
autor: Neytiri
Gdzie tam zniszczona?! Scenka jest uratowana! Wreszcie głębokie spojrzenie, za którym kryje się coś więcej, jakieś głębsze emocje i tajemnice. Uwielbiam takie oczy jakie malujesz! ;D Nie ukrywam, że osobiście jestem bardziej zainteresowana raczej barbiowymi repaintami, także kibicuję dalszym eksperymentom. Jeśli zabraknie Ci pacjentek, to zawsze chętnie podrzucę ochotniczki ;D

I peruki udane, szczególnie ta ostatnia z grzywką wygląda super, mam nadzieję, że dobrze się utrzymują na główkach :)

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 09 maja 2015, 22:11
autor: trujewszczak
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa! :D
Z tym trzymaniem jest problem, bo peruki były robione na szybko i z tego, co miałam pod ręką - naciągniętego materiału posmarowanego Vicolem, który sprawił, że całkowicie zesztywniały. Same się trzymają, ale pod ciężarem włosów osuwają się do tyłu. Myślę nad tym, żeby zamontować pod nimi rzep.

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 10 maja 2015, 14:11
autor: Rhaenys
Lagoona fajna, mi się tam podoba, zostawiłabym już ją taką, naprawdę :)
Tej lalce niżej zwiększyłabym łuk brwiowy :)

Re: ➨ Trujewszczakowe repainty

: 02 cze 2015, 16:28
autor: Annorelka
Scenka jest moją faworytką! :D śliczna!