Strona 4 z 7
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 27 sie 2015, 11:15
autor: privace
Ja się tak czasem zastanawiam, czy jakby mi "z nieba spadł" jakiś wyjątkowy prezent, czy to by mnie zmobilizowało- wiecie, pudło zaszczurzonych przepięknych i rzadkich rozczochrańców, jakaś straszliwie zachwycająca lalka, której normalnie bym sobie nie kupiła, zaniedbany domek dla lalek z masą pierdołek (ewentualnie kupa kasy na remont i przemeblowanie pokoju, uwzględniający prócz regałów książkowych elegancką witrynę na lalki)... Ale nawet nie wiem czego bym chciała i czy to by obudziło uśpionego bakcyla... Ostatnia kupiona Roszpunka się na mnie "paczyła"( bakcyl otworzył jedno oko), po dorwaniu w łapki wzbudziła chwilowe zainteresowanie, bo faktycznie ładna bestia, nawet jej kieckę udziergałam na drutach i... wylądowała w pudle z resztą towarzystwa, a bakcyl zagrzebał się jeszcze głębiej.
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 29 sie 2015, 21:17
autor: barbusia77
Dopadlo mnie... Na powaznie...Nie wiem na jak dlugo.. Rozstaje sie... Narazie z niektorymi.... Potem kto wie.... Moze zaczne od poczatku....
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 30 sie 2015, 02:38
autor: Balbinka
Barbusia nie rozpaczaj. Na pewno na Ciebie lalunia gdzieś czeka, a tak pięknie szyłaś, że szkoda będzie wielka nie móc oglądać Twoich nowych prac...
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 30 sie 2015, 09:57
autor: barbusia77
Balbinka pisze:Barbusia nie rozpaczaj. Na pewno na Ciebie lalunia gdzieś czeka, a tak pięknie szyłaś, że szkoda będzie wielka nie móc oglądać Twoich nowych prac...
Może czeka,ale wiecznie czekać nie będzie......
Jesteś kochana,miło czytać że podobały Ci się moje uszytki
Może to rozstanie na parę dni,może na parę tygodni-jedno wiem - muszę je wymienić. Męczy mnie jakoś ich widok. Dlaczego? Zadna z nich nie jest podobna do tej której nie zdarzyłam kupić
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 30 sie 2015, 11:15
autor: KiciaKocia
Ale tak serio? Z powodu jednej, choćby najpiękniejszej lalki cała drama, emo avatar i wyprzedawanie kolekcji? W sumie zrobisz co zechcesz, ale może warto by to było przemyśleć? Bo sprzedasz i co? A co jeśli dojdziesz do wniosku, że głupia byłaś, wyprzedałaś się i teraz nie odzyskasz tego co miałaś wcześniej?
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 30 sie 2015, 11:36
autor: jewelsnake
barbusia77 pisze:
Może czeka,ale wiecznie czekać nie będzie......
Jesteś kochana,miło czytać że podobały Ci się moje uszytki
Może to rozstanie na parę dni,może na parę tygodni-jedno wiem - muszę je wymienić. Męczy mnie jakoś ich widok. Dlaczego? Zadna z nich nie jest podobna do tej której nie zdarzyłam kupić
Barbusia, mogę zrozumieć co czujesz. Gdy mnie oszukał sprzedawca i otrzymałam mojego Dynamite Girls Kyu to przez kilka miesięcy nawet nie mogłam spojrzeć na inne lalki, a do Kyu tak się zraziłam, że odkupiłam go dopiero rok później.Czasami tak jest, że to właśnie ta konkretna lalka czy też plany na nią dają motywację do kolekcjonerstwa i pozwalają utrzymać pasje wciąż żywą. To też kwestia marzenia, planowania, cieszenia się na tą konkretną, wybraną. Może mimo wszystko spróbuj przeczekać tak ze 2 tygodnie, aż rozczarowanie nie będzie już tak świeże i intensywne, i wtedy zobaczysz czy na pewno chcesz się pozbyć lalek?
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 01 mar 2016, 02:03
autor: Miranda
Z lalkami się nie rozstaję, ale na razie stopuję z ich kupnem i kupnem ubranek. Tym bardzie, że kupiłam również ostatnio okazyjne prawie 4 kilo ścinek.
W tym momencie chcę się skupić na rzeczach potrzebnych mi do fotografii lalkowego świata.
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 03 mar 2016, 10:09
autor: Magalita
Chyba mnie też dopadło.... odkąd pracuję mam jeszcze mniej czasu.... jak wracam to mam ochotę walnąć się na łóżko i odpłynąć a tu bachorki chcą uwagi
Może jak młodszy podrośnie i przestanie być taki wymagający.... zaniedbałam bloga, fanpage na fejsie... przytłacza mnie codzienność... ciągle braki kasy na wszystko... zepsuł się odkurzacz a i pralka zaczyna niedomagać... sprzedałam jedną z lalek... odkurzacz załatwiony.... a pralka czeka.... masakra jakaś.... a już nie mówię, że mój pełnoletni "peżocik" domaga się coraz kosztowniejszych napraw, na nowy nie mam i jeszcze chwila zostaje mi piechotka a blisko nie mam.... no nic byle do wiosny...
Zaczęłam rozważać sprzedaż wszystkich moich kocich monster high.... ale jeszcze się waham,...
moze końcem maja rozstrzygnie mi się umowa w pracy i będe w stanie jakąś pożyczkę wziąć?
Szkoda, że w tym kraju tak ciężko młodym zastartować....
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 04 mar 2016, 01:17
autor: lwica
Magalita nie martw się,głowa do góry jutro będzie nowy dzień,może jakoś to się da poukładać.Poczekaj jeszcze z decyzją o sprzedaży Monsterek nie sprzedawaj wszystkich żebyś później nie żałowała.A może zostaw sobie chociaż te ,które najbardziej lubisz.Trzymam kciuki,żeby się wszystko pozytywnie poukładało.
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 10 paź 2016, 09:44
autor: ada.otto
to nie jest tak, że zmęczenie materiału mnie dopadło. mam po prostu odwyk. wyjechałam na erasmusa i od miesiąca siedzę bez lalek. w dodatku moje musiałam przed wyjazdem zapakować do kartonów bo w pokoju ma być remont. no i przez to, że nie mam ich obok to w ogóle mnie nie ciągnę, nawet rzadko na forum wchodzę. trochę żałuję że nie wzięłam chociaż jednej ale w sumie nie mam ochoty tłumaczyć obcym ludziom z którymi mieszkam że zbieram lalki. może czas na małą wycieczkę po czeskich lumpeksach?
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 10 paź 2016, 11:09
autor: roroDolls
o erazmus dobra rzecz:-)
ja mam krotszy staz od wiekszosci z was ale za to wystartowalam intensywnie...cotygodniowe pchle targi i sleczenie na eBay'u... Jesli cos mnei zraza to tylko moja zachlannosc /na szcescie kupuje zawsze tanio i uzywane i prawie nigdy dla ciala/...nie mam czasu i obrabiac o adorowaniu nie mowiac...ale poprostu czuje sie sie chora nieczekajac na rzadna przesylke... odkad zalozylam bana /kupilam 2..../
uwielbiam polowania, uwielbiam oczekiwanie, uwieliam paczki i pierwsze spotkabie, spa i pomysly.
Aby sie niewypalic czesc towarzystwa czeka poslusznei w kolejce /mam liste wspierajaca pamiec/, czesc stoi na biurku - 2 -5 szt i czekaja na obszycie, przebiorke, sesje, bloga... sesja sprawia, ze zakochuje sie w kazdej obfoconej lalce - z czystym sumeiniem moge ja odlozyc do pzrestronnego ikeowskiego pudla... w stylizacji ale bez potrzebnych mi potem akcesoriow;-)
posty na blogu mam wiec poplanowane i pozaczynane na najblizsze pol roku...to co si epublikuje nei ma nic wspolnego z tym co na stole ani z tym co w drodze ale przynajmniej unikam 'rozpasania' i roztrwonienia pasji...
pzdr
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 19 lis 2016, 17:32
autor: Carleesi
Mialam kilkumiesieczna przerwe, od czerwca. Jakos kompletnie nie mialam ochoty - ani czasu - na robienie ubranek, zdjec, pisanie na blogu... A teraz na zime znowu mnie chwycilo. I trzyma na tyle, ze znow rozwazam kupno nowej lalki i butkow dla mojej Pukifee. Zalozylam flickra i stronke na fb. I czuje sie z tym swietnie
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 09 lut 2017, 12:42
autor: barbusia77
Chyba mnie znowu dopada
Patrzę na swoją gromadkę i mam ochotę się wszystkich pozbyć.. ew zostawić tylko jedną
Wszystkie do których jeszcze niedawno wzdychałam oh i ah nagle już mnie zaczęły drażnić swa pospolitością,wydają mi się jednakowe,zwykłe i bez wyrazu... Zgasiłam lampkę w gablocie -- już ich nie widzę,może mi te "zmęczenie" minie i znów je polubię.. co się ze mną dzieje
?!!!!
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 09 lut 2017, 14:34
autor: Czarnab1
To przez zimę, brzydką pogodę, zimne i ponure dni. Zaczekaj do wiosny, może zauroczenie wróci ze słonecznymi promieniami.
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
: 09 lut 2017, 17:34
autor: roroDolls
mysle, ze lalki nic po nas nieoczekuja...nie musisz nic z nimi robic...
...no moje troche poganiaja bo sa uzywane i czekaja...
zrob sesje - znudzone lalki w zimie;-)