Strona 3 z 4
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 13 kwie 2017, 22:26
autor: Chupacabra
Dziękuję bardzo! I... myślę, że to możliwe, a ja tego nie zauważam. Często rysuję brwi dość wysoko, taki mam "styl".
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 23 lip 2017, 20:34
autor: Chupacabra
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 23 lip 2017, 20:54
autor: barbusia77
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 23 lip 2017, 21:21
autor: Neytiri
Brawo! Widać duży postęp. Szczególnie ostatnia panna ma ciekawy i wyrazisty malunek twarzy.
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 23 lip 2017, 21:28
autor: Chupacabra
Dziękuje
Jeszcze się trochę nie lubię z farbami przy lalkach, a nimi poprawiam białka. Ale to się wyćwiczy.
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 26 lip 2017, 07:42
autor: Balbinka
Wszystkie panny wyszły ślicznie, ale gwiazdą w śród nich jest rudzielec
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 26 lip 2017, 08:40
autor: barbusia77
mnie tez najbardziej podoba się rudzielec
może dlatego że lubię naturalne buziaczki u Basiulek
teraz zmieniłabym jej fryzurę na dwa warkocze zakonczone kokardkami w kropki
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 27 lip 2017, 14:58
autor: Chupacabra
Dziękuję.
Prawie nie widać dziurek po rootowanych rzęsach, a tego się obawiałam, bo są trochę inaczej niż w przypadku Barbie. Dalej nie wiem co zrobić z Barbioszką. Nie umiem jej zakręcić włosów tak jakbym chciała, odwijają mi się i wychodzą pogniecione. Może je potraktuję odżywką i się łatwiej nawiną? Swoją drogą, specjalnie nie użyłam czarnego, a wyszła jeszcze mocniejsza niż ostatnio chyba i źle wychodzi na zdjęciach. Na żywo jest trochę jakby bardziej urocza i mniej creepy. Nie wiem czy znowu jej nie przemaluję. :\
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 21 sie 2017, 19:47
autor: Lilka
Ta ruda... cuuuuudoooo!!!!!
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 21 sie 2017, 19:57
autor: Aarjelin
Czarnulka ma oczęta przecudne
taki wzrok przykuwający. A rudzielec...
ach, cała jest cudna
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 21 sie 2017, 20:12
autor: roroDolls
mnie tez sie najbardziej podoba Midge. Bardzo gustowna i delikatna- orginal byl wulgarny i glupkowaty, jak wiemy.
(tylko obojczyk troche fantazyjnie...pomacaj - to rusztowanie dochodzace do barkow, a i wglebienie jest w lini z koscmi obojczyka:-)
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 24 paź 2017, 18:52
autor: Chupacabra
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 24 paź 2017, 20:33
autor: Neytiri
Ekstra repainty, wyszły bardzo starannie. Nie martw się styl się kształtuje z czasem, już widać wyraźną poprawę techniki, a to równie ważne. Nie poddawaj się i eksperymentuj dalej
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 24 paź 2017, 20:45
autor: lwica
Ślicznie dziewczyny pomalowałaś.
Re: Chupy wojny z repaintami.
: 24 paź 2017, 20:52
autor: Chupacabra
Dziękuję
wiem, że przekombinowałam troszkę z oczami. Tylko usta mi tutaj wyszły tak, że narazie bym ich nie ruszała.
Muszę jeszcze loki doprowadzić do pożądku, loko-szopa.
A po kolejnym reroocie mam jeszcze górę lalek do przemalowania. A potem kolejka od nowa aż do zadowalających efektów. Czyli pewnie jeszcze pińćset lat.