Strona 1 z 9

Przemalowańce

: 26 cze 2016, 21:24
autor: Stary_Zgred
Ponieważ weszło mi w krew psucie lalek, a jako świeży papryluch mam parcie na pokazywanie "dzieu" światu, więc zakładam wątek, w którym będę mogła bezkarnie zarzucać forum swoimi przemalowańćami. Aby zachować zdrowy umiar ograniczę się do pojedynczych zdjęć każdego z laluchonów, który mi się pod pędzel nawinął/nawinie, bo prawda jest taka, że ile zdjęć bym im nie zrobiła, to na wszystkich ich gęby są jednakowe.
Dzisiaj spsułam Leę, którą ścierpiałam na półce około 3 miesięcy. Ładna była, ale opatrzenie robi swoje. Zresztą, mam jej fotkę pamiątkową "sprzed":
Obrazek
Potem nadszedł ten moment, kiedy gapiąc się na nią stwierdziłam: "Meh! Ładna jesteś, ale to cię nie uratuje."
W istocie uroda jej nie uratowała i nawet mi ręka nie drgnęła, kiedy zmywałam jej oryginalny makeup :P
Jak się znam, to nowa wersja Lei znudzi mi się jeszcze szybciej, ale w sumie to i tak najistotniejsze jest to, ile jest frajdy podczas przemalowania.
Fotka "po:"
Obrazek
Następne zdjęcia porównawcze jak tylko dorwę następną ofiarę :P

Re: Przemalowańce

: 26 cze 2016, 21:31
autor: Miranda
Kształt oczu nie do końca mi pasi, ale panna nabrała charakteru. :)
Podoba mi się.

Re: Przemalowańce

: 26 cze 2016, 21:43
autor: DragonLady
Kreska mi się bardzo podoba, kształt i osadzenie oczu nie bardzo ;). I brwi u Twoich lalek mi się podobają :).

Re: Przemalowańce

: 26 cze 2016, 21:51
autor: lwica
A mnie najbardziej podobają się usteczka,oczywiście te nowe,brzoskwiniowe.

Re: Przemalowańce

: 26 cze 2016, 21:58
autor: Balbinka
Oczki śliczne, ale Zgredek to jest Królową Wyrazistych Brwi :) Bardzo mi się to podoba u tej panny :) Usta też są znacznie lepsze niż u oryginału, chyba jedyne co to dla mnie za mocny róż na policzkach wyszedł, ale ogólnie padłam z wrażenia :)

Re: Przemalowańce

: 26 cze 2016, 22:02
autor: Kamelia
Kolorystycznie cudo. Tylko kształt oczu widziałabym lekko bardziej wydłużony.

Re: Przemalowańce

: 26 cze 2016, 22:18
autor: VMarcin
Wszystko ładne oprócz brwi... pamiętaj, nieważne jak piękne ma się oczy, jeśli masz brzydki kształt brwi, to żaden makijaż nie pomoże. Brwi to najistotniejszy element na twarzy, przysłowiowa oprawa oczu, które są notabene zwierciadłem duszy. Nawet Van Gogh oprawiony w antyramę wyglądałby beznadziejnie. Minus za brwi, plus za całą resztę ;)

Re: Przemalowańce

: 27 cze 2016, 08:35
autor: Stary_Zgred
Oooo! Ile opinii! I to różnych :D Hyhy, nawet nie wiecie, jak lubię kiedy mam możliwość poczytać tak niejednolite oceny :)
Dzięki nim mam możliwość zauważyć to, co mi umyka.
Najbardziej zastanowiła mnie uwaga o kształcie oka. Przepatrzyłam przemalowańce z ostatniego miesiąca i faktycznie - robię im oczka typu "rybka bez ogona", z tendencją do tego, by je zaokrąglać, a nie wydłużać. Jak się ręka wytrenuje w jednym kształcie, to potem go chyba powtarza.
Aby nie zostawiać wpisu w formie pozbawionej obrazka przywołam "staroć", czyli Stefkę z bazaru, która przeszła rekonstrukcję odłupanej dolnej wargi.
Pierwsze podejście uczyniło z niej, jak to określili moi bliscy "głupiutką mamzelkę":
Obrazek
Mamzelka nie przeżyła zbyt długo, bo użyty do utrwalenia lakier złapał odbicie palca i wyglądało to tak głupio, że nie pozostało nic innego jak zmyć jej twarz i zacząć działąlność od początku.

Drugie mazanie chyba ją wysubtelniło i rodzina orzekła że można tak zostawić:
Obrazek

Tu Bardzo Mądra Uwaga - jeśli pod pędzel trafia się ładna z natury lalka, to proces malowania wywołuje erupcję radości, a jeśli jakaś potworzasta, to się można namęczyć, że łohoho :P

Re: Przemalowańce

: 27 cze 2016, 09:02
autor: barbusia77
lwica pisze:A mnie najbardziej podobają się usteczka,oczywiście te nowe,brzoskwiniowe.
Mnie też :) zawsze przy wyborze Barbie zwracam uwaę by miała różowe lub brzoskwiniowe usta :)
Zgredko, Lea mi by się bardziej podobała z zielonymi oczkami :D

Re: Przemalowańce

: 27 cze 2016, 09:54
autor: Stary_Zgred
Barbusiu, trafiłaś w sam środek tarczy - wersja wstępna makijażu miała zielone oczy :)
Oczy były też pierwotnie podłużne, ale zmyłam pierwszy projekt, bo dotarło do mnie, że właściwie każda Lea ma je w kształcie migdału. Stąd zmiana koncepcji, bo po co dublować to, co jest w setkach egzemplarzy :)

Re: Przemalowańce

: 27 cze 2016, 10:15
autor: barbusia77
to teraz wszyj Lei kilka fioletowych pasemek,bo te czarne włosiska przytłaczają delikatny makijaz po zmianie :)

Re: Przemalowańce

: 27 cze 2016, 12:00
autor: DragonLady
Brwi to ona ma bardzo fajne, toż nie każdy ma brwi z jednego szablonu skubane :P, kształt łba nie każdy taki sam to i brwi nie tak samo urosną. Dla mnie Zgredkowe brwi są rewelacyjne, bo są bardzo różne, dobrze narysowane i dużo bardziej realistyczne niż te zwykłe, jednakowe krechy u wszystkich lalek. Dodają charakteru i wyrazu lalkowej twarzy.
A oko wiem już co mi nie tego... Krótkie (na szerokość znaczy ;)) i drobne, sam w sobie kształt mają ładny, ale razem z ustawieniem sprawiają wrażenie za blisko osadzonych. I tylko to mi podpada, reszta bardzo się podoba :).

Re: Przemalowańce

: 27 cze 2016, 12:22
autor: Stary_Zgred
Hyhy, ja wszystkie rzeczy, o których piszecie, to zobaczę dopiero za kilka dni, jak odstawię Leę na bok, żeby na nią nie zerkać i wrócę do niej na świeżo. Zaraz po skończeniu działań to w ogóle nie rozeznaję czy coś jest prosto, czy krzywo, mówią mi członkowie rodziny. Oni: "Lewe oko jest mniejsze!", a ja na to: "No way!" :)

Re: Przemalowańce

: 28 cze 2016, 23:43
autor: Ner
Och, jak się cieszę, że założyłaś swój temat. Zawsze mi się podobała Twoja technika, ale niekoniecznie miałam okazje, by oglądać Twoje prace. A teraz będziesz je zamieszczać tu. Pod moim nosem! :)
Mam tylko zastrzeżenia do brwi - czasem wydaje mi się, że są za krótkie, za mocno załamane, albo położone zbyt blisko siebie - różnie, zależy, na której lalce pokażesz. Same brwi z rysunku są cudowne, takie włochate i naturalne, ale ich kształt nie zawsze pasuje. Za to, w reszcie repaintu (redrawu?? :D) mogłabym się utopić ze szczęścia...

Re: Przemalowańce

: 29 cze 2016, 08:48
autor: Stary_Zgred
Hyhy, aż sobie ściągnęłam jakiś atlas ludzkich twarzy, bo z brwiami zawsze mam kłopot. Będę malować na podstawie zdjęć, to może wyczuję gdzie się powinny zaczynać i gdzie kończyć :D
Choć do nowego przemalowańca zasady twarzowej harmonii nie mają zastosowania. Jeny, jakie to paskudniste będzie :hyhy:
Ale zanim objawi się potwór, który jeszcze się tworzy, przemalowaniec sprzed ponad roku:
Obrazek