Re: Customy Seevou
: 18 lip 2017, 21:44
Wow, po prostu wow! Naprawdę profesjonalna robota. Trzymam kciuki za finalny efekt
Dziękuję za miłe słowa i konstruktywną krytykę na kolejnych etapach tworzenia. Zgadzam się, że przy realistycznym ciele takie nóżki wyglądałyby koślawo. Jednak przy takiej krzywiźnie zostanę, bo jest to jedno z moich założeń przy tej pracy - jak najmniej linii prostych. Myślę, że przy skończonym ciele ze sporą głową będzie bardziej oczywiste, że chodzi o kreskówkową konwencję. Wiem, że nie wszystkim przypadnie to do gustu. Tym bardziej doceniam, gdy ktoś dostrzega pozytywne rzeczy obok tych, które są nie z jego bajki.Pentesilea pisze:Jestem zachwycona tym, co stworzyłaś. Podziwiam talent i cierpliwość. Ciałko jest wspaniałe, tułów podoba mi się przeogromnie. Jest oryginalny i taki zmysłowy. Mam tylko jedno maleńkie zastrzeżenie. Nóżki choć mają super kształt, to układają się w taki X. Wyglądają na koślawe. Być może to przez to wcięcie po wewnętrznej stronie uda. I układ łydki. Przez to kolana idą do środka. Jak dla mnie to jedyna rzecz, którą można by było zmienić.
Gdy wreszcie skończę prace nad moją lalką, na pewno będę chciała ją odlewać (sama lub u kogoś, kto się tym profesjonalnie zajmuje), więc pojawi się szansa na zdobycie jej . Nie wiem, ile czasu zajmie mi całkowite dopracowanie wszystkich części, ale na pewno się nie poddam .midorigami pisze:nie wiem czy ktoś pytał, ale będzie szansa na zakup ? może być nawet na czarno to ciałko bardzo kusi <3
No, to wreszcie mam coś dla Ciebie :-).Balbinka pisze:Ciałko jest po prostu super. Teraz bardzo podobają mi się proporcje i ogólny zarys. Jest na prawdę świetna. Nie mogę się doczekać dłoni i stóp, bo to mój lalkowy fetysz
Bardzo dobre są papiery na tkaninie, jednak zwykły też jest w porządku. Ostatnio z powodzeniem korzystałam z takich najzwyklejszych papierów o ziarnistości 600, 400, 240. Zazwyczaj zaczynam pracę z takim o grubszej ziarnistości i stopniowo zmieniam na drobniejsze. Przy większych powierzchniach ze sporymi nierównościami używałam nawet 180, ale te już są, moim zdaniem, bardzo grube jak na lalkowe potrzeby. Z kolei te o ziarnistości ok. 1000 polerują prawie na błysk.Czarnab1 pisze:Śliczne dłonie. Czym wygładzasz powierzchnię? Jaki papier ścierny jest najlepszy?
Na YT widziałam jak używają papieru na gąbce, tylko nie wiem jakiej ziarnistości.
Wata na szczęście nie działa jak żyletka . Natomiast podczas szlifowania obsypują się takie małe włoski i one mogą się wbijać w naskórek (przynajmniej w przypadku grubości 000, bo są bardzo cieniutkie). Niby nic poważnego, ale lepiej tego uniknąć poprzez użycie rękawiczek (takie cieniutkie, gumowe wystarczą) i bardzo dokładne posprzątanie wszystkich pyłków.VMarcin pisze:To ja mam pytanko: czy ta wata do polerowania kaleczy palce? Chodzi mi o to, czy przy dłuższym polerowaniu nie ścieramy też naskórka, czy trzeba to robić w rękawiczkach? Nie miałem nigdy styczności z tą watą więc pytam. Kto pyta nie błądzi (albo nie trafia na pogotowie z poobcieranymi paluchami)
Dziękuję Ci bardzo i w razie czego czekam na kolejne uwagi, bo np. ta co do gabarytów łydek bardzo mi pomogła .Pentesilea pisze:Te rączki to majstersztyk! Coś wspaniałego. Z niecierpliwością czekam na dalsze etapy!
To nawet nie miała być krytyka na temat tych kolan, tylko moja maleńka uwaga. Ale teraz jak opisałaś swoją wizję, to zrozumiałam o co chodzi i jestem bardzo ciekawa efektu końcowego.
Bardzo miłe porównanie. Akurat przyglądam się Souldollowym dłoniom i faktycznie to podobny styl. Co ciekawe, akurat na ich łapkach się nie wzorowałam przy robieniu tych dla Feli. W przyszłości prawdopodobnie coś u nich podpatrzę, bo niektóre sposoby ułożenia palców bardzo mi się spodobały .Arima pisze:Dłonie pełna profeska!
Jak bym widziała Soul Doll.
Cudo.
Stopki będą niedługo. Zrobiłam im już wcześniej takie haczyki chowane pod stawem (trochę jak u Minifee), żeby łatwo było je wymieniać. Niestety, wyszły bardzo filigranowe i chyba zrezygnuję z tego rozwiązania, bo mogłoby okazać się zbyt delikatne.Balbinka pisze:Dłońki wyszły świetnie. Super mi się podoba ta para troszkę zwiniętych. Teraz czekam na stópki
Mam nadzieję, że jak skończysz i będziesz sprzedawać pannę to kwota będzie dla mnie osiągalna bo bardzo podoba mi się to co widzę
Dzięki . Łapki są z Fimo. Używałam wersji twardszej (proffesional) do zrobienia "palcowego bukieciku" i resztę dłoni wypełniałam miększą wersją (soft). Moim zdaniem, dosyć ciężko by się lepiło dłonie z Milliputa.Annorelka pisze:Dłonie śliczne! Strasznie mi się podobają wszystkie ciekawostki i zdjęcia z postępów w robieniu Twojej BJD! Lalka-czarownica też śliczna i chyba podoba mi się bardziej niż mangowa wersja buzi, widać, ze ta jest tą pasującą do "concept artu" i wszystko się zgadza.
Łapki robiłaś z miliput czy modeliny? Stawiałabym na to pierwsze, ale nie jestem pewna.