Strona 1 z 2

Kari Michell

: 20 cze 2014, 11:28
autor: Annorelka
Mało znany klonik, według googli tej samej firmy, która produkuje znane figurki "Power Team" (ja niestety nie kojarzę ^^;). Występuje na pewno w wersji blondynki, szatynki i AA, wszystkie mają ten sam mold. Najczęściej sprzedawane z dużym zestawem ubranek, zaskakująco dobrej jakości (lepszej niż Mattel), a przy tym stosunkowo tanie. Są też zestawy samych ubranek.
Posiadam jedną laleczkę tego typu, dostałam na urodziny duży zestaw z ubrankami. Kupowana w Kerfurze ok. 2004/2005 roku. Potwierdzam, ze jakość ubranek genialna. :] Właśnie ze względu na realistyczne i jakościowo wybijające się ciuszki warto się tymi lalkami zainteresować. Chyba są wciąż produkowane, ale nie wiem czy sprzedawane obecnie gdziekolwiek w Polsce.
Laleczka jest solidnie zrobiona, ciałko TnT z dobrych materiałów. :) Włosy ma najczęściej rootowane tylko dookoła głowy + grzywka i upięte w skomplikowany koczek. Jest ich jednak dość sporo i w kitku lalka wygląda naprawdę ładnie. :) Nogi zginają się u mojej na klik, cztery razy.

Zdjęcia/wpisy:
http://i-luv-dolls.blogspot.com/2011/06 ... swaps.html
http://phillycollector.blogspot.com/200 ... entre.html
http://www.mctoy.com.hk/karimichell/index.html
https://www.mastercollector.com/article ... 03-3.shtml
http://heyitsmuff.blogspot.com/2013/10/ ... iness.html
http://www.barbiesale.com/kari-mitchell ... 24821.html

Re: Kari Mitchel

: 20 cze 2014, 14:48
autor: Stary_Zgred
Lalki tego typu jeszcze kilka miesięcy temu można było nabyć w sklepach linii Kaufland w cenach około 30 zł. Wydaje się, że nie były zbyt popularne, bo rotacja na półkach była mizerna. Prawdopodobnie zostały wyprzedane po groszowych cenach w promocji przed dniem dziecka. Kilka razy przyglądałam się im z ciekawością, ale że żaden z elementów stroju ani twarz lalki nie przekonały mnie do kupna, więc lalka pozostanie dla mnie tylko miłym wspomnieniem klonika, którego udało mi się obejrzeć na żywo.

Re: Kari Mitchel

: 20 cze 2014, 15:14
autor: Annorelka
Twarzyczki rzeczywiście lale mają... specyficzne, moja poszła ostatnio do repaintu . W sumie to, że się nią ostatnio "zajmuję" mnie zainspirowało do założenia tematu. :)
A ciuszki są serio świetne jakościowo, ale kroje nie do końca muszą się podobać. Tak z ciekawości, jakiej wielkości zestaw był w Kauflandzie?

Re: Kari Mitchel

: 20 cze 2014, 15:39
autor: Stary_Zgred
Lalka w "balowej" sukni, torebka, dodatkowa para butów, dodatkowa sukienka. To chyba był zestaw podstawowy - tych super rozbudowanych nigdy nie widziałam. Uroda faktycznie, jakby nie z tej epoki. Ogólne wrażenie było takie, że i makijaż i fryzura i ciuchy strasznie tę lalkę postarzają.

Re: Kari Mitchel

: 20 cze 2014, 19:39
autor: Lunatyczka
Annorelka pisze:Właśnie ze względu na realistyczne i jakościowo wybijające się ciuszki warto się tymi lalkami zainteresować.
Jestem zainteresowana! :D
Dziękuję za tak przydatną informację, teraz wybór optymalnego klona do testów malarskich będzie prostszy; jeśli tylko znajdę go gdzieś u siebie...

Re: Kari Mitchel

: 20 cze 2014, 23:28
autor: Leela
Uwielbiam Kari Michell*! Właśnie za te ciuszki, choć mam tylko jeden zestaw, też kupowany w Karfurze, zapewne w tym samym czasie co prezent Annorelki. Przyniosłam do domu ten zestaw, po obejrzeniu którego rodzina stwierdziła, że jestem głupia, że wzięłam tylko jeden. Poleciałam z powrotem do Karfura a tam wszystko już było wyprzedane. :( Wszystkie zestawy rozeszły się chyba w godzinę, ale nic dziwnego, bo na już na pierwszy rzut oka były rewelacyjne.
Mój zestaw nie miał płaszczyka, ale do dziś są to jedne z moich ulubionych ubranek. Realistyczne kolory, fajne detale, bardzo dobre wykonanie. W tamtym czasie te zestawy pojawiały się na eBayu za koszmarne kwoty jako ubranka dla Silkstonek.

Co do Kari Michell z Kauflandu - widywałam ją, w takich bardzo podstawowych wersjach, owszem, sentyment jest ale poza tym w ogóle mnie nie zainteresowały, ubranka były takie sobie. Tak dużych zestawów, o których pisze Zgred nie widziałam. Jestem prawie pewna, że zestawów takich jak na tej pradawnej stronie nie da się już nigdzie kupić.

* Tak, Michell, nie Mitchel ;)

Re: Kari Michell

: 21 cze 2014, 09:13
autor: Annorelka
* Tak, Michell, nie Mitchel
Ach, sorki za błąd. :(
Uroda faktycznie, jakby nie z tej epoki. Ogólne wrażenie było takie, że i makijaż i fryzura i ciuchy strasznie tę lalkę postarzają.
Jak się jej rozpuści koka to jest pod tym względem trochę lepiej, ale te strasznie blade usta... brrr.
Dziękuję za tak przydatną informację, teraz wybór optymalnego klona do testów malarskich będzie prostszy; jeśli tylko znajdę go gdzieś u siebie...
I to będzie bardzo dowartościowujący repaint, bo po każdym lalka będzie wyglądała lepiej (a na pewno młodziej) niż wcześniej. XD
Co do Kari Michell z Kauflandu - widywałam ją, w takich bardzo podstawowych wersjach, owszem, sentyment jest ale poza tym w ogóle mnie nie zainteresowały, ubranka były takie sobie. Tak dużych zestawów, o których pisze Zgred nie widziałam. Jestem prawie pewna, że zestawów takich jak na tej pradawnej stronie nie da się już nigdzie kupić.
W 2011 roku można było jeszcze kupić ogromny zestaw samych ciuszków: http://i-luv-dolls.blogspot.com/2011/06 ... swaps.html
Przyniosłam do domu ten zestaw, po obejrzeniu którego rodzina stwierdziła, że jestem głupia, że wzięłam tylko jeden.
Ja dostałam ten: http://www.mctoy.com.hk/karimichell/ima ... urpleL.jpg
Wiem, możecie mówić, że zmarnowałam szansę, bo wzięłam różowy... :P Ale zależało mi na lalce brunetce (miałam mnóstwo blondynek), a ciuszki bardziej podobały mi się te z zestawu różowego niż bordowego (jedyne dwa z brunetką).
Suknia balowa to mistrzostwo, cyknę jakiejś lalce w niej zdjęcia, jak będę miała okazję wziąć ze strychu.


EDIT:
https://flic.kr/p/fz1JNd - ten koń! (kieca jak na Kari słaba)
https://flic.kr/p/fCYxQN - najlepsze klony ever?

Re: Kari Michell

: 21 cze 2014, 12:11
autor: astridnat
Przyznam szczerze, że narobiłaś mi apetytu na taki zestawik. Z tego co widziałam na stronie na Polskę nie ma oficjalnego dystrybutora, ale Carrefour jest nim w wielu krajach, tak pewnie trafiła do nas. Konie są piękne.

Swoją drogą poprawiłam nazwę lalki w tytule, żeby nikt nie miał problemu z identyfikacją.

Re: Kari Michell

: 21 cze 2014, 13:52
autor: Stary_Zgred
Na Dollplanet.ru mają fotki faceta Kari. Wrzucam poniżej. Jak na moje oko, to niebrzydki. Taki "prawdziwy chłop". Jest jeszcze wersja blond, w moim odczuciu mniej atrakcyjna.

Obrazek
Obrazek
Własność Larimar. Link do strony: http://www.forum.dollplanet.ru/viewtopi ... 0#p2734251

Nie widziałam takiego przystojniaka w żadnym z naszych sklepów. Chyba były dostępne wyłącznie lalki-dziewczęta.

Re: Kari Michell

: 21 cze 2014, 18:03
autor: Annorelka
A może to nie jej chłopak tylko któraś z tych wspominanych figurek tej samej firmy?

Re: Kari Michell

: 22 cze 2014, 15:53
autor: Ania_DollSecondHand
Tak sam facemold, co Kari, nosi lalka produkowana dla (chyba, bo tylko tam ją widziałam) sklepu E.Leclerc. Ma na imię Morgan i w niektórych seriach ma też headmold Steffi Love. Ciuszki ma faktycznie ciekawe, jakiś czas temu można było kupić kilka różnych zestawów ciuchów dla niej, można kilka zobaczyć np. w tym wpisie Shi:
http://hi4.blox.pl/2012/02/Basic-Jeans- ... -2010.html

Re: Kari Michell

: 25 cze 2014, 20:12
autor: Annorelka
Jakby ktoś się zastanawiał czy kok można rozpuścić i jak to wtedy wygląda:
http://s798.photobucket.com/user/Annore ... 1.jpg.html
Te kosmyki z przodu (grzywki? nie wiem jak je nazwać) są strasznie długie i się plączą, ale jakoś szkoda mi obcinać... W swoim temacie ze zdjęciami dałam też przemalowaną lalkę. :)

Re: Kari Michell

: 01 lip 2014, 19:37
autor: Lirazel
Przyznam, że całkiem sympatyczne te kloniki. Podobają mi się te ich uśmiechnięte pyszczki. Do Barbie Kari Mitchell co prawda daleko, ale za to przyjemnie się kojarzy z latami dziewięćdziesiątymi (przynajmniej mi).

Re: Kari Michell

: 06 sie 2014, 00:15
autor: katti278
Jakby ktoś widział w jakiejś sieci te ubranka to prosiłabym o informację. Ja nigdy takich nie mogę znaleźć :(

Re: Kari Michell

: 28 sie 2014, 11:38
autor: Only NM
Sympatyczne te lalki, ile średnio kosztuje zestaw z ubraniami? Muszę przyznać że brunetka w czerwieni zrobiała na mnie ogromne wrażenie!