Cóż tak lalki z czasem żółkną, ale to zależy od żywicy, i od wieku lalki. Raczej robią się bardziej kremowe, niż żółte. To dotyczy z reguły lalek w White i normal skinie...ale da się temu zapobiec (nie wiem czy dobrze napiszę, ale jest coś takiego jak spray UV dla dollfów, chyba można kupić na stronie Volksa on ponoć chroni żywicę przed żółknięciem). Są też drastyczne przypadki zielenienia żywicy, ale myślę że to musi być żywica słabej jakości, chyba że ktoś wziął taką lalkę na solarium... Jeśli komuś naprawdę przeszkadza taki kremowy odcień żywicy to może wysłać lalkę na sandowanie, bądź zamaskować to makijażem. Wielu lalkarzy by zapobiec żółknięciu trzyma lalki w pudłach - ale dla mnie to nie jest rozwiązanie, wolę by taka lalka cieszyła moje oko.Ania_DollSecondHand pisze: Wiem, co masz na myśli - dla mnie to także sztuka. Podziwiam każdego, kto potrafi stworzyć taką piękną lalkę i nie dziwi mnie, że tyle kosztują. A tak poza tym, to troszkę zafrapowało mnie to stwierdzenie o żółknięciu. Czy wszystkie lalki z żywicy żółkną?
Inne żywice takie jak tany itp. nie mają takich przypadłości (przyjemniej ja nie znam takich przypadków).
A wracając do pogadanki - jestem tego zdania, że jeśli komuś na danej lalce bardzo zależy to tak czy inaczej uzbiera na nią, zamiast tysiąca trupków można za tą cenę kupić sobie lepszą lalkę. A czy się wytrwa w swoim postanowieniu to już sprawa indywidualna. Znam lalkarzy którzy spłacają swoje lalki na laywayu. Sama też nie jestem człowiekiem zamożnym, ale jak się uprę to osiągnę cel.
A teraz wracam do tematy popatrzcie na nowe dzieło I.O.S.a (Immortality Of Soul)
http://www.dollios.com/shop/step1.php?number=76 Uwaga widok nie dla wrażliwców!
Jak dla mnie jest wprost genialny! Jeszcze nigdy nie podobała mi się tak męska lalka! Chłopak ma 80 cm! Pan Lacrimosa (zapłakany) tez mi się podoba. Są idealni do mojej historii!