Hybrydy z Baker Street - repainty Nagu
: 07 mar 2016, 16:45
Jak już pisałam w wątku powitalnym - pomimo że lalczana jestem umiarkowanie, pewnego razu zachciało mi się lalek przedstawiających postaci z „Sherlocka” BBC. Chodziłam koło tematu dość długo, obczajając rozmaite możliwości, i w końcu wymyśliłam, że na artykułowane ciałka 1:6 nałożę głowy kadłubków z serii Vinyl Titans. I zrobię im repainty, bo o ile moldy są ładne, o tyle oryginalny malunek – delikatnie mówiąc, taki sobie.
Na pierwszy ogień poszła Molly Hooper.
Tak wyglądała jako tytankokadłubek:
A tak wygląda jako lalka (vel „Dama z chomiczką”):
I z bliska (wiem, łeb jak sklep, muszę jakoś przerzedzić tę stefową perukę – może metodą uporczywego czesania?):
Generalnie bez fajerwerków, nie bardzo zresztą było z czym szaleć – Molly to raczej szara myszka, więc hiper makijażu jej nie strzelę. Brwi trochę krzywe, trudno. Ale miało być w miarę realistycznie i chyba jest, mam poczucie, że teraz wygląda troszkę podobniej do Louise Brealey.
O repaincie jeszcze do niedawna wiedziałam tylko tyle, że ludzie to robią – więc wszelkie uwagi, rady i słowa krytyki przyjmę z pokorą .
Na pierwszy ogień poszła Molly Hooper.
Tak wyglądała jako tytankokadłubek:
A tak wygląda jako lalka (vel „Dama z chomiczką”):
I z bliska (wiem, łeb jak sklep, muszę jakoś przerzedzić tę stefową perukę – może metodą uporczywego czesania?):
Generalnie bez fajerwerków, nie bardzo zresztą było z czym szaleć – Molly to raczej szara myszka, więc hiper makijażu jej nie strzelę. Brwi trochę krzywe, trudno. Ale miało być w miarę realistycznie i chyba jest, mam poczucie, że teraz wygląda troszkę podobniej do Louise Brealey.
O repaincie jeszcze do niedawna wiedziałam tylko tyle, że ludzie to robią – więc wszelkie uwagi, rady i słowa krytyki przyjmę z pokorą .