dolls forum

bo przeciez wszystkim nam za malo narzekania na Barbie!
Teraz marzenia stana sie rzeczywistoscia!
http://www.independent.co.uk/news/lammi ... 74034.html

A powaznie... Dla mnie lalka samica bez talii nie ma racji bytu....

Ależ ona ma talię. Fajna jest, tylko mało ruchliwa.

No nie wiem... mam mieszane uczucia- z jednej strony fajna, bo inna, prawie "plus size" ale z drugiej strony... Lalka dla mnie ma być przesadna w proporcjach, inna, nienaturalna i w ogóle lepsza wersja człowieka.

Kolejny raz ją widzę, jestem na nie. Niby niebrzydka ale nie lubię urealistyczniania zabawek na siłę. Myślę że sama z siebie się nie wypromuje (jako kolejny produkt dla dzieci) tylko jako "barbie realistycznych rozmiarów". Ciekawe czy kiedykolwiek figurki dla chłopców zaczą ludzi bulwersować, w końcu mają mięśnie jak po przedawkowaniu sterydów. Ale niee, to barbie jest zła. Swoją drogą, ile dziewczynek przez zabawę lalką, faktycznie chce być identyczna jak barbie?

Ludzie chcieli realistycznych zabawek i mają. Niby jest okej i realistyczna, ale mam podobnie jak Privace. Dla mnie też lalka ma być lepszą wersją człowieka i ma mnie wpędzać w kompleksy ( ). Buziak w każdym razie ma za mało realistyczny, jak do takiej "masy" ciała to powinna być pulchniejsza na buźce.

MajorMistakes pisze:Ależ ona ma talię. Fajna jest, tylko mało ruchliwa.

to moze zle sie wyrazilam, lalka o szerszej talii od mojej wlasnej nie ma racji bytu!
A ruchliwa jest, ma tylko poukrywane stawy pod guma.
Jak ktos lubi roznorodne cialka to napewno kupi. Ja nie lubie, potem sie lalki ubrankami nie moga wymieniac.

Fajnie, że zrobili chociaż jedną lalkę o takich proporcjach. Będzie w sam raz dla dzieci, których rodzice są przeciwni Barbie (widziałam takich!). No i dla zwykłych dzieci też

Dla mnie lalka musi być lalką, a nie miniaturą człowieka, więc interesująco zmienione proporcje są mile widziane. Te maksymalnie wychudzone BJD z dziwacznie wyglądającymi podwójnymi stawami są świetne, co przecież nie znaczy, że przedstawiają mój ideał urody i marzę o anoreksji

Lala całkiem mi się podoba, jak ktoś robi np. fotostory i chce zróżnicowanych postaci albo lalkę pod ooaka nieco pulchniejszej osoby - to ta Lammily wydaje się idealnie pasować.
ALE! Dlaczego jej kampania reklamowa musi opierać się na krytyce Barbie? Obrażaniu innych zabawek? Nie mogłaby być przedstawiania np. jako zabawka zapełniająca pewną niszę na rynku? Fotografowana z innymi lalkami np. Barbie jako przyjaciółkami i hasło nie mogłoby brzmieć "różnorodność jest piękna"?
PS. barbie na hobbicim ciałku ma przecież całkiem realistyczne proporcje, nie?

Bardzo mi się podoba jej buzia.

hm,barbi nie bedzie miała nigdy konkurencji bo to -ikona-jak MM

Ale ten naturalistyczny trend jest dobry, mnie osobiście męczy bak proporcji, wielkie głowy , za chude ciała i te szyje żyrafy.
Ta lalka jest jednak średnio dopracowana w tzw promocji, jedna propozycja? mało interesująca buzia?W obecnych czasach indywidualizmu?Niewypali.
Zostanie jako coś niszowego.

Annorelka pisze:ALE! Dlaczego jej kampania reklamowa musi opierać się na krytyce Barbie? Obrażaniu innych zabawek? Nie mogłaby być przedstawiania np. jako zabawka zapełniająca pewną niszę na rynku? Fotografowana z innymi lalkami np. Barbie jako przyjaciółkami i hasło nie mogłoby brzmieć "różnorodność jest piękna"?

Bo to nieszczególne swoją drogą coś samo by się nie wybiło?
Z samą lalką szału nie ma jak dla mnie, uszłaby, ale taka a nie inna kampania promocyjna skreśla ją u mnie już na starcie. Ciekawe, czy pani autorce o taki efekt chodziło

Łał, a mi się to podoba! Ja ją chce! Najlepiej tą w krótkich jeansowych spodenkach, ciekawe po ile będą. Jak dla mnie jej ciało jest bardzo masywne, no ale nie oszukujmy większość ludzi nie jest idealnie proporcjonalna.

Ona wcale nie jest za gruba, po prostu jesteśmy przyzwyczajeni do takiej chudszej lalki.
I taką nieproporcjonalną chyba wolę. Dlaczego wszystko ma być takie rzeczywiste? Lalki są po to żeby się nimi bawić, nie tylko po wyprodukowaniu ale także przy tworzeniu. Mają być nierealistyczne, piękne i idealne- takie ich przeznaczenie. A taka lalka-człowiek jest jeszcze bardziej nienaturalna bo z jednej strony prawdziwa, z drugiej ciągle w ten dziecięcy sposób sztuczna, to znaczy zabawkowa.
Zresztą Niespecjalnie z niej można zrobić jakąś czarodziejkę, bohaterkę ciekawej sesji itp.

Porównanie ciałka prototypu Lammily z Barbie. Zapowiada się naprawdę interesująco! Już nie mogę się doczekać listopada!

Przed chwilą tumblr mnie tym zaatakował.




Projektant Nickolay Lamm, znany z fotoszopki Barbie, na której nabrała bardziej ludzkich kształtów, postanowił z pomocą crowdfundingu stworzyć jej prawdziwą, plastikową wersję. Ciało Lamilly jest wzorowane na 19-letniej kobiecie i jak każda kobieta ma pryszcze, pieprzyki, rozstępy, tatuaże... oczywiście jeśli kupicie zestaw naklejek za jedyne 6 dolarów (bez kosztów przesyłki).


Wydaje mi się, że na razie dostępny jest tylko jeden wariant lalki, ale oficjalna strona ślimaczy mi się tak bardzo, że nie jestem w stanie nic sprawdzić.

Tutaj jest o niej artykuł, gdzie możecie bez denerwowania się na serwer obejrzeć przykładowe zdjęcia i zobaczyć dwa filmiki, jeden z arcyzachwyconymi dziećmi które z przeogromnym entuzjazmem opowiadają, jakie to jej włosy są miękkie i jak to lalka przypomina ich siostrę (dalej nie dałam rady) i fotoszopkę, na której Lamilly jest zamieniana w tę ohydniesztuczną Barbie.

Oficjalna strona - http://lammily.com, z niej pochodzą wszystkie fotki. Nie wgrywa mi się żadna z zakładek, do sklepu weszłam przez zdjęcia na głównej stronie, co trwało milion lat. Ok, może o dwa tysiące mniej.

Oprócz sztucznych blizn można kupić też zestawy ubranek





Lalka kosztuje 25 dolarów, ubranka od 17 do 25 dolarów. Nie wiem czy wysyłają do Polski.
Ubranka są w przedsprzedaży, wysyłają dopiero w połowie stycznia.