Strona 1 z 2

Tego w lalce nie zniosę!

: 19 sty 2018, 11:51
autor: Stary_Zgred
W rozmowie z facebookowymi kolegami poruszyliśmy temat jakich cech nie jesteśmy zdzierżyć u lalek. Jedna z koleżanek napisała, że nie umie zainteresować się lalkami, które mają spojrzenie, skierowane w bok. Lubi tylko te, które patrzą wprost.
Ja nie jestem w stanie (za nic!) zaakceptować pulchnych, barbiowych ciał. Moje Barbie muszą być szczupłe. Do tej pory nie kupiłam żadnej grubci i chyba nie będę w stanie. Ten typ ciała strasznie mnie odrzuca.
Nie umiem też polubić oryginalnych, błyszczących buziek Blythe'ów. Patrząc na nie widzę cerę łojotokową i myślę sobie "fuj!". Blajty akceptuję tylko w wersji zmatowionej.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 19 sty 2018, 12:43
autor: Neytiri
Świetny temat do obgadania, dzięki za podrzucenie :) Przede wszystkim już pewnie większość z nas zdążyła się przekonać że w lalkowym hobby nigdy nie należy mówić nigdy, bo gusta i opinie też się zmieniają, mniej lub bardziej.

Interesuję się lalkami Mattel, więc o nich będzie mowa. Też nie umiem się przekonać do lalek ze wzrokiem skierowanym w bok, u innych wyglądają ślicznie na zdjęciach, ale ja jakoś nie umiem sobie z nimi poradzić. Jednak jeśli lalka będzie wyjątkowo śliczna, kto wie może wybaczę jej ten uciekający wzrok.

Nie cierpię też sztywnych ciałek, to antypatia która się rozwija w ramach rozwoju lalkowego hobby. Z początku miałam lalki na sztywnych ciałkach i nie miałam nic przeciwko. Teraz dostaję cholery, staję na głowie i kombinuję jak im załatwić artykulację, lepszą, gorszą, ale chociaż łokcie i kolana. Przypłacam to wysokimi kosztami, bo muszę kupować dwie lalki żeby stworzyć jedną. Faceci że Zmierzchu wciąż mnie straszą swoją kamienną postawą i spędzają sen z powiek, ale nie poddam się, będę szukać rozwiązania.

Niewykluczone że to się zmieni, bo różne poglądy już mi się zmieniały :)

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 19 sty 2018, 12:58
autor: Pokrzyva
Też nie przepadam za wzrokiem w bok, ale ostatnio uległam i nie żałuję XD Do rzeczy.


Oprócz trio sztywność x klej wyciekający z głowy x krzywo namalowana twarz jest jedna rzecz, która mnie niesamowicie drażni - sposób malowania męskich twarzy w playlinach. Rozumiem tendencję przy Monsterach, ale naprawdę, czy Ken musi mieć usta pociągnięte błyszczącą, różową farbą? I tak grubą, kobiecą linię rzęs? Nie, żebym coś miała do malowania się przez facetów, niech sobie będą i tacy, ale ja zdecydowanie preferuję tych bez błyszczyka.. XD

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 19 sty 2018, 13:31
autor: Stary_Zgred
Pokrzyva pisze:(...) jest jedna rzecz, która mnie niesamowicie drażni - sposób malowania męskich twarzy w playlinach. Rozumiem tendencję przy Monsterach, ale naprawdę, czy Ken musi mieć usta pociągnięte błyszczącą, różową farbą? I tak grubą, kobiecą linię rzęs? Nie, żebym coś miała do malowania się przez facetów, niech sobie będą i tacy, ale ja zdecydowanie preferuję tych bez błyszczyka.. XD
O matko, to jest trafienie w dziesiątkę. I ja z bólem serca patrzę na uszminkowane usta u chłopaków. Jeśli kolor jest znośny, to mi nie wadzi, ale sztuczne różowości na wargach, przy zastrzeżeniu, że Ken ma portretować przeciętnego chłopaka/mężczyznę, to jednak razi.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 19 sty 2018, 13:53
autor: Arima
Stary_Zgred pisze:Nie umiem też polubić oryginalnych, błyszczących buziek Blythe'ów. Patrząc na nie widzę cerę łojotokową i myślę sobie "fuj!". Blajty akceptuję tylko w wersji zmatowionej.
To dokładnie tak jak ja. Błyszczące Blajtki przypominają mi kogoś bardzo spoconego.

