Repainty Ani.
- LolitaDolls
- Posty: 589
- Rejestracja: 12 cze 2014, 16:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Ale po co bierzesz do siebie kilka negatywnych opinii? Na pewno wiele osób ci powiedziało, że lalki im się podobają i widziałaś radość dzieci. Nie ma po co brać tego do serca, skoro nie był to osobisty najazd na ciebie ("o bosz, identyczne jak dwie krople wody, mogłabyś wysilić móżdżek i się bardziej postarać"), tylko obiektywne opinie. Nikt nie mówi ci, że masz każdą lalkę z innej parafii robić i być profesjonalnym repainterem, ale ja jednak wolałabym, żeby ktoś zamiast z góry nawet bez oglądania zdjęć napisał "jakie śliczne", usiadł i pomyślał co mu nie pasuje, i przede wszystkim uznał, że te repainty są warte nawet tych kilku słów Zapytaj jakiejkolwiek repainterki, chociażby Kamarzy, czy nigdy nie została skrytykowana (ani czy nawet teraz jej nie krytykują, bo nie każdemu podoba się jej styl nawet teraz).
- privace
- Posty: 2499
- Rejestracja: 27 gru 2011, 12:23
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Ja się nie będę powtarzać, bo co jakiś czas zdarzają się identyczne sytuacje, że rozpoczynająca "karierę" usłyszy słowa krytyki. Ostatnio pamiętam Karolonka też nie została pogłaskana.
Tobie radzę dosłownie to samo tymi samymi słowami, mam nadzieję że zajrzysz do jej wątku, poczytasz i wyciągniesz "dorosłe" wnioski jak ona.
(No chyba, że tytuł "nie bić" oznacza, że wszyscy obowiązkowo mają się zachwycać twoimi dziełami bez słowa krytyki, bo inaczej zabierzesz zabawki i pójdziesz do domu. Cóż, tak też można.)
Tobie radzę dosłownie to samo tymi samymi słowami, mam nadzieję że zajrzysz do jej wątku, poczytasz i wyciągniesz "dorosłe" wnioski jak ona.
(No chyba, że tytuł "nie bić" oznacza, że wszyscy obowiązkowo mają się zachwycać twoimi dziełami bez słowa krytyki, bo inaczej zabierzesz zabawki i pójdziesz do domu. Cóż, tak też można.)
- Stary_Zgred
- Posty: 2607
- Rejestracja: 29 gru 2011, 12:58
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Nie wiem,czy przeczytasz jeszcze mój komentarz,ale chciałabym Ci napisać, żebyś nie uciekała. Rozumiem, że słowa krytyki, które w dodatku się nawarstwiły, są przykre, ale nie powinny one skłaniać Cię ku ewakuacji stąd. Uciec i spalić mosty jest prosto - tyle,że potem trudno wrócić. Wiem, że nie każdy ma w sobie fightera - ale na litość,toż to tylko internetowe opinie, trzeba je odbierać mniej głęboko niż inne, bo w sieci wszystko jest "bardziej" i "mocniej", tyle że te wszystkie dramy i kłótnie można potłuc o kant ogona, bo tyle są warte.
- Ania I.
- Posty: 182
- Rejestracja: 31 mar 2015, 21:45
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Będę się udzielać w wątkach, które nie są mi obce - czyli repaint (za dużo się się stąd nauczyłam, aby się "wypiąć"), bo niestety kolekcjonerem lalek nie jestem.
-- 1 cze 2015, o 21:55 --
Dobraaa, macie rację - muszę zachowywać się, jak prawie 30-letnia kobieta, a nie mała dziewczynka wyrzucona z piaskownicy, bo robi gorsze babki od innych dziecioków.
Zatem zawzięłam się w sobie i dzisiaj cały wieczór siedziałam nad tym, co widzicie na zdjęciu - próbowałam lekko wykonturować nosek, zrobiłam delikatniejsze piegi, wycieniować troszkę ust, brwi, etc. Wydaje mi się, że jest jakoś ładniej, ale ja nie umiem robić dobrych zdjęć, a i światło kijowe było, także wiecie. U mnie nigdy nie widać na lalach tego, jak na żywo się je zobaczy. Jakieś rady?
http://zapodaj.net/81d1bc8656813.jpg.html
(specjalnie wrzuciłam duże zdjęcie, żebyście mieli dobrą jakość)
-- 1 cze 2015, o 21:55 --
Dobraaa, macie rację - muszę zachowywać się, jak prawie 30-letnia kobieta, a nie mała dziewczynka wyrzucona z piaskownicy, bo robi gorsze babki od innych dziecioków.
Zatem zawzięłam się w sobie i dzisiaj cały wieczór siedziałam nad tym, co widzicie na zdjęciu - próbowałam lekko wykonturować nosek, zrobiłam delikatniejsze piegi, wycieniować troszkę ust, brwi, etc. Wydaje mi się, że jest jakoś ładniej, ale ja nie umiem robić dobrych zdjęć, a i światło kijowe było, także wiecie. U mnie nigdy nie widać na lalach tego, jak na żywo się je zobaczy. Jakieś rady?
http://zapodaj.net/81d1bc8656813.jpg.html
(specjalnie wrzuciłam duże zdjęcie, żebyście mieli dobrą jakość)
- Rhaenys
- Posty: 101
- Rejestracja: 05 gru 2014, 10:37
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
No brwi pierwsza klasa <stawia okejke>. Miną lata zanim ja zrobię takie symetryczne brwi. Z tej białej lini nad ustami mogłabyś zrezygnować, ewentualnie zostawić ją tylko w łuku kupidyna.
Ja studiuję na ASP i nawet nie wiesz ile sama dostałam krytyki od profesorów, który nawet celowo to robili, żeby wyciągnąć ze mnie jeszcze więcej (sami mi to powiedzieli). Naprawdę ciężka praca się opłaca, bo z czasem zostałam doceniona za swoje postępy więc nie ma co się obrażać tylko z każdą kolejną krytyką spiąć się i zrobić tak żeby nie usłyszeć o tym samym błędzie jeszcze raz (oczywiście, że automatycznie mogą się stworzyć nowe, inne błędy, ale ważne, żeby nie powielać tych samych).
Ja studiuję na ASP i nawet nie wiesz ile sama dostałam krytyki od profesorów, który nawet celowo to robili, żeby wyciągnąć ze mnie jeszcze więcej (sami mi to powiedzieli). Naprawdę ciężka praca się opłaca, bo z czasem zostałam doceniona za swoje postępy więc nie ma co się obrażać tylko z każdą kolejną krytyką spiąć się i zrobić tak żeby nie usłyszeć o tym samym błędzie jeszcze raz (oczywiście, że automatycznie mogą się stworzyć nowe, inne błędy, ale ważne, żeby nie powielać tych samych).
- Illama
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 maja 2015, 13:13
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Ooo i teraz jestem zakochana Piękne brwi, śliczne piegi... Miodek. Z białą linią zgadzam się z Rhaenys
Podoba mi się teraz Twoja postawa. Nie można się poddawać tylko właśnie tak brać się do roboty. Czekam na kolejne dziewczynki i trzymam kciuki za Ciebie
Podoba mi się teraz Twoja postawa. Nie można się poddawać tylko właśnie tak brać się do roboty. Czekam na kolejne dziewczynki i trzymam kciuki za Ciebie
- Ania I.
- Posty: 182
- Rejestracja: 31 mar 2015, 21:45
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Tutaj dużo odegrała lampa błyskowa, bo tej białej linii nad ustami na żywo nie widać, ale zmażę ją jutro trochę i zrobię nad łukiem. <3 U mnie brwi właśnie to kilkanaście minut malowania o.O wymyślilam.sobie spsoob i świetnie mi się sprawdza ;D
Moją zmorą są źrenice, aby wyglądały ładnie, bez wytrzeszczu, itp. Jutro to mnie czeka i juz czuję trzęsące się dłonie...
Moją zmorą są źrenice, aby wyglądały ładnie, bez wytrzeszczu, itp. Jutro to mnie czeka i juz czuję trzęsące się dłonie...
- Illama
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 maja 2015, 13:13
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Też znam ten ból Jeszcze nad tym myślę głęboko jak namalować oczy bez wytrzeszczu, ale jak wymyślę to na pewno się podzielę.
Powodzenia ze źreniczkami
Powodzenia ze źreniczkami
- dollbby
- Posty: 2001
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:54
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
nooo od razu lepiej! Fajniej jest zrobić jeden porządny repaint niż 100 nieudanych:>
- Ania I.
- Posty: 182
- Rejestracja: 31 mar 2015, 21:45
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
http://zapodaj.net/153225e97b664.jpg.html
Duże zbliżenie w świetle dziennym...
I nawet ten kształt oczu mi ładniejszy wyszedł.
Duże zbliżenie w świetle dziennym...
I nawet ten kształt oczu mi ładniejszy wyszedł.
- Illama
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 maja 2015, 13:13
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Zgadzam się Usta mają bardzo ładny kolor
- privace
- Posty: 2499
- Rejestracja: 27 gru 2011, 12:23
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
O brwiach już było, więc tylko podpisuję się obiema rękami pod zachwytami.
A do tego nosek to mistrzostwo- uwielbiam odkrywać, że Bratz jednak mają nos!
A do tego nosek to mistrzostwo- uwielbiam odkrywać, że Bratz jednak mają nos!
- LolitaDolls
- Posty: 589
- Rejestracja: 12 cze 2014, 16:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Ja również się zachwycam... ja takich równych brwi nie umiem narysować nawet dwa razy większych
- Rhaenys
- Posty: 101
- Rejestracja: 05 gru 2014, 10:37
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Ejj ale powinnaś dbać o to, żeby dookoła repaintu było czysto, oko się rozmazało.
- Ania I.
- Posty: 182
- Rejestracja: 31 mar 2015, 21:45
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
Dopiero będę czyścić okolice oka - zdjęcie było robione przed tą czynnością - z rana nie miałam kiedy, gdy dwa Stwory uwieszone na moich nogach domagały się drugiego śniadania.
-- 2 cze 2015, o 21:04 --
Nie bić za mocno - wiem, że idealnie nie jest, ale widzę malutki progres.
http://zapodaj.net/6331890bbac53.jpg.html
http://zapodaj.net/c071bcf7ce65c.jpg.html
http://zapodaj.net/0c81cd5c1a5c2.jpg.html
http://zapodaj.net/d27e29db782f2.jpg.html
http://zapodaj.net/e12c5778801b9.jpg.html
http://zapodaj.net/6120797dfcd03.jpg.html
-- 2 cze 2015, o 21:04 --
Nie bić za mocno - wiem, że idealnie nie jest, ale widzę malutki progres.
http://zapodaj.net/6331890bbac53.jpg.html
http://zapodaj.net/c071bcf7ce65c.jpg.html
http://zapodaj.net/0c81cd5c1a5c2.jpg.html
http://zapodaj.net/d27e29db782f2.jpg.html
http://zapodaj.net/e12c5778801b9.jpg.html
http://zapodaj.net/6120797dfcd03.jpg.html
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości