Kiedy ja już tak robię. Lalki, które mnie nie interesują/nie podobają, mają dla mnie wartość tylko jako zródło ciuszków/dodatków. Niestety, nigdy nie mam tyle kasy, żeby wydać ją na lalkę do ogołocenia, skoro jest tyle lal, które mi się podobają jako całość.Ania_DollSecondHand pisze:Kicia, fakt - ubranka mają świetne, a jak raz kupisz lalkę tylko dla ciuszka (no bo w końcu golaskę można sprzedać dalej...), to potem na inne lalki, które Cię nigdy nie interesowały będziesz patrzeć właśnie przez ten pryzmat Gorzej, jak golaska się nie sprzeda...
A tak przy okazji - orientuje się ktoś jak z pasowaniem ciuchów Bratz chłopaków na męskich monsterów?