Kolekcjonerzy lalek z małymi dziećmi, głównie córkami
: 05 cze 2013, 15:31
Hej wszystkim!
Jestem tu nowa i mam pytanie (nawet się jeszcze nie przedstawiłam a już chcę rad,haha) do kolekcjonerów/kolekcjonerek z małymi dziećmi, głównie z małymi córkami.
Sprawa wygląda tak. Ja sama jestem w 29 tygodniu ciąży i spodziewam się dziewczynki. Kolekcjonuję lalki Disneyowoskie, te z Disney Store i Mattel które trzymam w pudełkach.
Mam lekkie obawy jak będzie wyglądała przyszłość moich lal gdy mała skończy tak dwa lub trzy latka i będzie chciała pobawić się lalkami?
Nie gryzłoby mnie to tak gdyby nie fakt że ja nie za bardzo jestem chętna na otwieranie ich. Wolałabym kupować jej własne lalki którymi mogłaby sie bawić a te kolekcjonowane przeze mnie dać do jej pokoju jeżeli co najwyżej chciałaby żeby jej pokoik zdobiły. Wiecie o co mi chodzi? Trochę by mnie bolało patrzenie na to jak dziecina niszczy Kidę czy Megarę które tanie nie były, nie mówiąc już o tym że mam zamiar sprawdzić sobie Ariel Mermaid Princess z 1997 roku która na Ebay'u chodzi za kolosalne sumy.
Nie chcę wyjść na wyrodną matkę ale chyba spora część kolekcjonerów miałaby lekkie obawy o przyszłość ich lalek.
Jak wy kochani sobie radzicie lub radziliście gdy wasze dzieci (a bynajmniej córeczki bo jednak dziewczynki są bardziej oszalałe na punkcie lalek) zaczęły interesować się waszą kolekcją? Dzieliliście się z dziećmi waszą kolekcją? Uczyliście że nie wszystkimi lalkami można się bawić?
Nie wiem, może po porodzie gdy ją ujrzę to inaczej do tego podejdę i będę chciała jej oddać moje lale w jakieś pamiętne święta bożego narodzenia gdy ta już będzie miała 5 lat czy coś takiego, a ja zacznę po prostu zbierać na nowo bo z lalkowego hobby napewno nie będę rezygnować bo to mi daje dużo radochy (córa też chyba będzie się cieszyć z takiej lalko lubiącej matki ).
Na dzień dzisiejszy myśl oddania lalek małym niszczycielskim łapkom mnie co prawda przeraża.
Jestem naprawdę ciekawa jak to u was wygląda/wyglądało
Jestem tu nowa i mam pytanie (nawet się jeszcze nie przedstawiłam a już chcę rad,haha) do kolekcjonerów/kolekcjonerek z małymi dziećmi, głównie z małymi córkami.
Sprawa wygląda tak. Ja sama jestem w 29 tygodniu ciąży i spodziewam się dziewczynki. Kolekcjonuję lalki Disneyowoskie, te z Disney Store i Mattel które trzymam w pudełkach.
Mam lekkie obawy jak będzie wyglądała przyszłość moich lal gdy mała skończy tak dwa lub trzy latka i będzie chciała pobawić się lalkami?
Nie gryzłoby mnie to tak gdyby nie fakt że ja nie za bardzo jestem chętna na otwieranie ich. Wolałabym kupować jej własne lalki którymi mogłaby sie bawić a te kolekcjonowane przeze mnie dać do jej pokoju jeżeli co najwyżej chciałaby żeby jej pokoik zdobiły. Wiecie o co mi chodzi? Trochę by mnie bolało patrzenie na to jak dziecina niszczy Kidę czy Megarę które tanie nie były, nie mówiąc już o tym że mam zamiar sprawdzić sobie Ariel Mermaid Princess z 1997 roku która na Ebay'u chodzi za kolosalne sumy.
Nie chcę wyjść na wyrodną matkę ale chyba spora część kolekcjonerów miałaby lekkie obawy o przyszłość ich lalek.
Jak wy kochani sobie radzicie lub radziliście gdy wasze dzieci (a bynajmniej córeczki bo jednak dziewczynki są bardziej oszalałe na punkcie lalek) zaczęły interesować się waszą kolekcją? Dzieliliście się z dziećmi waszą kolekcją? Uczyliście że nie wszystkimi lalkami można się bawić?
Nie wiem, może po porodzie gdy ją ujrzę to inaczej do tego podejdę i będę chciała jej oddać moje lale w jakieś pamiętne święta bożego narodzenia gdy ta już będzie miała 5 lat czy coś takiego, a ja zacznę po prostu zbierać na nowo bo z lalkowego hobby napewno nie będę rezygnować bo to mi daje dużo radochy (córa też chyba będzie się cieszyć z takiej lalko lubiącej matki ).
Na dzień dzisiejszy myśl oddania lalek małym niszczycielskim łapkom mnie co prawda przeraża.
Jestem naprawdę ciekawa jak to u was wygląda/wyglądało