A ja nigdy nie kupiłabym bjd, która ma kopyta, żywiczny ogon albo główkę zwierzęcą czy smoczą. U innych mogę pooglądać, nie powiem, żeby mi się nie podobały, ale sama zdecydowanie nie jestem z tej bajki.
Nie kupiłabym też Silksotne'a ani Integritki z ostrą linią brwi, że wychodzą prawie trójkąty. Moim zdaniem mają one strasznie wyniosłe, naburmuszone miny.
Niektóre Dale też są dla mnie nadąsane, ale w drugą stronę też nie lubię przesady, np. lalek z wielkim wyszczerzem.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 19 sty 2018, 18:38
autor: Stary_Zgred
Jeszcze jednej rzeczy nie umiem przeskoczyć - chodzi o nieforemny, wielki łeb. Ostatnio mamy wysyp wielkogłowych lalek od Mattel, ogromne głowy mają też lalki od Tonner. Nie jestem w stanie przygarnąć przez to żadnej Tonnerki.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 19 sty 2018, 19:46
autor: Pink Flamingo
Stary_Zgred pisze:Jeszcze jednej rzeczy nie umiem przeskoczyć - chodzi o nieforemny, wielki łeb.
O tak, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości! To jest chyba mój minus nr 1 w lalkach.
Nie przepadam też za mattelowskim ciałkiem belly button, jest moim zdaniem jakieś takie nieforemne, mało zgrabne, toporne. Wcześniej średnio też lubiłem ręce odchylane na boki, takie jak w typie Shani, ale wdzięczna seria DOTW pozwoliła mi się do nich przekonać :)
U lalek stricte kolekcjonerskich, takich jak Silkstone czy te od IT nie przepadam za mega ekstrawaganckimi makijażami - lubię, kiedy lalka jest uniwersalna i jej makijaż będzie wyglądał dobrze w stylizacjach casualowych i wieczorowych. Oczywiście, jak od każdej reguły zdarzają się wyjątki i moim graalem jest lalka z oberżynowymi, prawie czarnymi ustami i białym eyelinerem, co uważam za ekstrawagancję totalną :D Wydaje mi się, że nie lubię ogólnej przesady - jak mocne oko, to usta niech już nie krzyczą szalonym kolorem i na odwrót :) Oczywiście zdarzają się wielkiej urody lalki fantasy, ale ich już chyba nie oceniam przez pryzmat stylówy dzień/noc :)

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 19 sty 2018, 22:17
autor: reiha
Patykonogi!!
Włosy rootowane tylko dookoła głowy!
Jednocześnie ruchome kolana i sztywne ręce!
Pseudoartykulacja Stardarlings! Pseudoartykualcja megawielkich monsterek, które mają wyrzeźbione zgięcie kolan na nodze odlanej z jednego kawałka plastiku!
Cieniutkie patykoręce dzieciomonsterków!
Sukienki zadrukowane tylko po jednej stronie!
Szerokie plecy Tnt (? ciało co to mają superstarki)!
Buty wtopione w stopy!
Ostatnio też denerwują mnie wielkie głowy, co jest tragedią, no bo monsterki :( Na razie wybaczam im za eksresyjne dłonie, i ogólnie fajny kształt ciał, brak uśmiechów, różnorodność twarzy i za to, że bywają szare, ale ostatnio naprawdę zaczyna kłuć mnie w oczy ich wielkogłowość :( Chciałabym lubić swoją Tangkou, ale jej proporcje pod tym względem są TRAGICZNE.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 19 sty 2018, 22:27
autor: Neytiri
reiha pisze: Sukienki zadrukowane tylko po jednej stronie!
Tak! To ostatnio jakaś plaga, nie wiem co za geniuszu to wymyślił i czy serio aż tak oszczędzają nie drukując wzoru z tyłu na plecach? Jakoś wierzyć mi się nie chce.
To też jestem mocno zawiedziona jak robią oszukańcze ciuchy, jak np przy wielowarstwowym stroju, "warstwy" wewnętrzne to tylko prowizoryczne wstawki przy kołnierzu, dekolcie czy mankietach. Potem rozpina się taką marynarkę czy płaszcz a pod spodem lalka golusieńka. Ostatnio mój Steve Trevor tak miał, zamiast golfu pod kurtką ledwie golfowy śliniaczek i wszystko zszyte razem na stałe.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 19 sty 2018, 23:00
autor: Asiasta
Ja zaś nie mogę przekonać się do lalek Fashionistas blondynek, choćby nawet tych z 2009 roku. Ilekroć patrze na ich twarze widzę rozciągnięte oczy, wielkie usta i ogromną żuchwę. Wyglądają jak współczesne celebrytki, których twarze przeszły wiele operacji plastycznych i po brzegi wypchane są botoxem.
Raz skusiłam się na zakup Barbie Fashionistas Rainbow Wave 1. Szybko oddałam ją siostrze, ponieważ lalka była okropna. W sumie do tej pory nie wiem czemu ją kupiłam.

