Różnice oryginał/podróbka (recast)
- Nailini
- Posty: 202
- Rejestracja: 22 sie 2013, 01:18
- Lokalizacja: Warszawa/Łódź
- Kontakt:
Różnice oryginał/podróbka (recast)
Czy ktoś może mi wytłumaczyć czym jest recast i jak go odróżnić od oryginału?
http://poupeeterie.blogspot.com - moja kolekcja :)
- Szklanooka
- Posty: 1282
- Rejestracja: 02 paź 2012, 19:43
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Recast jest to kopia z żywicy (od angielskiego casting - odlewać) firmowej BJD nie wykonana przez daną firmę czyli innymi słowy - odlana nielegalnie przez pirata na podstawie formy zdjętej z oryginalnej firmowej lalki.
Oryginalne BJD są zawsze sprzedawane z certyfikatem, pudełkiem z logo firmy, często też instrukcją obsługi i metalowym znaczkiem lub logo firmy z tyłu głowy. Lalki wykonywane są na zamówienie i najczęściej lalkę konkretnej firmy kupimy wyłącznie na stronie danej firmy lub u dystrybutora (listę zaufanych firm i sklepów można znaleźć tutaj lub tutaj
Problem pojawia się dopiero w przypadku kupna lalki z drugiej ręki, ale kiedy sprzedawca zaczyna kręcić, że zgubił certyfikat możemy już zacząć nabierać podejrzeń, recasty mogą też różnić się jakością wykonania (linie po odlewie, niepasujące/brakujące części, dziwny odcień żywicy, ubytki, więcej pustej przestrzeni w środku lub żywica bardziej podatna na złamania) mogą też być minimalnie mniejsze niż ich oryginalne odpowiedniki - ze względu na kurczliwość żywicy.
Na większości forów oraz stron poświęconych BJD dyskutowanie na temat recastów jest zabronione (między innymi na największym forum Den of Angels - ze względu na zakaz propagowania treści niezgodnych z prawem.
Oczywiście rozmawianie na ten temat w celu informacyjnym i ostrzegawczym jest jak najbardziej zgodne z netykietą jak i regulaminem naszego forum.
Oryginalne BJD są zawsze sprzedawane z certyfikatem, pudełkiem z logo firmy, często też instrukcją obsługi i metalowym znaczkiem lub logo firmy z tyłu głowy. Lalki wykonywane są na zamówienie i najczęściej lalkę konkretnej firmy kupimy wyłącznie na stronie danej firmy lub u dystrybutora (listę zaufanych firm i sklepów można znaleźć tutaj lub tutaj
Problem pojawia się dopiero w przypadku kupna lalki z drugiej ręki, ale kiedy sprzedawca zaczyna kręcić, że zgubił certyfikat możemy już zacząć nabierać podejrzeń, recasty mogą też różnić się jakością wykonania (linie po odlewie, niepasujące/brakujące części, dziwny odcień żywicy, ubytki, więcej pustej przestrzeni w środku lub żywica bardziej podatna na złamania) mogą też być minimalnie mniejsze niż ich oryginalne odpowiedniki - ze względu na kurczliwość żywicy.
Na większości forów oraz stron poświęconych BJD dyskutowanie na temat recastów jest zabronione (między innymi na największym forum Den of Angels - ze względu na zakaz propagowania treści niezgodnych z prawem.
Oczywiście rozmawianie na ten temat w celu informacyjnym i ostrzegawczym jest jak najbardziej zgodne z netykietą jak i regulaminem naszego forum.
- Nailini
- Posty: 202
- Rejestracja: 22 sie 2013, 01:18
- Lokalizacja: Warszawa/Łódź
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Pytam, bo chcialabym sobie zrobic prezent pod choinke i zbieram info
Dziekuje za rozjasnienie ))
Dziekuje za rozjasnienie ))
http://poupeeterie.blogspot.com - moja kolekcja :)
- Szklanooka
- Posty: 1282
- Rejestracja: 02 paź 2012, 19:43
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Nie ma za co. Myślę, że jeżeli będzie się pamiętać o powyższych wskazówkach to nacięcie się na podróbkę jest znikome.
- Ashley Shell
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 maja 2013, 09:22
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Ja bym jeszcze dodała, że cena podrabianej lalki bjd to zazwyczaj 1/3 lub 1/4 ceny oryginalnej lalki.
Podrabiana lalka w makijażu i wigu nie różni się wizualnie niczym od oryginalej. Tak jak pisze szklanooka po wewnętrznych częściach lub samym odcieniu żywicy
można zobaczyć czy to jest podróba. Chociaż aktualnie rekaściach Luo Ligui podrabia "bądź" podkrada pudełka i certyfikaty małych soomowych lalek.
Kupując podróbę bjd i publikując ją w sieci trzeba się liczyć z tym, że można natrafić się na osoby, które wyzywają od złodziei (właściela recasta) lub nazywają podrabiane lalki śmieciami, donoszą na DoA, że ktoś ma podróbę i wiele, wiele innych nie przyjemnych rzeczy.. (ogólnie hejt i nienawiść) Nie piszę by ludzi odstraszyć .. to moja własna obserwacja po różnych blogach i forach
Dodam tylko, że podróby barbie, blythe, MH czy innych lalek kolekcjonerskich są wszędzie przyjmowane i nikt afery o nie nie robi.. a o bjd od kilku lat w sieci jest zażarta kłótnia.
Podrabiana lalka w makijażu i wigu nie różni się wizualnie niczym od oryginalej. Tak jak pisze szklanooka po wewnętrznych częściach lub samym odcieniu żywicy
można zobaczyć czy to jest podróba. Chociaż aktualnie rekaściach Luo Ligui podrabia "bądź" podkrada pudełka i certyfikaty małych soomowych lalek.
Kupując podróbę bjd i publikując ją w sieci trzeba się liczyć z tym, że można natrafić się na osoby, które wyzywają od złodziei (właściela recasta) lub nazywają podrabiane lalki śmieciami, donoszą na DoA, że ktoś ma podróbę i wiele, wiele innych nie przyjemnych rzeczy.. (ogólnie hejt i nienawiść) Nie piszę by ludzi odstraszyć .. to moja własna obserwacja po różnych blogach i forach
Dodam tylko, że podróby barbie, blythe, MH czy innych lalek kolekcjonerskich są wszędzie przyjmowane i nikt afery o nie nie robi.. a o bjd od kilku lat w sieci jest zażarta kłótnia.
- Only NM
- Posty: 1254
- Rejestracja: 16 sty 2012, 15:30
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Zgadzam się z Ashley, ja być może niedługo na meecie będę miała okazję zobaczyć recasta - jednak ja jestem tolerancyjną osobą, i nie będę nikomu z tego tytułu robić problemów, uważam że każdego powinny obchodzić jego własne lalki, a nie cudze. Z tego co wiem to Luo się wycwanił i recasty robią się coraz droższe.
Życie, to nie jest sport dla widzów!
- Dzwonnik z Notre Dame
Jeśli chcesz mnie odwiedzić kliknij TUTAJ
- Dzwonnik z Notre Dame
Jeśli chcesz mnie odwiedzić kliknij TUTAJ
- Szklanooka
- Posty: 1282
- Rejestracja: 02 paź 2012, 19:43
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Może nie piszesz tego żeby odstraszyć - ale działa odstraszająco i bardzo dobrze! Nie ma absolutnie nic złego w uświadamianiu i propagowaniu kupowania oryginalnych lalek (i produktów w ogóle) wręcz przeciwnie! Uważam, że naszym obowiązkiem - osób obeznanych w temacie i świadomych tego problemu jest tłumaczenie jak bardzo podróbki szkodzą naszemu środowisku - chociażby przez podziały i kłótnie o których pisze Ashley Shell.Ashley Shell pisze:(ogólnie hejt i nienawiść) Nie piszę by ludzi odstraszyć .. to moja własna obserwacja po różnych blogach i forach
Wśród kolekcjonerów Blythe klony tych lalek również budzą kontrowersje, jeżeli ktoś myśli, że jest to problem dotyczący tylko BJD to jest w błędzie. Natomiast lalka Barbie weszła już na stałe do kultury masowej i ciężko porównywać jej wizerunek - znany już na całym świecie z niszowymi BJD odlewanymi ręcznie w tak małej liczbie egzemplarzy. Mattel jest olbrzymi a firmy produkujące ball-jointed dolls składają się czasami z kilkunastu, kilku albo nawet tylko jednej osoby (Lillycat, Nabarro, Marti Presents), może dlatego niektórzy odbierają ten problem tak emocjonalnie - wiemy kim są osoby krzywdzone w tej sytuacji.
Only NM, zgadzam się z tobą w kwestii, że jeżeli już ktoś kupił piracką lalkę - to trudno. Jeżeli już trzeba kogoś winić w tej sytuacji to piratów - a nie nieświadomych przestępstwa kupujących. Wiem, że jesteś tolerancyjną osobą, ja również nie powiedziałabym złego słowa o osobie posiadającej nielegalną lalkę, ale to nie znaczy, że chcę milczeć udając, że recast, bootleg, podróbka to nie jest problem dotyczący nas wszystkich.
"To jest prywatna sprawa jakie lalki ktoś sobie kupuje" - oczywiście, ale inna sprawa jeżeli ktoś pisze lub rozmawia o paserstwie jako pozytywnym zjawisku publicznie. Chyba nie muszę tego pisać, bo jako moderatorka zdajesz sobie sprawę, że promowanie treści niezgodnym z polskim kodeksem karnym jest niezgodne z regulaminem forum i netykietą.
Wychowałam się w rodzinie artystów, więc poszanowanie praw autorskich i własności intelektualnej jest dla mnie czymś naturalnym - i dopóki mam nadzieję, że mogę rozmawiając na ten temat chociaż odrobinę zmienić czyjeś zdanie - będę apelować - nie wstydźmy się dyskutować o tym delikatnie i kulturalnie, bo uświadamianie to jest nasza jedyna broń na piratów, a pokój i szacunek - zarówno dla miłośników jak i twórców lalek - to jest coś, o co warto walczyć.
Peace
- Mad-Telepath
- Posty: 755
- Rejestracja: 22 sie 2012, 17:15
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Nasunęła mi się myśl, że może walka z podróbkami (nie tylko BJD) byłaby skuteczniejsza, gdyby polscy kolekcjonerzy nie tworzyli tak hermetycznego środowiska. Skądś przecież trzeba czerpać informacje, zwłaszcza kiedy kupuje się pierwszą lalkę i jest się kompletnym ignorantem. Pod tym względem Dolls Forum wydaje mi się pozytywnym wyjątkiem
Kłopot z myśleniem polega na tym, że kiedy już się zacznie, niełatwo przestać.
Terry Pratchett
Moi chłopcy: http://madtelepath.blogspot.com/
Terry Pratchett
Moi chłopcy: http://madtelepath.blogspot.com/
- ms.goch
- Posty: 225
- Rejestracja: 08 paź 2013, 12:43
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Może nie bądźmy aż tacy brutalni i nie nazywajmy osób mało wiedzących o bjd ignorantami. Każdy kiedyś zaczynał tę przygodę i każdy kiedyś nic nie wiedział.
Jednak fakt faktem środowisko to jest bardzo zamknięte. Pytanie tylko, czy gdyby nie było takie hermetyczne to czy bjd i każde inne lalki nie traciły by na wartości? W końcu jak coś jest w zasięgu każdej ręki nie jest już tyle warte.
Jednak fakt faktem środowisko to jest bardzo zamknięte. Pytanie tylko, czy gdyby nie było takie hermetyczne to czy bjd i każde inne lalki nie traciły by na wartości? W końcu jak coś jest w zasięgu każdej ręki nie jest już tyle warte.
- Only NM
- Posty: 1254
- Rejestracja: 16 sty 2012, 15:30
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
True.ms.goch pisze:Może nie bądźmy aż tacy brutalni i nie nazywajmy osób mało wiedzących o bjd ignorantami. Każdy kiedyś zaczynał tę przygodę i każdy kiedyś nic nie wiedział.
Jak w prawie każdej dziedzinie życia są wyjątki od reguły - bo pojawiło się wielu ludzi kolekcjonujących bjd od lat, i niektórzy z nich pomyśleli - "po co mam przepłacać" i kupili sobie recasta, kolejne ciekawe zjawisko to kupowanie recasta z ciekawości czyli mam oryginalną lalkę z "tej firmy" sprawdzę jakiej jakości będzie jej recastowa bliźniaczka (poszukajcie zdjęć - sporo tego). Inna sprawa jeśli np: miałabym swoją lalkę bjd z jakiejś firmy, i wykonała jej recasta na własny użytek, nigdy nikomu tego nie sprzedając.
Ja recasta nie chcę mieć ze względów etycznych (nie to żebym żałowała jakiegoś tam Sooma, który co tydzień odpisuje na maile {sic!}), po prostu szanuję artystów którzy wykonali daną główkę,ciało i to że kupując "oryginalną" (jak ja nie cierpię tego słowa) lalkę, pieniądze trafiają do rąk tych artystów, nie tylko firmy.
Co do otwartości kolekcjonerów BJD - jest wielu którzy są bardzo otwarci, pomagają w sprawie lalek - jednak wiele z tych miłych rzeczy dzieje się tylko na BJDreamie. Wielu z nich prowadzi też blogi więc, czy ja wiem? Myślę że to nie hermetyzm.
Życie, to nie jest sport dla widzów!
- Dzwonnik z Notre Dame
Jeśli chcesz mnie odwiedzić kliknij TUTAJ
- Dzwonnik z Notre Dame
Jeśli chcesz mnie odwiedzić kliknij TUTAJ
- Mad-Telepath
- Posty: 755
- Rejestracja: 22 sie 2012, 17:15
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
To nie była brutalność, tylko diagnoza - miałam na myśli przede wszystkim siebie Marzyłam o takiej lalce od dawna, ale dopóki nie trafiłam na to forum, wiedziałam o BJD tylko tyle, ile znalazłam w artykułach, opisujących je najczęściej jako dziwaczną modę dla pokręconych osób z nadmiarem pieniędzy. To samo dotyczy innych lalek, np. wspaniałych kolekcjonerskich Barbie, o których istnieniu większość ludzi nie ma pojęcia. Oczywiście, wielu kolekcjonerów prowadzi blogi, dzieląc się swoją wiedzą, ale początkujący zbieracz może mieć problem z trafieniem na te rzeczywiście fachowe i godne polecenia. Dobrze wiesz, jak to jest - pisać każdy może Do takich wartościowych blogów również dotarłam za pośrednictwem Dolls Forum, więc uważam, że tego rodzaju miejsca są w Internecie bardzo potrzebne.ms.goch pisze:Może nie bądźmy aż tacy brutalni i nie nazywajmy osób mało wiedzących o bjd ignorantami. Każdy kiedyś zaczynał tę przygodę i każdy kiedyś nic nie wiedział.
Jednak fakt faktem środowisko to jest bardzo zamknięte. Pytanie tylko, czy gdyby nie było takie hermetyczne to czy bjd i każde inne lalki nie traciły by na wartości? W końcu jak coś jest w zasięgu każdej ręki nie jest już tyle warte.
Nie sądzę, żeby większa dostępność do specjalistycznych forów zdewaluowała lalki. Przeciwnie, mogłaby uchronić przed kupowaniem w dobrej wierze podróbek - nowicjusze wiedzieliby, jak je rozpoznać, mieliby dostęp do listy legalnych dilerów, mieliby również świadomość, dlaczego oryginalne lalki są cenne.
Kłopot z myśleniem polega na tym, że kiedy już się zacznie, niełatwo przestać.
Terry Pratchett
Moi chłopcy: http://madtelepath.blogspot.com/
Terry Pratchett
Moi chłopcy: http://madtelepath.blogspot.com/
- ms.goch
- Posty: 225
- Rejestracja: 08 paź 2013, 12:43
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Ignorant to nie tyle ktoś niedoinformowany ale ktoś, kto nie chce się doinformować w jakiejś dziedzinie. Gdyby było inaczej każdy człowiek byłby ignorantem bo przecież każdy czegoś nie wie (ale większość jednak chce się dokształcać).
- Mad-Telepath
- Posty: 755
- Rejestracja: 22 sie 2012, 17:15
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Ha, ignorancja właściwie oznacza zarówno brak podstawowych wiadomości w jakiejś dziedzinie, jak i nieuctwo, choć to pierwsze niekoniecznie jest wynikiem drugiego, ale tak się jakoś przyjęło, że określenia ignorant, laik czy dyletant są odbierane jako nacechowane negatywnie - jak wobec tego neutralnie określić kogoś, kto wiedzy z pewnego zakresu nie posiada?
Kłopot z myśleniem polega na tym, że kiedy już się zacznie, niełatwo przestać.
Terry Pratchett
Moi chłopcy: http://madtelepath.blogspot.com/
Terry Pratchett
Moi chłopcy: http://madtelepath.blogspot.com/
- Szklanooka
- Posty: 1282
- Rejestracja: 02 paź 2012, 19:43
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Mad użyła niezbyt trafionego określenia i dyskusja popłynęła w jakimś dziwnym kierunku a przecież semantyka nie jest tutaj głównym problemem...
Only, zaraz, nie kumam tego skrótu myślowego - jak to się ma do piractwa, mogłabyś to rozwinąć?Only NM pisze: (nie to żebym żałowała jakiegoś tam Sooma, który co tydzień odpisuje na maile {sic!})
- Only NM
- Posty: 1254
- Rejestracja: 16 sty 2012, 15:30
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka
Miałam na myśli takie wielkie firmy jak Soom które nie szanują klienta, i jakość ich żywicy drastycznie spadła. Chodzi mi o to że nie żal mi wielkich firm, i ich pieniędzy tylko artystów którzy są tam zatrudniani, a na Sooma jest ostatnio wiele skarg tego typu - co nie oznacza że kupiłabym recasta jakiegoś Sooma, choć prawdopodobnie recastowa kopia Sooma, byłaby lepsza jakościowo niż te obecnie wydawane u nich lalki.
Życie, to nie jest sport dla widzów!
- Dzwonnik z Notre Dame
Jeśli chcesz mnie odwiedzić kliknij TUTAJ
- Dzwonnik z Notre Dame
Jeśli chcesz mnie odwiedzić kliknij TUTAJ
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości