Re: Wariuję, mam chcicę na lalkę!
: 22 lip 2018, 23:02
barbusia77, współczuję i znam ten ból, gdy chciejstwo na jakąś lalkę dopadnie nas po tym jak schodzi z półek sklepowych. Nie raz tak miałam, że lalka wisiała na Amerykanoss czy nawet rodzimych sklepach miesiącami, a gdy zniknęła nagle otworzyły mi się oczy i zapragnęłam jej, bo np. u kogoś zobaczyłam i okazało się, że jest piękna. Jak sobie przypomnę, że w kiedyś w Smyku odwróciłam się od Basicsowych czy Audrey Hepburn, bo stwierdziłam, że niee, jednak te 60-100 zł za lalkę to dużo, to teraz śmieję się przez łzy na to wspomnienie, te lalki są teraz bardzo trudne do zdobycia.
Mnie dopadły dziwne chcice na Superstarki, lalki które od początku swojego lalkowego hobby, podziwiałam u innych, ale nigdy nie chciałam. Myślałam, że mam już lalki wszelkich moldów, karnacji i odcieni włosów, a tu się okazuje że brakuje mi całej palety Superstarek. I jak tu teraz sobie z tym poradzić?
Mnie dopadły dziwne chcice na Superstarki, lalki które od początku swojego lalkowego hobby, podziwiałam u innych, ale nigdy nie chciałam. Myślałam, że mam już lalki wszelkich moldów, karnacji i odcieni włosów, a tu się okazuje że brakuje mi całej palety Superstarek. I jak tu teraz sobie z tym poradzić?