Mieszane uczucia miałam również do reprodukcji lalek Vintage z lat '60. Nie podobały mi się ich buźki z profilu i wystające powieki. Po jakimś czasie doszło do mnie, że ich buźki mają swój urok i obecnie mam 3 reprodukcje, z których jestem mega zadowolona. Mój tato nadal twierdzi, że te lalki są okropne :zawstydzony:

Podobnie jak wy nie mogę patrzeć na lalki z dużymi głowami :no: . Ostatnio koleżanka przyniosła mi do pracy pudełko z lalkami swoich córek gł. My Scene i chyba księżniczki z bajek Disneya. Nie mam za wiele miejsca na lalki i ostatecznie nie zdecydowałam się na żadną z nich.

Zapomniałam o plażowych lalkach od Mattela z wielkimi stopami :D. Tak to jest samo zło :D

Z posiadanych lalek, do których nie mam całkowitego przekonania mogę wymienić moje Dynamitki Jett, Resse i Aria. Arię jestem jeszcze w stanie zaakceptować ale Resse i Jett na pewno wkrótce pójdą do nowego domu.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 20 sty 2018, 00:14
autor: Czarnab1
Nie znoszę nieproporcjonalnych głów, sztywnych ciałek, wyciekającego kleju, krzywo namalowanych twarzy, lalek fashionistas i tandetnych ubranek, czyli nowoczesnych Barbie. Lubię ciała MtM (są solidnie wykonane) ale buźki mają okropne, jak większość nowych fashionistas. Bleeeee
Z barbiowych nie podobają mi się też lalki plażowe z płaskimi stopami i starsze pajacyki (jak hula hair).
Nie przepadam za lalkami patrzącymi w bok. Ładnie pozują, ale w witrynie już fajnie nie wyglądają gdy stoją prosto na stojaku. Z drugiej strony mam ich kilka i nigdy nie pomyślałam żeby którąś sprzedać. :rolleyes:
Nie lubię lalek o dziecięcej twarzy z bardzo dużym biustem (np. mangowe BJD). Wyglądają okropnie, jak jakieś lalki dla fetyszy... Lubię delikatne lalki jak Smart doll.
Nie lubię klonów z patykami zamiast nóg. Okropne są.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 20 sty 2018, 00:20
autor: Arima
A propos dziecięcej twarzy - ja nie znoszę w bjd połączenia właśnie takiej twarzy i ciała napakowanego niczym Rambo.
W ogóle napakowane chłopy do mnie nie przemawiają.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 20 sty 2018, 00:45
autor: BarbieDream
Nie znoszę wielkiej głowy u lalek, czy to Barbie czy inne lalki pozory proporcji powinny być zachowane.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 20 sty 2018, 01:08
autor: Czarnab1
Najbardziej nie znoszę lalek stylizowanych na noworodki. Gdy na nie patrzę to łapię jakieś obrzydzenie.
Oglądałam kiedyś program o kobietach, które wożą się z takimi lalkami jak z prawdziwymi dziećmi. W ogóle zachowują się jakby były ich dziećmi. Były osoby, które robiły lalki na zamówienie, które były kopią ich prawdziwych dzieci. :facepalm:
Może nie powinnam oceniać, ale to dla mnie przesada. A te lalki są naprawdę obrzydliwe, jak martwe nieruchome dziecko.

Re: Tego w lalce nie zniosę!

: 20 sty 2018, 01:49
autor: JoannaS
Długiej kołkowatej szyi. U Barbie tylko model muse ma w miarę ładną, bo choć długa to pasuje do długich kończyn i obojczyki są zarysowane. Ale reszta Barbie i Tonnerki mają trochę makabryczne te szyje. W "Zwierciadle piekieł " chyba były takie długoszyje stwory.