[MH] Boo York, Boo York

Wszystko o Monsterkach
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
reiha
Posty: 4316
Rejestracja: 30 sie 2012, 00:23
Kontakt:

Re: [MH] Boo York, Boo York

Post autor: reiha »

ta pierwsza wygląda na tym zdjęciu tak niewinnie i słodko i troszkę smutno wcalejejniechcęwcalejejniechcę.......

Awatar użytkownika
EvilCupcake
Posty: 1684
Rejestracja: 01 kwie 2013, 18:37
Kontakt:

Re: [MH] Boo York, Boo York

Post autor: EvilCupcake »

Z jednej strony chcę 3pak, a z drugiej strony wolę ćmę i robotkę w wydaniu błyszczącym. Pewnie skończy się na tym, że zostanę z niczym. :/ xD

Awatar użytkownika
reiha
Posty: 4316
Rejestracja: 30 sie 2012, 00:23
Kontakt:

Re: [MH] Boo York, Boo York

Post autor: reiha »

nie miałabyś tego problemu, gdyby wreszcie zeszli z ceny. są już syrenki i monstery z wymiany, a boo yorki dalej po 80 złotych :/ chociaż to i tak mniej, niż na początku :rotfl: Nefera i Catty miały taką okropną dystrybucję u nas, widziałam je może z raz w Smyku :< może za rok sklepy internetowe pościągają niesprzedane sztuki z innych krajów i puszczą je taniej, tak jak teraz z Roszelę Haunted (widziałam ją gdzieś za 50...).

Awatar użytkownika
ingrid
Posty: 1225
Rejestracja: 23 wrz 2015, 23:21
Kontakt:

Re: [MH] Boo York, Boo York

Post autor: ingrid »

Doradzam, warto kupić 3 pack, gdyż jest w dobrej cenie i te lalki moim zdaniem będzie o wiele trudniej spotkać, aniżeli pojedyncze z Gali. Po drugie, właśnie dlaczego niektóre serie od początku mają wysoką cenę i ta cena trzyma się przez 2-3 sezony? Podobnie jest z serią Strach Kamera Akcja, a Duchy potrafili puścić za 29zł w Kerfurze, podobnie, jak Marisol i Lornę, które w porównaniu do Elisski są postaciami w pewnym sensie o wiele bardziej pionierskimi.

Swoją Elle z Gali kupiłam w jednym Auchan za 50zł, odjęłam jeszcze zaskórniaki z karty rabatowej i wyszła coś ok. 40zł, wątpię, abym trafiła na większą przecenę, chyba, że Kerfur zacznie masowo wyprzedawać, ale te u mnie w Kerfurze mają kiepski nadruk oczek, a w Auchan trafiłam odpukać w miarę dobrze wykonany egzemplarz. Teraz pozostałe Ellki i Lunki są za ok 70zł, jak coś to pisać, mogę kupić, wysłać, jakby był problem z dostępnością.

No właśnie, ciekawe, czy TkMaxx, lub inne sieci sprowadzą np. nie sprzedane sztuki, bądź przecenią swoje z magazynów, sklepów internetowych, bo wciąż nie mam ani Posei, na którą długo czekałam, ani pani Krakenki, nie mówiąc o Jelonce, Trollku i Jane z wyspiarskiej serii heh :(

Awatar użytkownika
EvilCupcake
Posty: 1684
Rejestracja: 01 kwie 2013, 18:37
Kontakt:

Re: [MH] Boo York, Boo York

Post autor: EvilCupcake »

Z Neferą i Catty może będzie jak z Castą i będą w Tesco za 50 zł (fajnie by było).

Awatar użytkownika
reiha
Posty: 4316
Rejestracja: 30 sie 2012, 00:23
Kontakt:

Re: [MH] Boo York, Boo York

Post autor: reiha »

nie widziałam ich w tesco :| ani Nefery, ani Casty.
Elki w kerfurze (chyba tylko one im zostały) trafiły do alejki z przecenami, ale dalej kosztują 80 złotych :| liczyłam na to, że przygotowują się do wielkiej obniżki, ale już dwa tygodnie tam tkwią.
Strach, Kamera, Akcja pamiętam że była na przecenie w leklerku, najpierw kosztowały 70 złotych, ALE dodawali do nich duży zestaw CAM za grosz, a później były już samodzielne po 50. Za 40 widziałam je w Almie, skoro tam tak mocno je przecenili, to w innych sklepach na pewno też... już nie pamiętam nawet, to było tak dawno temu.
semestralne szybko spadły do 50-60, później nawet do 30, 13 wishes do 50, a wcześniejsze Monster Exchange można było dorwać latem za 40 (i 35 w kerfurze przed świętami).
:<

