Moja pierwsza paskuda
: 28 maja 2017, 16:30
Postanowiłam spróbować swoich sił w repaincie i chyba okazałam się bezsilna.
Z rysunkiem, czy malowaniem też wiele wspólnego nigdy nie miałam, widać efekty.
W każdym razie przedstawiam Wam efekt mojego męczenia Draculaury.
Macie jakieś rady/krytykę? Przyjmę wszystko, postaram się poprawić i spróbuję sprawić, że następnym razem nie będzie już tak fatalnie.
Zdałam już sobie sprawę z tego, że całość jest zbyt delikatna, ledwie widoczna, oczy "niechlujne" a brwi, to prawie nie ma.
Z rysunkiem, czy malowaniem też wiele wspólnego nigdy nie miałam, widać efekty.
W każdym razie przedstawiam Wam efekt mojego męczenia Draculaury.
Macie jakieś rady/krytykę? Przyjmę wszystko, postaram się poprawić i spróbuję sprawić, że następnym razem nie będzie już tak fatalnie.
Zdałam już sobie sprawę z tego, że całość jest zbyt delikatna, ledwie widoczna, oczy "niechlujne" a brwi, to prawie nie ma.