Miesięczne wydatki lalkowe

Luźne rozmowy o lalkach
Awatar użytkownika
Czarnab1
Posty: 1626
Rejestracja: 16 lut 2016, 01:55
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: Czarnab1 »

Kamelia pisze:
24 gru 2021, 21:58

Mnie zawsze fascynuje to, że ktoś się dziwi takim rzeczom. Wydawanie milionów na samochody, telefony, quady, wędki albo narty jest normalne. W każdej dziedzinie są rzeczy z różnych półek cenowych i nie wiem, czemu tu się tak można dziwić... Ja bym nie wydała paru tysięcy np. na smartfona, bo mi to do szczęścia zupełnie niepotrzebne, ale nie dziwię się, gdy inni wydają. :facepalm:

Mam dokładnie taką samą zasadę. Mogę, to kupuję. Nie mogę, to odkładam i liczę na to, że kupię za jakiś czas. ;)
Kiedyś należałam do ludzi zdziwionych, gdy znajomy wyznał, że zbiera drony za ponad 5-tysięcy i drogie sterowane auta, które kosztowały powyżej tysiaka. Szczęka mi dosłownie opadła. Wtedy nie kolekcjonowałam lalek i nie miałam innego hobby, więc to było dla mnie dużym zaskoczeniem, ponieważ wcześniej uważałam, że takie przyjemności są tylko dla bogatych, a on do nich nie należał. Wyjaśnił mi jak zarabia na hobby i nawet mi zaimponował 😏

Inny znajomy lubi grać w gry strategiczne RPG. Sam projektuje figurki 3D i maluje, które sprzedaje za grube tysiące w USA. 😲 To daje mocno do myślenia jak wiele jest różnych rodzajów hobby i jak ludzie są zaradni, żeby na hobby zarobić.

Awatar użytkownika
Kamelia
Moderator
Posty: 1056
Rejestracja: 08 paź 2015, 23:43
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: Kamelia »

Lunarh :zdrowie:
Karo pisze:
25 gru 2021, 01:10
Ja osobiście nie jestem rozrzutna, dużo oszczędzam i jak mnie najdzie ochota to co jakiś czas kupię sobie jakąś lalkę. Wychodzę z założenia, że ważna jest jakość a nie ilość. Wolę więcej odłożyć i nabyć jakąś droższą, wymarzoną niż kupować 10 zamienników. I też nie rozumiem ludzi, którzy zazdroszczą i piszą teksty typu "ciebie stać, a mnie nie", a tymczasem zamiast uzbierać na taką, kupują kilkadziesiąt innych. Każdy, jeśli naprawdę będzie chciał to odłoży i w końcu kupi własną. Nieważne, czy będzie odkładać miesiąc, pół roku czy dwa lata. W końcu przyjdzie i na niego czas. Nie ma czego zazdrościć.
U mnie z kolei muszę dzielić ewentualne oszczędności na różne hobby, więc teraz już kupuję tylko i wyłącznie to, na czym mi naprawdę zależy. Czasem drobiazgi, czasem większe wydatki, tak czy siak trzeba odłożyć. Mam listę priorytetów, choć przyznam, że przy jakichś wyjątkowych okazjach zdarza mi się od niej odstąpić.

Ale tak, zgadzam się. Na wszystko przyjdzie czas, jeśli się czegoś bardzo chce.
Czarnab1 pisze:
25 gru 2021, 01:33
Kiedyś należałam do ludzi zdziwionych, gdy znajomy wyznał, że zbiera drony za ponad 5-tysięcy i drogie sterowane auta, które kosztowały powyżej tysiaka. Szczęka mi dosłownie opadła. Wtedy nie kolekcjonowałam lalek i nie miałam innego hobby, więc to było dla mnie dużym zaskoczeniem, ponieważ wcześniej uważałam, że takie przyjemności są tylko dla bogatych, a on do nich nie należał. Wyjaśnił mi jak zarabia na hobby i nawet mi zaimponował 😏

Inny znajomy lubi grać w gry strategiczne RPG. Sam projektuje figurki 3D i maluje, które sprzedaje za grube tysiące w USA. 😲 To daje mocno do myślenia jak wiele jest różnych rodzajów hobby i jak ludzie są zaradni, żeby na hobby zarobić.
Haha. Ok. :wat:

No ja należę do tych, co zawsze mają jakąś zajawkę. Odkąd pamiętam zawsze miałam jakieś hobby, albo kilka. W tej chwili oprócz lalek mam jeszcze parę innych rzeczy i jeśli chodzi o dzielenie finansów, to łatwo nie jest. xD

Awatar użytkownika
kenereri
Posty: 190
Rejestracja: 08 lut 2012, 22:58
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: kenereri »

Dla mnie pytanie o zarobki czy wydatki na hobby jest tak samo przyziemne jak pytanie o to, co jadłam na obiad. Naszą wolnością jest udzielenie odpowiedzi bądź nie, ale pytanie samo w sobie jest po prostu neutralne, nie nietaktowne. I może to, co teraz napiszę kogoś oburzy, ale jeżeli ktoś przyjmuje postawę, że o takich tematach nie powinno się rozmawiać, bo tyle emocji wzbudza w nim niepochlebny komentarz, to może warto popracować nad samym sobą. Wszak świata, ani ludzi zmienić nie można, ale swój stosunek do opinii innych na nasz temat i owszem. A zwłaszcza opinii ludzi, których na oczy się nawet nie widziało. Pieniądze to temat jak każdy inny, natomiast rozumiem doskonale skąd wynika strach przed jego podejmowaniem. A ludzie są różni, zwykle sfrustrowani, zdołowani swoim życiem i bezradnością. Jak się nad tym głębiej pomyśli, to naprawdę szydercze komentarze będą wzbudzać raczej współczucie niż złość.

Ja wydaję miesięcznie około 200-300 złotych na lalki. I nie jest to ani dużo, ani mało, ani średnio. Po prostu tyle i już. Staram się podchodzić do tematu rozsądnie i kupować tylko to, co czuję, że naprawdę chcę. Albo ma wartość kolekcjonerską, bo niestety często się na to łapię. :P Nie chciałabym przekraczać granicy 500zł, niezależnie od dochodów, bo wiem jak przytłaczająca potrafi być ilość nagromadzonych rzeczy pomimo tego, że cieszą oko.

Są takie sytuacje, jak na przykład chciejstwo na Draculaure Haunt Couture, że muszę pobić się z myślami. Mam na tyle komfortową sytuację, że nie jest dla mnie problemem zarobić więcej, jeżeli pojawi się jakiś nagły rzut lalek, jednak szanuję swój czas wolny i w ogólnym rozrachunku stwierdziłam, że widocznie Draka nie jest na tyle ważna, żeby sobie go uszczuplić. Często dochodzę do takich wniosków, że nie warto, nawet jeżeli lalka mi się mega podoba. Więc chyba mogę być spokojna o moje "uzależnienie". :D W dodatku nie zdarzyło mi się kupić lalki za cenę regularną. Ups, a raczej nie zdarza, bo właśnie przypomniałam sobie o Sindy sprowadzonej z UK. To w drodze wyjątku, bo nie zapowiada się, zeby były dostępne w Polsce. Przeważnie czekam na okazje i mojej cebuli z tym dobrze. Uważam, że jak na nasze warunki ceny lalek są przesadzone, więc dlaczego mam przepłacać.

A idealnym stanem jest gdy hobby samo na siebie zarabia, wiadomo. :D

Awatar użytkownika
Czarnab1
Posty: 1626
Rejestracja: 16 lut 2016, 01:55
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: Czarnab1 »

Ja kiedyś czekałam na okazyjne ceny lalek Barbie Silkstone. Potem przerwali produkcję i już się nie doczekam 😂
Teraz za nie przepłacam. 😅

Awatar użytkownika
kenereri
Posty: 190
Rejestracja: 08 lut 2012, 22:58
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: kenereri »

Oj tak, wyczekiwanie okazji wiąże się z ryzykiem! :P Miałam już sytuacje, kiedy była jakaś mała promocja, ale stwierdziłam, że to za mało i że jeszcze poczekam, a był to okres przedświąteczny. Po świętach nie było ani promocji, ani lalek na półkach. Teraz stoją za niebotyczne ceny. :facepalm: Przy okazji z chęcią wyżaliłabym się w jakimś wątku jak bardzo zepsuty jest rynek używanych rzeczy, kiedy właściwie na dosłownie każdej wybawionej lalce z popularniejszych linii ludzie chcą jeszcze zarobić. Eh.

Karo
Posty: 209
Rejestracja: 06 maja 2019, 16:21
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: Karo »

Jest taki temat w spamowisku. Tam się śmiejemy z zawyżonych cen i ogólnie śmiesznych aukcji na portalach aukcyjnych.

pomada
Posty: 1
Rejestracja: 24 cze 2022, 12:58
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: pomada »

Ja miałam wrażenie, że przesadzam z wydatkami na lalki, ale teraz trochę zmieniłam zdanie ;-)

Awatar użytkownika
kenereri
Posty: 190
Rejestracja: 08 lut 2012, 22:58
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: kenereri »

kenereri pisze:
18 mar 2022, 11:26
Ja wydaję miesięcznie około 200-300 złotych na lalki. I nie jest to ani dużo, ani mało, ani średnio. Po prostu tyle i już. Staram się podchodzić do tematu rozsądnie i kupować tylko to, co czuję, że naprawdę chcę. Albo ma wartość kolekcjonerską, bo niestety często się na to łapię. :P Nie chciałabym przekraczać granicy 500zł, niezależnie od dochodów, bo wiem jak przytłaczająca potrafi być ilość nagromadzonych rzeczy pomimo tego, że cieszą oko.
Przy tych cenach już się nawet nie oszukuję, że 200-300 zł wystarczy, kiedy jedna Rainbow High potrafi tyle kosztować. :rotfl: A teraz wychodzi tyle pięknych lalek, że z bólem serca muszę z niektórych rezygnować.

Edit.:
W sumie to z większości. Za dużo tego, oj za dużo...

Awatar użytkownika
Soihime
Posty: 985
Rejestracja: 31 sie 2015, 22:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: Soihime »

No ceny RH to jakaś katastrofa. Prawie dwieście złotych za lalkę :(

Awatar użytkownika
kenereri
Posty: 190
Rejestracja: 08 lut 2012, 22:58
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: kenereri »

Soihime pisze:
09 lut 2023, 23:06
No ceny RH to jakaś katastrofa. Prawie dwieście złotych za lalkę :(
Lepiej nie będzie. :ok:

Awatar użytkownika
Czarnab1
Posty: 1626
Rejestracja: 16 lut 2016, 01:55
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: Czarnab1 »

Ja też narzekałam kiedyś na ceny Barbie Silkstone za 250zł i teraz mogę je tylko podziwiać u innych. 😅

Tak na serio... Widziałam kilika RH i wyglądają naprawdę nieźle. Na żywo w ręku żadnej nie miałam, za to na oko wyglądały bardzo solidnie i miały ładne akcesoria. Za te okazy, które kiedyś widziałam myślę, że bym tyle zapłaciła. Na pewno nie brałabym każdej, jaka była w sprzedaży. Przy takiej cenie do kolekcji wzięłabym tylko wybrane lalki.

Awatar użytkownika
barbusia77
Posty: 1883
Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: barbusia77 »

Ja w zeszłym miesiącu kupiłam włosy i igły do rerootu :) w tym miesiącu jeszcze nic nie kupiłam lalkowego ale rozglądam się za bladym ciałkiem MTM.
<3

Awatar użytkownika
kenereri
Posty: 190
Rejestracja: 08 lut 2012, 22:58
Kontakt:

Re: Miesięczne wydatki lalkowe

Post autor: kenereri »

Czarnab1 pisze:
10 lut 2023, 18:52
Ja też narzekałam kiedyś na ceny Barbie Silkstone za 250zł i teraz mogę je tylko podziwiać u innych. 😅

Tak na serio... Widziałam kilika RH i wyglądają naprawdę nieźle. Na żywo w ręku żadnej nie miałam, za to na oko wyglądały bardzo solidnie i miały ładne akcesoria. Za te okazy, które kiedyś widziałam myślę, że bym tyle zapłaciła. Na pewno nie brałabym każdej, jaka była w sprzedaży. Przy takiej cenie do kolekcji wzięłabym tylko wybrane lalki.
Jakość mają super, ale to nadal lalki play-line, dla dzieci. Nowe lalki podstawowe są w przedziale cenowym 150-170 zł, a nie mają już np. drugiego ubranka. Nadal uważam, że wypadają o wiele lepiej niż większość lalek dostępnych w sklepach. Tylko, że to było w nich piękne, że kosztowały tyle co reszta, a miały za sobą jakość. Teraz stają się powoli produktem premium. :|

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość