maskotki i pluszaki naszych lalek :)
: 25 lip 2017, 11:53
Chwalcie się maskotkami Waszych lalek
Moja Tonnerka z ukochanym pieskiem Grommitem
Moja Tonnerka z ukochanym pieskiem Grommitem
o jacieeeeeeeeee to jest maskotkowy raj
Prawda? Zdjęcie zrobione z okazji Dnia Pluszowego Misia ^_^barbusia77 pisze:o jacieeeeeeeeee to jest maskotkowy raj
Ja z pluszowymi misiami jestem związana dość mocno od dzieciństwa, czyli od kiedy mój chrzestny pięcioletniej mi dał misia wtedy prawie większego ode mnie. Potem miałam tego misia w akademiku na studiach. Dlatego też Dzień Pluszowego Misia jest dla mnie warty obchodzeniaingrid pisze:Dzień pluszowego misia . Super, że wymyślono taki dzień i że się o takich dniach pamięta. To o stokroć piękniejsze, niż np. dzień dbania o środowisko, jakby ludzie nie czuli wewnętrznej potrzeby i odpowiedzialności, aby dbać systematycznie o planetę, która jest ich materialnym domem.
Na środku po prawej, przed białym królikiemingrid pisze:Fajne misie miniaturki dodawali kiedyś do herbaty saga (może do tej pory powielają tę promocję), miałam chyba cały jeden komplet, one były w takiej słodkiej mini skali i o dość klasycznym wyglądzie.
O matulu jak slodko
Mam jeszcze u rodziców kilka innych sagowych misiów. Swego czasu z każdej serii chciałam mieć przynajmniej jednego - zawsze sobie wybierałam dziewczynkę z kokardkąingrid pisze:Dawniej do sagi dodawali jeszcze inne misie, miały z tego, co kojarzę ubranka z motywami kratki, niebieskiej, czerwonej.
Ta Twoja misia sagowa też jest śliczniutki, w takiej nowocześniejszej odsłonie. Herbata saga i misiowe rodzinne historie, fajny pomysł im wpadł.
Mój miś miał na imię "Miś", więc z imieniem nie miałam co szaleć A jeszcze przed tym wyżej wspomnianym misiem miałam "misia uszatka" - taki typowy brązowy pluszowy wielki miś, no klasyka gatunku. Niestety został oddany młodszym dzieciom w rodzinie i słuch po nim zaginął.ingrid pisze:Maskotki, to taka ciepła i sympatyczna tematyka. Lubiłam swego czasu szyć maskotki, chociaż zbierać wolę zdecydowanie lalki. Co do misia, to mamy podobny epizod, mi także ofiarowano misiaczka, jak miałam parę latek, którego mam do dzisiaj. To było moje misiowe bejbi, dzisiaj jest już bardzo wysłużoną maskotką i ma spokojną emeryturę . Kiedyś imieniem tego misia nazwałam jednego ze szczurków
Akira wygląda, jakby dostał misia od dziewczynyArima pisze:I ja dorzucam swoje trzy grosze.
O, miś Uszatek na pierwszym zdjęciu!Carmazin pisze:Moje lalki też lubią pluszaki