Kolekcjonerskie MH i EAH
- Riv
- Posty: 120
- Rejestracja: 15 cze 2014, 11:27
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Z "drobnym" opóźnieniem, ale wreszcie pojawiły się: Pennywise (za 60 dolarów) i bliźniaczki z Shining (za 75).
Oczywiście wyprzedały się błyskawicznie – ciekawe, czy w związku z tym można liczyć na "dokładkę", albo chociaż więcej tego typu wypustów. Co prawda dla mnie niezbyt interesujących, z lalek tak ściśle inspirowanych konkretnymi horrorami wolę jednak Living Dead Dolls, ale zawsze to jakieś ożywienie dla samej marki Monster High.
Oczywiście wyprzedały się błyskawicznie – ciekawe, czy w związku z tym można liczyć na "dokładkę", albo chociaż więcej tego typu wypustów. Co prawda dla mnie niezbyt interesujących, z lalek tak ściśle inspirowanych konkretnymi horrorami wolę jednak Living Dead Dolls, ale zawsze to jakieś ożywienie dla samej marki Monster High.
- sandrinka
- Posty: 159
- Rejestracja: 15 paź 2019, 13:26
- Kontakt:
- Czarnab1
- Posty: 1633
- Rejestracja: 16 lut 2016, 01:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Bliźniaczki są super
- Kamelia
- Moderator
- Posty: 1059
- Rejestracja: 08 paź 2015, 23:43
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Bliźniaczki są przepiękne. Sama bym chętnie przygarnęła.
- Miranda
- Administrator
- Posty: 1676
- Rejestracja: 26 lip 2015, 13:07
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Jak mnie te lalki nigdy specjalnie nie pociągały, to bliźniaczki sama chętnie bym kupiła.
- takes
- Posty: 228
- Rejestracja: 11 lip 2015, 15:54
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
drogawo jak dla mnie i nie poruszyły mnie
- GooliopeJ
- Posty: 126
- Rejestracja: 04 wrz 2018, 17:32
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Bliźniaczki są świetne, może dlatego że zrobione na bazie Twyli która jest jedną z moich ulubionych monsterek (pomijając klej wyciekający z głowy). Szkoda tylko, że niedostępne albo na rynku albo niedostępne cenowo Cała otoczka, pudełko, tło w środku zrobione tak, że szkoda by mi je było wyciągać, pamiętam że taki sam problem miałam z Gooliope. Co do Pennywise - za darmo bym nie chciała
- Riv
- Posty: 120
- Rejestracja: 15 cze 2014, 11:27
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
A tymczasem na horyzoncie pojawiły się kolejne lalki, tym razem inspirowane Sokiem z żuka Tima Burtona.
(źródło: Mattel Creations)
...meh. Nie wiem, czy to kwestia tego, że mój stosunek do całej twórczości Burtona podsumować można takim "meh" (ew. "no wizualnie spoko, no ale..."), czy tego, że czekam bardziej na "normalne" Monsterki, ale te nie robią na mnie większego wrażenia. Chociaż kieckę Lydii bym brała.
(źródło: Mattel Creations)
...meh. Nie wiem, czy to kwestia tego, że mój stosunek do całej twórczości Burtona podsumować można takim "meh" (ew. "no wizualnie spoko, no ale..."), czy tego, że czekam bardziej na "normalne" Monsterki, ale te nie robią na mnie większego wrażenia. Chociaż kieckę Lydii bym brała.
- GooliopeJ
- Posty: 126
- Rejestracja: 04 wrz 2018, 17:32
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Ciemnowłosa to Lydia, główna bohaterka Soku z Żuka, a zielona? Film widziałam tak dawno, że nie pamiętam fabuły, jedna postać w dwóch wydaniach czy jak? Obie bardzo ładne, za cenę normalnej Monsterki bym kupiła ale kolekcjonerskie już mnie przerastają, jedynie w bliźniaczki z Lśnienia mogłabym zainwestować bo są wyjątkowo urocze:)
- Riv
- Posty: 120
- Rejestracja: 15 cze 2014, 11:27
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Zielonowłosa to Betelgeuse... w sumie dokładnie też nie pamiętam, cóż to dokładnie był za byt – duch, demon? Miał on chyba pomóc wcześniejszym właścicielom domu w pozbyciu się z posiadłości ojca i macochy Lydii, a ją samą chciał poślubić (raczej bez wzajemności).
Na razie też bliźniaczki podobały mi się najbardziej, były jednocześnie creepy, ale i przystępne. Ale pod względem wykonania i Pennywise wydawał mi się ciekawszy niż postaci z Beetlejuice'a – im dłużej na nie patrzę, tym bardziej mam wrażenie, że to prototypy (kwestia jednolitych butów?). A Lydia z twarzy, gdyby nie kolor oczu, mogłaby być młodą Krewnicką.
Na razie też bliźniaczki podobały mi się najbardziej, były jednocześnie creepy, ale i przystępne. Ale pod względem wykonania i Pennywise wydawał mi się ciekawszy niż postaci z Beetlejuice'a – im dłużej na nie patrzę, tym bardziej mam wrażenie, że to prototypy (kwestia jednolitych butów?). A Lydia z twarzy, gdyby nie kolor oczu, mogłaby być młodą Krewnicką.
- GooliopeJ
- Posty: 126
- Rejestracja: 04 wrz 2018, 17:32
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Nie rozumiem tylko jednego - dlaczego tak drogie, kolekcjonerskie lalki mają moldy twarzy poprzednich postaci? Bliźniaczki to Twyla, Pennywise Viperine, Betelgeuse Moanica, a Lydia chyba River (?)... Osobiście mi to nie przeszkadza bo sama pewnie nie zwróciłabym nawet na to uwagi ale jednak przy tak drogich lalkach mogli się bardziej postarać, co nie zmienia faktu że wszystkie (poza właśnie Pennywise, która do mnie nie przemawia, detale są ciekawe ale wygląda ni to męsko ni kobieco) są piękne i za normalną cenę nabyłabym i bliźniaczki i te dwie nowe, nawet mimo faktu że Monsterek już dawno nie zbieram
- KiciaKocia
- Posty: 1981
- Rejestracja: 16 wrz 2012, 19:50
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Bo Mattel lubi zedrzeć kasę z ludzi przy minimalnym wysiłku. Beetlejuice ma też stare kolczyki Ghoulii oraz nieobszyte klapy w marynarce.
"Nikt, kto wymiotuje, nie wygląda elegancko, a już widok rzygającego smoka jest chyba najgorszy."
- GooliopeJ
- Posty: 126
- Rejestracja: 04 wrz 2018, 17:32
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
To mnie właśnie trochę zraziło do Mattela, jak mówię, osobiście pewnie nawet bym tego nie zauważyła bo nigdy nie przywiązywałam dużej wagi do takich detali (chociaż bliźniaczkom nie można odmówić podobieństwa do Twyli a Beetlejuice do Moanici, u Pennywise i Lydii tego już tak nie widać) ale jeżeli ,,rasowi'' kolekcjonerzy płacą za lalkę około 1000 zł (przynajmniej po tyle kiedyś widziałam Pennywise na polskim allegro) to nic dziwnego, że wymagają, tym bardziej że to kolekcjonerskie lalki i powinny być dopracowane bardziej niż zwykłe, a wychodzi odwrotnie... Tutaj chyba Disney nie ma sobie równych, bo nie przypominam sobie żebym przynajmniej u swoich lalek widziała dwie z identycznym moldem, animatorki np. - niektóre mają taki sam kształt oczu ale buźkę już każda inną
- KiciaKocia
- Posty: 1981
- Rejestracja: 16 wrz 2012, 19:50
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Alicja i Wendy od Disneya, przynajmniej te zwykłe klasyczne, mają ten sam mold. Ale one kosztują po 17$ i to zwykłe playline a nie 60$+ i fancy edycja kolekcjonerska jak Skullector... Przykro mi, ale trochę mnie MGA rozpuściło jakością RH i LOL OMG/Tweens, żeby przymykać oko na niedoróbki Mattela.
"Nikt, kto wymiotuje, nie wygląda elegancko, a już widok rzygającego smoka jest chyba najgorszy."
- GooliopeJ
- Posty: 126
- Rejestracja: 04 wrz 2018, 17:32
- Kontakt:
Re: Kolekcjonerskie MH i EAH
Alice i Wendy można im wybaczyć, bo one nawet kreskówkowo z twarzy niczym się od siebie nie różnią Rainbow High to aktualnie moja największa miłość i z najnowszej, zapowiedzianej serii planuję zebrać dosłownie wszystkie, bo jestem nimi zachwycona, nawet te ich niemalże identyczne twarze mi tu nie przeszkadzają, chociaż moją największą miłością i tak pozostają animatorki z Disney'a. Do MH jednak mam i będę mieć ogromny sentyment, dzięki nim zaczęłam się interesować lalkami i wciąż mam cichą nadzieję, że kiedyś uda mi się upolować chociaż jedną z tych najnowszych kolekcjonerskich, chociaż innych lalek z tej serii już kupować nie planuję, Mattel niestety wg. mnie się wypalił wraz z upadkiem EAH i rebootem MH... No ale to jednak im zawdzięczam Gooliope, moją pierwszą najulubieńszą lalkę, inne były traktowane tak ,,po macoszemu'', ona zawsze będzie mieć honorowe miejsce na mojej półce, nawet jeśli obecnie animatorki ją przyćmiły.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość