Strona 9 z 10
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
: 18 paź 2015, 22:40
autor: Malina
Piłowanie było warte rezultatu
Prawa źrenicach jest odrobinę niżej niż lewa, ale generalnie piękne cieniowane.
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
: 18 paź 2015, 22:43
autor: Ania I.
Nie bardzo rozumiem, odnośnie tej źrenicy?
Przy oczach nic nie tykałam, bo one są już tam wmontowane fabrycznie. Chodzi Ci o cienie pod / nad oczami? Bo jeśli o środek oka, to nic nie robiłam.
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
: 18 paź 2015, 23:05
autor: Malina
A faktycznie, oryginał też ma niesymetryczne źrenice. Gdyby prawą podnieść ciut do góry albo powiększyć obie, to przestałby wyglądać jak ze szklanym okiem.
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
: 18 paź 2015, 23:10
autor: Ania I.
Nie chciałam właśnie mazać po tym "szkle", bo uznałam, że dziko by to wyglądało. Dla mnie i tak jest idealna, bo niesie cel, który sobie zaplanowałam.
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
: 18 paź 2015, 23:47
autor: dollbby
jesli lalka miała przedstawiać jak się domyślam osobę chorą? po chemii? To 6+. Livki jako lalki, dla mnie są troche puste, bez wyrazu ale wyszło fajnie.
Re: Mój pierwszy, dziewiczy repaint - nie bić! ;)
: 19 paź 2015, 01:14
autor: Ania I.
Tak, dollbby, właśnie taki był zamysł. Z jednej strony, nie ma za wiele.pracy nad makijażem, ale z drugiej trzeba uważać, żeby. Nie przesadzić w drugą stronę i te elementy "choroby" były widoczne, ale delikatne, tak myślę.
-- 19 paź 2015, o 20:21 --
Po wielu dniach, moja trzecia porcelanka ukończona!
Nowa fryzura, nowy makijaż, nowa sukienka.
Re: Repainty Ani.
: 02 kwie 2016, 17:55
autor: Ania I.
Uf, dawno mnie tutaj nie było, ale trochę panienek się naprodukowało dla dzieciaczków, więc wieczorem, gdy tylko położę młodzież chciałabym Wam pokazać moje ostatnie prace.
Re: Repainty Ani.
: 02 kwie 2016, 19:05
autor: Balbinka
Czekamy
Re: Repainty Ani.
: 02 kwie 2016, 19:46
autor: Ania I.
Re: Repainty Ani.
: 02 kwie 2016, 21:07
autor: Balbinka
Sporo tego narobiłaś w miedzyczasie
Kilka panien bardzo mi się podoba (m. in. blondyka w fioletowej spódniczce i brunetka w czerwienie). Super są lale "terapeutyczne" - Świetnie pomyślane i na prawdę dobrze zrobione. Zaglądaj do nas częściej i chwal się swoimi dziełami
Re: Repainty Ani.
: 02 kwie 2016, 21:27
autor: Ania I.
Bardzo się cieszę, że lale Ci się podobają, Balbinko - fakt, lalek terapeutycznych robiłam już trochę, bo niestety (albo stety) jest na nie zapotrzebowanie. Rodzice bardzo chcą sprezentować (a często i same dzieci chcą) lalkę, która ma wózek inwalidzki taki sam, jak ich dziecko, czy kolor aparatu słuchowego. Mam niekiedy tak ściśle określone zamówienia, że muszę robić na przykład odpowiednio niebieskie cienie pod oczami - takie same, jak ma np. chore dziecko.
Re: Repainty Ani.
: 02 kwie 2016, 22:11
autor: Balbinka
Fajnie, że robisz coś takiego co pomaga dzieciakom przejść przez chorobę, albo pogodzić się z nową, ograniczoną mobilnością
To na pewno dla nich dużo znaczy
Re: Repainty Ani.
: 02 kwie 2016, 22:52
autor: ita
piękne są:) szczegolnie mnie biała baletnica ujęła. A lalki niepełnosprawne super.
Re: Repainty Ani.
: 06 sty 2018, 12:42
autor: Ania I.
Dzień dobry!
Dawnooo mnie tu nie było, ale tyle się działo / dzieje, że głowa mała! Wracam do malowania, a żeby się rozkręcić, zrobiłam kolejną laleczkę niepełnosprawną, mam nadzieję, że szybko powędruje do nowego domku!
Nowy rok - nowe lalkowe wyzwania, nowy sprzęt, odświeżyłam sobie pracownię, zakasałam rękawy i do dzieła!
https://naforum.zapodaj.net/212564288a50.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/da46ef3015bd.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/52ebdef72b0d.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/d0330f66ed5c.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/471f2e749b24.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/57c4ee668e33.jpg.html
Re: Repainty Ani.
: 30 sty 2018, 19:26
autor: Ania I.
Chciałam Wam pokazać kilka moich ostatnich wózków inwalidzkich, które robiłam do lalek:
http://imgie.pl/image/4b6Sd
http://imgie.pl/image/4bXfn
http://imgie.pl/image/4bcq5
http://imgie.pl/image/4bn0X
Niedawno teściowa (krawcowa od 30 lat) zaczęła uczyć mnie szyć (a jestem typem, który ledwo umiał zszyć coś igłą i nitką...), więc wpadłam w wir szycia! Nie umiem jeszcze super szyć, ale na początek nie ma tragedii, więc pochwalę się kilkoma rzeczami, jakie wyszyłam spod maszyny teściowej.
http://imgie.pl/image/4bosD
http://imgie.pl/image/4b8AS
http://imgie.pl/image/4bafh
http://imgie.pl/image/4bwIp
Po trzech latach polubiłam się na nowo z tworzeniem butków z gorącego kleju, więc jak na pierwszą próbę po takim okresie wyszło całkiem fajnie, zwłaszcza, że początki sprzed lat miałam tak tragiczne, że skutecznie mnie zniechęciły do dalszego tworzenia.
http://imgie.pl/image/4bz1m