U Hasbra się rozkręcają, ta pierwsza Moana/Vaiana taka nawet nawet, druga, już mnie ciekawa. Moana wyszła im nawet nieźle, ale mogli bardziej dopracować buźkę, na fotkach, czy promo jest nawet miła, ale na żywo ma trochę dziwny wyraz twarzy, może to wina ust, może inaczej malowane usta i ładniej wykreskowane oko dałoby lepszy efekt.
Moana od Disney Store jest piękna, ale też bardzo toporna, przy innych lalkach wygląda, jak klocek. Nie mam u siebie żadnej z tych lalek, raz, że cena, a dwa, że obie nie są aż tak chciejne, jako miłośniczka bajek 2D, nie specjalnie mam ciśnienie na nowych bohaterów z 3D (jakaś dyskryminacja chyba
). Jedyne nowe lalki, które są rewelacyjnie w moim odczuciu, to Elena i Izabela od Disney Store, tutaj Hasbro już się nie popisał.
Bella z powyższych fotek jest straszna, mam nadzieję, że to nie Disney Store, jeśli tak, to przesadzili (chociaż dłonie są piękne). Hasbro, jak na razie wiec na tym polu wygrywa, nawet jeśli Bella nie przypomina Emmy (która tak właściwie średnio pasuje mi na tę rolę), to w zestawie z księciem tworzy naprawdę wspaniałe wrażenie. Lalki mogłabym kupić i traktować, jako oddzielną formę od tej filmowej, po prostu jak taką francuską parę sprzed rewolucji, z porcelanowych malowidłem, czy epokowych bajek, obrazów. Ponadto nowe ciałko Belli idzie już w mój gust, przypomina mi poniekąd ruchome tnt, jest miłe okrągłe dla oka, ręce ładnie się zwężają ku dłoniom, ale nie gubią pełności, lalka ma nawet zarysowane obojczyki, jedynie nóżki mogłaby mieć mocniej zginalne, by móc posadzić lalkę w ciekawej pozie, chciałabym na tym ciałku inne postacie, jak np. Nani od Lilo, czy moją bardzo lubianą Kidę.
Poprzednie lalki od Hasbra są niestety nie dla mnie, ilekroć na nie patrze w supermarkecie, to mnie odrzuca, nic, a nic mnie do siebie nie przekonały, gdyby chociaż były na ruchomym ciałku, jak następcy.
A ja osobiście zhybrydowałam Jane z Tarzana od Mattela i obszyłam, jak ją dopieszczę i obfocę, to postaram się podzielić zdjęciami