Awatar użytkownika
reiha
Posty: 4316
Rejestracja: 30 sie 2012, 00:23
Kontakt:

Re: [MH] Boo York, Boo York

Post autor: reiha »

podniszczona Elle
Obrazek
http://brainpoots.tumblr.com/post/14437 ... could-have

brakuje mi zużycia w robotach MH :D podniszczona, zzieleniała Robecca byłaby lepszym wyborem dla Comic Conu, niż ta błyszcząca.
(albo nie, niech zrobią zieloną w regularnej sprzedaży :serducho:)

Awatar użytkownika
Balbinka
Posty: 1228
Rejestracja: 09 maja 2015, 12:57
Kontakt:

Re: [MH] Boo York, Boo York

Post autor: Balbinka »

Cuuudna jest :serducho:
There is no emotion, there is peace.
There is no ignorance, there is knowledge.
...

Awatar użytkownika
kacper0623
Posty: 5
Rejestracja: 17 kwie 2017, 12:24
Kontakt:

Re: [MH] Boo York, Boo York

Post autor: kacper0623 »

ingrid pisze:Mogliby zrobić jeszcze jedno wydanie Kosmitki. Bardzo długo czekałam na kogoś spoza układu słonecznego, ale Atranova za niemal 400zł z jakimś magnetycznym pudłem u boku nie powaliła mnie na kolana. Miało być tak nadzwyczajnie, a wyszła lipa, jak zwykle. Do tego ciuszek Astranovy jest skąpy, niemal jak Create a Monster. Co więcej te dodatki w postaci kryształów, to do mnie słabo przemawia, nieciekawy ten projekt, miał być, jakiś super predator, a jest huśtający się na baterię bajer.

Ta zdizajnowana, po tuningu wygląda znacznie ciekawiej, chociaż jest jeden motyw, który lubię w oryginalnej Astranowie, że ma hełm i włosy idące pod nim, bo jako kosmitka pod hełmem może mieć przecież np. ciekawsze schodkowane czoło i dość oryginalnie rosnące na głowie włosy.
Mi udało się w te święta upolować fiołkową Astrę za 120 zł na internecie.Podoba mi się jej kryształkowe ciało a motyw lewitacji jest jeszcze lepszym bajerem.Na pewno każdy się w niej zakocha :serducho:

Awatar użytkownika
ingrid
Posty: 1225
Rejestracja: 23 wrz 2015, 23:21
Kontakt:

Re: [MH] Boo York, Boo York

Post autor: ingrid »

Hej Kacper, to nie do końca tak, że Astranova zupełnie mi się nie spodobała, ale ja zbieram lalki od tak wielu lat, a same Monsterki przerobiłam na tyle sposobów, że wyrobiłam sobie raczej solidne własne zdanie, wobec właściwie serii. Liczyłam na postać pokroju Astranovy przez długi czas i spodziałam się projektu na miarę Robbecci, Operetty, czy sarenki Isi. Chociaż nie jest z Astrą najgorzej, bywały charaktery mniej dopracowane, w moim odczuciu. Osobiście nabyłam też fiołkową kosmitkę i jest ładna, na malusim ciałku, ma te kosmiczne oczka, małe usteczka, długie palce, do tego cztery, kryształowe ciałko i kosmiczny hełm, ale dla mnie to lekki niedosyt w projekcie, niestety. Co do samej magnetycznej komety, to uwierz, że pobawiłam się nią może jeden dzień. No jest bajer, świeci, reaguje na dźwięk, lalka lewituje, ale mimo to kometa stoi obecnie gdzieś pod biurkiem wciśnięta w kąt, sama lalka na stojaku w towarzystwie robotów na półce i gdyby nie fakt, że Rysiek wyłapał mi ją na jakiejś okazji, gdzieś ok. jesieni ubiegłego roku, za bodajże 80zł, to na te pierwotne 450zł raczej bym się absolutnie nie skusiła, bo tam, gdzie dla młodszych świetna zabawa, to dla kolekcjonera chyba nieco inne elementy są priorytetowe. Szkoda więc, aby tak unikatowy model był po prostu sezonową zabawką - gadżetem.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość