Strona 2 z 7

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 27 lis 2012, 17:40
autor: Lacrima
Only NM pisze:Doskonale Cię rozumiem, Porcelino. W dodatku złotówka krucho się trzyma w porównaniu z dolcem czy euro.
Niedawno miałam takiego doła lalkowego z powodów finansowych, mianowicie kiedy patrzę na innych kolekcjonerów którym stale przybywa jakaś piękna lalka (niekoniecznie limitowana, niekoniecznie kolekcjonerska) to zadaje sobie pytanie czy ja kiedykolwiek będę tak mogła? To dosyć dołujące, w dzisiejszych czasach bo możesz mieć dyplom magistra i nadal pracować jako kelnerka :(
Dla mnie kurs walut co coś wyjątkowo bolesnego, sprawdzam codziennie i serce mnie boli że zarabiając w 2k$ dolarów mogę za 600 kupić np 5 lalek po 120$, a mieszkając w tym zakichankym kraju przy zarobkach 2kPLN z dostawami, Vatem etc tylko jedną. Mam wrażenie że kupuję tańsze lalki jako zapychacze...
O magistrze proszę nie wspominaj, ostatnio chciałam zrezygnować ze studiów jak się dowiedziałam że jako lek wet 1/16 ma szanse na zarobki większe niż 800zł a przy 10 letnim stazu 2,5k.
Próbuję się pocieszać, że zawsze mogliśmy mieszkac w Etiopii i mieć do źródła wody kilka km....

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 27 lis 2012, 19:39
autor: Magalita
mnie też dopadl marazm lalkowy... zmusiłam się do tutorialu ale weny na tym koniec... żenada :facepalm:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 27 lis 2012, 19:55
autor: Grażyna
Ja też pisałam o tym na blogu - znudzenie i zniechęcenie. Wiecie, mam nadzieję, że to przejściowa listopadowa deprecha, która wkrótce odpuści.
Wiem, skąd się wzięło moje zniechęcenie - mam za dużo disnejowkich lalek - moja kolekcja jest prawie kompletna (oprócz kilku charakterów, które finansowo leżą daleko poza moimi możliwościami). Kilku z tych lalek nawet nie lubię, zostały kupione tylko po to, aby uzupełnić zbiór. Wiem, że to głupie, ale tego powodu nie mam możliwości ich sprzedaży - nie leży w mojej naturze dekompletowanie czegoś, co stanowi całość. :bezradny:

Marzy mi się taka "ruchoma-żywa" kolekcja, jak u Dollbiego. Część lalek zostaje, część idzie w świat. Mam zamiar spróbować czegoś takiego z majsinkami :]

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 27 lis 2012, 22:55
autor: Violla Nask
o wątek dla mnie:) mnie już z miesiąc trzyma- totalne oddalenie od lalek - są mi całkowicie obojętne - ale nie przeszkadza mi to- bo przynajmniej dzieki temu zajęłam się realnym zyciem - jak się zastanowię, to chyba przyczyna było rozczarowanie tonnerką...z drugiej strony - chciałam się ich "pozbyć", ale jak przyszło do wystawianie, to żal mi sie zrobił :)

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 28 lis 2012, 09:00
autor: Lacrima
Faktycznie jakaś depresja nam tu krąży...
Porcelino, skoro obecne zasady zbioru tak Cię męczą to może zmień zasady? :) Jesteś żelazna dla mnie w tej samokontroli, to niesamowite tak się trzymać! Może poprostu kup nową witrynkę? A jeśli niezdobyte lalki są tak niezdobyte to masz sporo czasu na zebranie funduszy bez odsyłania lalek na których Ci zależy.

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 28 lis 2012, 09:37
autor: jewelsnake
Też od jakiegoś czasu mam mało zapału do lalek (brak miejsca na dioramy i workshop robi swoje) , zastanawiam się nad sprzedażą części zbiorów (tych lalek które trafiły do mnie przypadkowo, w zestawach z innymi, wybranymi lalkami). Staram się podtrzymać zapał wyszukując sobie nowe, interesujące mnie serie lalek.

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 02 gru 2012, 14:49
autor: mangusta
Mam to samo, od miesiąca nie ruszyłam lalek i coraz częściej czepia się mnie myśl, że jest ich po prostu za dużo - nie ogarniam :(

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 02 gru 2012, 16:09
autor: privace
A mnie od kilku miesięcy trzyma. Brak funduszy choćby na kilkuzłotowego trupka, brak ochoty na blogowanie, na forum tylko z obowiązku jestem...
Lalki zwalone na stos przy okazji przemeblowania leżą na tym stosie i się kurzą, nawet nie mam ochoty ich poukładać, otrzepać z kurzu... Depresja w czystej postaci, nie tylko lalkowa, ale ogólna...

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 02 gru 2012, 18:57
autor: Ania_DollSecondHand
U mnie rozstania z lalkami zazwyczaj wywołane są zwyczajnym lenistwem, bo po "zabawie" nie chce mi się ogarniać całego towarzystwa i tak leży w bałaganie przez kilka, kilkanaście dni. I to nazywam zmęczeniem materiału. Ale jak już się zmuszę do ogarnięcia (częściej to mój facet mnie zmusza, bo lalki walają się po całym mieszkaniu :D ), to wtedy wkręcam się w lalki i tak w kółeczko :D Na tym polega moje lalkowanie ;)

Tak więc myślę, że każdy ma takie chwile i nie ma się co załamywać. Privace, może to depresja jesienna... Polecam dużo czekolady! Mnie Mikołaj obdarował wcześniej i już się nie mogę patrzeć na wszystko, co związane z kakao :facepalm:

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 03 gru 2012, 22:19
autor: Porcelina
Lacrima pisze:Faktycznie jakaś depresja nam tu krąży...
Porcelino, skoro obecne zasady zbioru tak Cię męczą to może zmień zasady? :) Jesteś żelazna dla mnie w tej samokontroli, to niesamowite tak się trzymać! Może po prostu kup nową witrynkę? A jeśli niezdobyte lalki są tak niezdobyte to masz sporo czasu na zebranie funduszy bez odsyłania lalek na których Ci zależy.
Podumałam sobie nad tym co napisałaś. Masz rację, nie dam rady ciągnąć kolekcji na dotychczasowych zasadach, ciężko mi będzie się przestawić na dużo rzadsze zakupy lalkowe ale chyba to jedyne wyjście. Póki co robię finalną czystkę i zobaczymy jak to będzie :)

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 07 sty 2013, 18:54
autor: mangusta
Po dość brutalnej czystce "zmęczenie materiału" minęło :) Zrobiło się luźniej, jaśniej i milej.

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 24 sie 2015, 21:56
autor: Herma
Ja ostatnio po zrobieniu Spa moim lalkom dopiero po 1,5 miesiąca się nimi zainteresowałam i je poubierałam i wyczesałam oraz na nowo im umyłam włosy i teraz sobie siedzą ładnie na półeczce.

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 24 sie 2015, 22:16
autor: niemiłamonika
Hm.... i w końcu ja trafiłam do tego działu.Zbierałam , polowałam , czesałam, ubierałam ale...do kilku lalek przestałam coś czuć.Mówię że już jej nie kocham hah i niestety sprzedaję dalej w świat.Mocno okroiłam kolekcję a czuję że to nie koniec...Ale raczej to mądre bo nie mam po prostu czasu tyle by móc się nimi wszystkimi zajmować, a nie chcę by tylko stały.

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 25 sie 2015, 09:21
autor: barbusia77
niemiłamonika pisze:Hm.... i w końcu ja trafiłam do tego działu.Zbierałam , polowałam , czesałam, ubierałam ale...do kilku lalek przestałam coś czuć.Mówię że już jej nie kocham hah i niestety sprzedaję dalej w świat.Mocno okroiłam kolekcję a czuję że to nie koniec...Ale raczej to mądre bo nie mam po prostu czasu tyle by móc się nimi wszystkimi zajmować, a nie chcę by tylko stały.
Chyba mam podobnie... Szukałam,śledziłam rózne aucje,kupowałam z motylami w brzuchu a teraz patrzę na nie i nic nie czuję.. wyprzedaję,wyprzedaję.. ciągle "wykopuję" kolejną lalkę w świat..MaM nadzieję że to mninie...

Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami

: 25 sie 2015, 14:38
autor: Daga
Nie rozumiem przejmowania się takim stanem rzeczy. Jest czas dłubania w lalkach, jest czas zajmowania się innymi, może chwilowo ciekawszymi, rzeczami. Dla mnie to było naturalnie od samego początku. Miesiącami potrafię nie kupować żadnych panien, nie pisać na blogu, ogólnie mieć wywalone i jakoś nie uważam, żeby to było straszne ostateczne wypalenie i koniec świata. Ciągłość przy tym hobby jest trudna.