dolls forum

Są już pierwsze zdjęcia.
http://kataramov.tumblr.com/post/147732394163
Niestety nic nowego i co najgorsze, w tym roku nie ma na comic conie everek.

Nie ma everek? Przynajmniej jedna - Cedar Wood. Ładnie ją wykonali i na pewno się komuś spodoba. Nie mi. Nie ta edycja. Pomysł fajny, tylko oczy jakieś takie niepasujące - nie widzę w nich Cedar. I nie wiem czy jej usta potrafią pozostać zamknięte.

Rzeczywiście nic nowego. Mogliby czymś nas zaskoczyć. Zwłaszcza teraz po reboocie ludzie dużo spekulują i są zainteresowani przyszłymi wydaniami.

Podobają mi się Robecca Steam i Hexiciah Steam. Nareszcie Robbecca jest w swojej pięknej, miedzianej, błyszczącej skórze. Jej niebieska sukienka prezentuje się niezwykle wspaniale na jej obecnym ciałku.

Gooliope zawsze mi się podobała także cieszę się, że dostaniemy kolejną jej lalkę. Tylko dlaczego ma ten sam makijaż co w Freak du Chic? Owszem inny kolor cienia, ale te same zawijasy. I w ogóle jestem trochę zaskoczony, że akurat ją postanowili znowu wydać. Szczerze to byłem przekonany, że wcale się tak dobrze nie sprzedawała. U mnie w ToysRUs czy Müller półki są wciąż jej pełne.

MH Minis są przeurocze i zamierzam zdobyć wszystkie. Na chwilę obecną nie mogę wszystkich z serii 1 znaleźć. Albo są tak marnie rozprowadzone po sklepach, albo niektóre są wciąż niedostępne na rynku. Widzę w kółko te same: Ula, Frankie, Clawdeen, Cleo, Lagoona. Znalazłem też Rochelle, Abbey i Ari. Także brakuje mi jeszcze 10

Jeszcze Skelita bardzo mi się podoba. Opakowanie też ma bardzo ładne. Słyszałem, że ma być Amazon exclusive i kosztować 30$.

Bardziej ekscytujące jest przeglądanie tumblr w poszukiwaniu nowość, aniżeli czekanie na prezentacje San Diego Comic-Con

Ze Skelitą mam problem. Niby to ta sama seria co amazonowa Draculaura (która i tak trafiła do sklepów w Pl), ale jednak jakościowo leży. Akurat ona miała ogromy potencjał jako lalka kolekcjonerska, a tu tego nie widać.

Nowa seria (Electrified) i nowa postać - Silvia Timberwolf:


MH- Silvi Timberwolf "Electrified" Doll #SDCC16 by TheCollectorF, on Flickr

Monster High - Silvi Timberwolf "Electrified" Doll by TheCollectorF, on Flickr

Btw, Venus zmienili chyba pnącza na pnączo-podobne rzeźbienia na kończynach.


Monster High - Venus McFlytrap "Electrified" Doll by TheCollectorF, on Flickr

Facet pokazuje kilka nowości z Comic-Cona.

https://www.youtube.com/watch?v=B9mauYj6Eyc

Silvia Timberwolf to zdecydowanie mój faworyt i myślałam, że nie pojawi się nic co bym chciała,a tu jednak
Taki wilczy odpowiednik Catrine Demew, uszka i biała skórka

e.. w ogóle nie w moim guście ta nowa linia a szkoda

Ostatnie pomysły Mattela kompletnie do mnie nie przemawiają. Są nudne i kiczowate. Chyba za wiele od nich oczekuję po serii cyrkowej, gdzie udowodnili, że można dobrze zrealizować pomysł. Szkoda, że nie przedstawili żadnej nowej i ciekawej lalki z udanym designem, a umówmy się - przy idei MH nie trudno popisać się kreatywnością, tylko dostajemy stare postaci, w których nie ma niczego złego, ale w oprawie podobnej do wymiocin kota. Już chyba wolałam wszechobecny róż niż te psychodeliczne kreacje.

Dziwię się, że mattel nie wpadł na pomysł zaprezentowania serii w stylu "booho style". Boho jest akurat modne, a oni wracają do lat 80. Nie przeszkadzało by mi to gdyby realizacja była dobra, a to są tylko lalki w paskudnych kieckach z dziwnymi dodatkami. Twyla została całkowicie zepsuta, dlaczego pozbawili ją cieni na nogach i rękach? Ta jedna maziaja wygląda jak coś zrobionego przez przypadek, bo panu przy malowaniu ręka lalki wpadła do farby. Nowa postać też nie powala, ale jeszcze ujdzie w tłoku, zwłaszcza po przebraniu np w ubrania Clawdeen i love fashion. Venus akurat nie jest zła, podoba mi się jej nowe ciałko. Generalnie SDCC w tym roku to lalkowa klapa. Praktycznie zero nowości i żadnej nowej everki, a serii zapowiedzieli z 4 (?).

chyba tylko ja jestem zadowolona z nowej wilczycy, ale to dlatego, że patrze na lalki i tak pod kątem przemalowania i całkowitego przerobienia Dlatego cieszy mnie jej biała skóra i uszka

Totalna bieda.

Venus wygląda ohydnie, moldowane pędy wyglądają, jak blizny.
Twyla wygląda śmiesznie, szczególnie z tą czarną ręką (czy to historia o czarnej ręce z szafy?).
Reszta jest wtórna, miałka, gęby te same, inny nadruk twarzy, ciałka szersze, grubsze, usztywniane, czyli 2016.2017 bez lalek, bez specjalnej wishlisty, chyba, że wrzucą nową Robeccę, Elle, bądź Abbey będzie miała duże ciałko, ewentualnie pojawi się jakaś kosmitka, czy Inkaska mumia w co wątpię.

Abbey będzie chyba na dużym ciałku i do tego większa niż Moanica, tak mi się zdaję patrząc na obie panny w pudełkach.

Jedyny warty uwagi na targach, to ojciec Robecci i sama robotka, jeśli jej staruszek wyjdzie w I love fashion, to mam obok Djinni drugą lalkę na wishliście do zakupu, a jak na razie brakuje mi jedynie Posei, Batsy, Kjersti, Iris i to by było chyba na tyle w temacie mojej kolekcji MH.

Manny nie wyszedł w I love fashion, więc tatko Robecci pewnie też nie dostanie drugiej lalki.

Mówiąc szczerze, spodziewałem się tego. Rebootowe lalki to wciąż nowość dopiero wchodząca na rynek, więc co mogliby pokazać? Uważam, że i tak jest nieźle. Szału nie ma, ale wciąż, 4 nowe lalki pokazali.

Żaden facet nie dostał ponownego wydania więc szanse na kolejne wydanie ojca Robecci są raczej zerowe.

Reboot, to nowe lalki? Raczej stare na odzysku. Moldy są chyba nawet te same. Co mogli pokazać? Jak to co? Chociażby ze 3 nowe postacie. Nie cierpię usprawiedliwiania fuszerki. Gniot pozostaje gniotem, a kicz kiczem i to nie podlega dyskusji. Jak się nie trzyma fasonu, to się nie jest primą baleriną, a nasz zabawkarski gigant rozpychając się łokciami i ten prym próbuje wieść od wielu już lat, właściwie jest jednym z pionierów tematu, a to zobowiązuje.

Bardzo chciałabym zestaw Robecci z ojcem, bądź samego ojca Robotki w zestawie fashion, basics, czy jakimkolwiek innym, nawet, jako ubogą wersję, ponieważ tutaj liczy się nowe ciałko, ciekawie rzeźbiona ręka, bardzo intrygujący charakter, osobowość, pomysł, wykonanie, natomiast ciuszki i akcesoria/gadżety grają drugie skrzypce, chociaż jakiś ciekawy but, czy drobny akcent jak najbardziej potrzebny.

Sprawa ma się tak, nowa postać jest ciekawa sama w sobie, akcesoria tylko ją dopełniają. Wtórna postać intryguje już bardziej przez akcesoria i dodatki, niestety, ale raczej tak to działa. Przy reboocie poprzeczka jest jeszcze wyższa, owłosiona Abbey i wyższa ma raczej większe szanse na popyt, aniżeli trochę zmodyfikowana stara, ponieważ musi mieć siłę argumentów i przekazu w kontraście z poprzednim projektem. Nie wystarczy przemalować twarze i odziać w kisiel, aby się sprzedawało, jak za pierwszym razem (może rywalizują z neonową serią następców). Zresztą i tak mieli świetny czas, że Monsterki w ogóle chwyciły i zrobiły ogromną furorę w świecie lalek, reboot, to ryzykowna zagrywka, bo zamiast podnieść sprzedaż może ją po prostu definitywnie obniżyć.

Ależ ja nikogo nie usprawiedliwiam. To tylko moje odczucia. I muszę przyznać szczerze, że od roku czy dwóch, Comic-con jest mi obojętny.
I właśnie przez rzeczy które wymieniłaś Hexiciah jest limitką. Mnie nie zachwyciło. Ojciec za dużo plastiku ma (serio, nawet podkolanówek nie mogli mu uszyć?..) a Robecca w moim odczuciu biedna. Wypasiony kapelusz i metaliczna skóra to trochę za mało.

A jeśli chodzi o reboot to chyba na tym on polega? Zmodyfikują lekko postać (nowy styl oczy, moldowane szczegóły) i już. Ludzie i tak to kupią. Nie bronię Mattela, po prostu widzę co się dzieje.