Dawno mnie tu nie było
, lalkami trochę mniej się interesowałam ostatnio, ale dalej chodzę na targi staroci
Widziałam oryginalną Genevieve z 12 tańczących księżniczek, oraz everkową Ashlynn Ellę golutką (niestety seria epic winter), nad Genevieve się wahałam, nie była super zniszczona, ale odstraszył mnie brak ubranek oryginalnych poza przyczepioną spódnicą (a szkoda, bo ma piękną twarzyczkę). Ashlynn zdecydowałam się na ostatnią chwilę kupić, dla jakiegoś repaintowego projektu
Tylko czuć ten klejoglut niestety, głowa twarda
No i waham się czy postąpiłam dobrze z tą Genevieve, jako że mam w planach zdobycie lalek z filmów barbie (marzenie to Odetta i oryginalna Eryka z księżniczki i żebraczki, mam tylko herbatkową)