Dzięki!
Stary_Zgred pisze:Super że jej odcięłaś zwisy znad czoła. Toż to wyglądało jak boysbandowa fryzura z lat 80-tych.
O matko, wiedziałam, że z czymś mi się to kojarzy! Racja, no boysband totalnie!
Całe szczęście, że dało się odciąć i że ślady po operacji nie są zbyt wyraźne (zresztą to Brienne, w sumie może mieć blizny).
Aarjelin pisze:
teraz już bym ją poznała
widać, że sam mold twarzy nie był zły, jeno ten fabryczny malunek na niej tragiczny popełnili
i bardzo dobrze, że te glisty z czoła uciachałaś, serio What were they thinking?!
No właśnie nie wiem, nie rozumiem ich strategii. Najpierw tworzą moldy, które - jasne, przy pewnym uproszczeniu, ale jednak - bywają zaskakująco podobnie do pierwowzoru, a potem walą na nie bieda paint albo właśnie jakieś farfocle...
Chociaż z moldem Brienne nie do końca było tak różowo - czółko ma ładnie sklepione, kształt ust pod farbą taki jak trzeba, ale naprawdę zaczęła jakoś wyglądać, jak jej przemodelowałam nos
.
Stary_Zgred pisze:Pokaż też pozostałych bohaterów, please, nawet jeśli jeszcze nie zostali zdjęci z tych kurduplowatych kadłubków (najbardziej ciekawi mnie chyba Ogar)
Tak wyglądało całe stadko na starcie:
Family values by
Nagualini, on Flickr
A tutaj Ogar i Arya bez repaintu, ale ocieleni, bo akurat fartem podpasowały mi ciała (ba, jedno, boska gratisowa drobinka od Ani_DollSecondHand
), przybyło tego samego dnia co kadłubki) i jakieś prowizoryczne ciuszki.
The girl & the step father by
Nagualini, on Flickr
A tu się bawię w shipowanie i foty "artystyczne", ale przynajmniej widać czoło Bronki (chociaż na tym etapie jeszcze nie miała brwi).
Not your average beauty standards by
Nagualini, on Flickr
Więcej na Flicku. Teraz lecę walczyć z farfoclami Ogara
.