dolls forum

O bogowie! Zapomniałam o istnieniu takiego miejsca jak ebay!
Bardzo dziękuję za odpowiedź, zaraz potuptam internetowymi ścieżkami na tą stronkę. Bo coraz częściej te wielkogłowe nie dają mi spać...

http://www.ebay.com/sch/siriporn.robert ... pg=&_from=

Jak mogę zrobć "reklamę" to ja kupuję u tego sprzedawcy - szybko i solidnie.
Kupiłam dwie fabryczne Blythe , Basaaka i Icy- tyle że Basaaki ulegają rozluźnieniu- moja Blondi długo trzymała się "kupy" jednakże mierzenie, macanie lekko panną rozchwiało- i ta talia podcięta w pasie to zmora- choć daje lepsze pole manwewru przy ustawianiu lalki.

Dziękuję za link Mnie bardzo kusi przesadzenie Blythe/Basaaka na ciałko Pure Neemo, więc chwiejne ciałko będzie tylko dobrą wymówką na hybrydowanie

Muszę przyznać, że mnie ostatnio też kusi jakiś blythopodobny stworek... Ja generalnie uznaję tylko scustomizowane przez siebie lale (inaczej wydają mi się takie... nie moje ) więc Basaak chyba byłaby odpowiednia...
Z drugiej strony myślałam nad jakąś Byul albo Pullip... Coś pamiętam, że Byul i Blythe mają większe czipy niż Pullip, ale ktoś wie, czy takie same...?

to prawda,chipy są większe pullip ma 14mm a byul i blythe 16mm

ja mam Basaaka customowanego przez Malkamę i myślę nad jej sprzedażą......jak coś to priv proszę

Ucichło ostatnio w tym temacie. A Basaaka też można fajnie przerobić. Moja Nadia (czyli customizowany Basaak).

DSC02142 by Paulina salicylanka, on Flickr

Bardzo ładnie namalowane brewki ma ta panna. Usta też cudne. A ząbki wycinałaś jakoś, czy namalowane są? Jedyne co mi się osobiście nie do końca podoba to ten mocny róż na buzi, ja to tylko kwestia gustu. Mnie kojarzy się to z AZS, na które to cierpi córka kolegi z pracy i pewnie dlatego do mnie nie przemawia.
Ogólnie ooak bardzo udany, chwal się dalej swoimi pannami

Dziękuję. Ząbki są wycięte z tubki po kremie i wklejone od środka.

Wrzucam jeszcze dwie fotki Nadii w innych ujęciach.

DSC01726 by Paulina salicylanka, on Flickr

DSC02293 by Paulina salicylanka, on Flickr

Mnie też róż na buzi nie pasuje.
Jakby panna przyszła zmarznięta do ciepłego pomieszczenia, albo jakby jakieś problemy z cerą miała.

salicylanka fajna jest !!!! nosek dorabiany czy tylko oszlifowany ?

A mnie się te rumieńce podobają. Nie wszystkie lalki muszą być piękne i idealne. Ale bardzo by mnie denerwował ten odznaczający się skalp.

Róż na buzi z czasem lekko zblednie. Nie ma na to siły pomimo najlepszych pasteli i lakieru, więc na początku lepiej lalkę wymalować trochę mocniej. Nosek jest oszlifowany. A skalp się odznacza, bo to basaak jest. Lalka jakościowo gorsza od Blythe. Ale przez to tańsza i do ćwiczeń nadaje się idealnie.

Jeszcze dwie fotki Nadii. To ostatnio moja ulubiona lalka.

DSC06348 by Paulina salicylanka, on Flickr

DSC06271 by Paulina salicylanka, on Flickr

Basaaki są fajne! Jak przymknie się oko na niedoskonałości to dają radę. Wg mnie są bardziej zbliżone do oryginału Kennera niż współczesne Blythe.
Co do make upu się nie wypowiem- każdy maluje jak potrafi lub jak mu się podoba. Ostatnio popełniłam reborna- nie-reborna i miałam kupę szczęścia, że mnie "wyznawczynie" nie zeżarły wraz z tym rebornem .

Skalpy to niestety bolączka Basaaków raz się trafi idealnie pasujący, a raz się odznacza. Za to kolor włosów ma cudny! Co ciekawe różnica czasem bardziej wyłazi na zdjęciach. Tu wystarczy lekko przeczesać czy dołożyć opaskę i kłopot zniknie

Nadii już nie ma, pojechała w świat. Na jej miejscu siedzi Rose. Też Basaak.

DSC00248 by Paulina salicylanka, on Flickr