Re: Betty Teen
: 17 sty 2013, 20:25
I u mnie stan posiadania się zwiększył o kudłatą blondynkę. Czaję się, żeby jej jakoś niedługo zdjęcia zrobić i piać, jak zazwyczaj, z uciechy i podniecenia
Pomysł dziwny, chyba firma, która je produkuje sama na to nie wpadła. Może zrobili je na zlecenie jakiejś organizacji albo na jakąś okazję Z resztą, czy to ważne, kiedy one są takie piękne. Takie zapudełkowane i nieskazitelne są niesamowitedollbby pisze:Odświeżam wątek, bo znalazłem całkiem ciekawe zdjęcia... Betty jako postać "Z Bibli?"
http://www.flickr.com/photos/selenamoon777/11890535665/
I to jakąAnia_DollSecondHand pisze:Dollbby, nadzieję zrobiłeś człowiekowi
Srebrnym markerem... oj coś masz do nich słabość, bo w innym wątku pisałaś coś chyba o pisaniu dedykacji na plecach Diany w oryginalnym ciuchu właśnie srebrnym markeremniuniek pisze:Kochane - moja koeżanka z dzieciństwa miała Betty w sukni ślubnej z koronki, do tego był strój bladoróżowy do gimnastyki + bladoróżowe skarpetki bez pięt. Pani młoda miała w komplecie dwie małe laleczki, też brunetki. W sukienkach jak do komunii. Jedną sukienkę odziedziczyłam + ten strój do gimnastyki (niestety to ostatnie wsiąkło). No i już wiem jak nazywa się moja malutka laleczka - dzidziuś, którego ubrałam w tą białą sukienkę po małych bliźniaczkach Betty. Niestety ze starości mojej lalce włosy same się rozsypały. Więc jest bez i że to było sporo dawno - nie miałam pojęcia o żadnych metodach naprawczych, typu reroot - popełniłam zbrodnię na lalce, srebrnym markerem zamalowałam jej łysą głowę, potem jeszcze w ruch poszedł bezbarwny, brokatowy lakier do paznokci
Chyba jedyną metodą jest jedynie wszczepienie włosów, bo marker raczej nie puści... Chyba, że pojechać czarnym i taki sam kolor włosów doprawić????