Artykuł o Barbie w styczniowym czasopiśmie Twój Styl
: 23 gru 2012, 17:31
Najnowszy numer Twojego Stylu ma artykuł o Barbie, ale nie ma go na stronie www… może z czasem go dodadzą?
Artykuł jest o tym, jak Barbie pierze dziewczynkom mózgi, a w eksperymencie zrobionym przez autorkę wygrywa Lalanka nad Barbie. Nie zgadzam się z wieloma opiniami w tym artykule, ale jeżeli ktoś ma dostęp to zapraszam do poczytania i podzielenia się swoim zdaniem.
Napisane tam jest, że Barbie działa negatywnie na dziewczynki (to jest już stara śpiewka), ale też że lalki Barbie na początku wcale takie nie były, to dopiero w latach 90. zaczęła się ich przemiana na kiczowate pustogłowe różowe panieneczki. Fakt, że wielu z nas dzisiaj wzdycha do Barbie z lat 80. i wcześniejszych bo jednak były inne. Autorka mówi, że dzisiejsze lalki Barbie nie działają na wyobraźnię dziewczynek, że kojarzą się raczej z zakupami, nicnierobieniem, oraz uczą że wygląd jest najważniejszy.
Pomyślałam sobie i doszłam do wniosku, że u mnie psychika nie jest skrzywiona lalką Barbie, a miałam jedną w dzieciństwie w połowie lat 80. Te wszystkie inkarnacje Barbie które widziałam w katalogach (Barbie jako sekretarka, kosmonautka, tancerka, pani doktor itd) wydawały mi się raczej jej przebraniem niż zawodem – Barbie bawi się w panią doktor na przykład.
Poczytajcie i podzielmy się opiniami
Artykuł jest o tym, jak Barbie pierze dziewczynkom mózgi, a w eksperymencie zrobionym przez autorkę wygrywa Lalanka nad Barbie. Nie zgadzam się z wieloma opiniami w tym artykule, ale jeżeli ktoś ma dostęp to zapraszam do poczytania i podzielenia się swoim zdaniem.
Napisane tam jest, że Barbie działa negatywnie na dziewczynki (to jest już stara śpiewka), ale też że lalki Barbie na początku wcale takie nie były, to dopiero w latach 90. zaczęła się ich przemiana na kiczowate pustogłowe różowe panieneczki. Fakt, że wielu z nas dzisiaj wzdycha do Barbie z lat 80. i wcześniejszych bo jednak były inne. Autorka mówi, że dzisiejsze lalki Barbie nie działają na wyobraźnię dziewczynek, że kojarzą się raczej z zakupami, nicnierobieniem, oraz uczą że wygląd jest najważniejszy.
Pomyślałam sobie i doszłam do wniosku, że u mnie psychika nie jest skrzywiona lalką Barbie, a miałam jedną w dzieciństwie w połowie lat 80. Te wszystkie inkarnacje Barbie które widziałam w katalogach (Barbie jako sekretarka, kosmonautka, tancerka, pani doktor itd) wydawały mi się raczej jej przebraniem niż zawodem – Barbie bawi się w panią doktor na przykład.
Poczytajcie i podzielmy się opiniami