Re: maskotki i pluszaki naszych lalek :)
: 01 sie 2017, 19:37
A to coś słabo znoszony ten miś, jak na tak wiekowego Chyba Akira przez całe życie wstydził się wyciągnąć go z szuflady
Jak to słuch po nim zaginąłMysha pisze: Mój miś miał na imię "Miś", więc z imieniem nie miałam co szaleć A jeszcze przed tym wyżej wspomnianym misiem miałam "misia uszatka" - taki typowy brązowy pluszowy wielki miś, no klasyka gatunku. Niestety został oddany młodszym dzieciom w rodzinie i słuch po nim zaginął.
Ano - zmuszono 7-letnie dziecko do oddania misia 2-latkom - "bo ty już jesteś duża". A nowe dzieci misia nie pokochały i pewnie skończył w jakimś piecu albo oddany kolejnym dwulatkom >_<ingrid pisze: Jak to słuch po nim zaginął