Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
-
- Posty: 209
- Rejestracja: 06 maja 2019, 16:21
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Ja teraz przerzuciłam się na rzeźby i figurki. Kupiłam już 4 w bardzo krótkim odstępie czasowym, co przy kupnie lalek prawie nigdy mi się nie zdarza. Może dlatego, że są trochę tańsze od interesujących mnie lalek i za cenę jednej można mieć więcej sztuk. Jednak z dawnego hobby nie zamierzam rezygnować. Pewnie taki chwilowy szał, a potem jakoś się to wyrówna.
- GooliopeJ
- Posty: 127
- Rejestracja: 04 wrz 2018, 17:32
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Posiadałam prawie całą kolekcję Monsterek i Everek, zaraz po zakończeniu się obu serii prawie wszystkie wyprzedałam (zostały mi tylko najulubieńsze czyli Gooliope, Isi, Marisol, Twyla i Everkowa Cerise). Żałuję strasznie, chociaż przeszło mi już zainteresowanie obiema seriami i nie planuję do nich wrócić, to i tak teraz szkoda, najbardziej basicowej Draculaury, Ginger i Lizzie. Potem już sobie powiedziałam, że nigdy żadnej nie sprzedam, jak się znudzą niech leżą w szafie, na widoku być nie muszą. Znając życie, pewnie za kilka lat sobie o nich przypomnę i na nowo polubię
- barbusia77
- Posty: 1915
- Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Oooo tak, czasem tez żałuje ze pozbyłam się niektórych Barbie... ale zaraz potem przychodzi myśl „ a po co ci tyle lalek?” Wystarczy,3 to i tak sporo no i sie tego trzymam. Nie planuje zakupów, a żeby rozstać się z niektórymi, to może może, tylko używki są teraz takie tanie, i tyle tego wszystkiego na allegro, ze ciepłam do pudła - niech leżą. Może faktycznie kiedyś je sprzedam, a może zostawię. Ja teraz wogole nie myśle o lalkach, nic nie szukam, żadnej nie chce. Lubię za to podziwiać zakupy forumowiczek, czasem zazdroszczę jakiejś plastikowej panny, ale szybko mi przechodzi. Poprostu moje myśli już przestały krążyć wokół lalek, bo znalazłam swoją „perełkę”. Dałam jej nowe ciałko, nowe ubranie. Jest jedna z niewielu lalek która siedzi u mnie dłużej niz rok
<3
-
- Posty: 209
- Rejestracja: 06 maja 2019, 16:21
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Mam podobnie. Jak dopiero zaczynałam kolekcjonowanie to chciałam mieć niewiadomo ile. Z czasem stopniowo ukształtował się mój gust. W sumie jak na te kilka lat to i tak mam niewiele lalek. Coraz częściej myślę, żeby oddać niektóre lalki, które kupiłam na początku pod wpływem impulsu. Nawet mi już nie zależy na zwrocie pieniędzy. A to nówki nieśmigane w pudełkach.
- barbusia77
- Posty: 1915
- Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Przeszło mi lalkowanie. Spakowałam wszystkie do pudeł i zniknęły z półek. Drugie hobby widać było silniejsze- pochłonęło mnie, totalnie zbzikowałam. Tym razem nie sądzę by to było tymczasowe zmęczenie. Zaglądam na forum codziennie i to się nie zmieni, ale to raczej ciekawość i przyzwyczajenie, czy tez sympatia do niektórych Użytkowników
<3
- Soihime
- Posty: 986
- Rejestracja: 31 sie 2015, 22:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
oh szkoda, ale rozumiem. Podobno człowiek co dekadę zmienia hobby. Ważne żebyś była szczęśliwa!
- Czarnab1
- Posty: 1638
- Rejestracja: 16 lut 2016, 01:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
barbusia77 są w pudłach, jeszcze ich nie sprzedałaś, więc sentyment do lalek pozostał. Zaglądaj do nich czasami i do nas na forum.
-
- Posty: 209
- Rejestracja: 06 maja 2019, 16:21
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Mam nadzieję, że to tymczasowe uczucie u Ciebie. Z doświadczenia wiem, że w takich chwilach warto zająć się czymś innym i nie podejmować szybkich decyzji. Z czasem miłość do lalek powinna powrócić z zwiększoną siłą. Twoje lalki są piękne i szkoda by było ich się pozbywać.
- barbusia77
- Posty: 1915
- Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Moje zmęczenie trwało 3 miesiace. Wymieniłam wszystkie swoje lalki na inne i znów mnie cieszą :-D Znów mam ochotę kupować następne No szaleństwo Widać Barbie zapuściła we mnie korzenie na zawsze Mój najnowszy nabytek w avatarze
<3
- Dia
- Posty: 280
- Rejestracja: 23 lis 2013, 21:32
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Ja mam kilka głównych hobby, które cyklicznie się zmieniają, ale prawdopodobnie ma to związek z niezdiagnozowanym ADHD, tak czy siak lalki znowu na topie
- kenereri
- Posty: 210
- Rejestracja: 08 lut 2012, 22:58
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Zastosowane i potwierdzone.barbusia77 pisze: ↑14 cze 2022, 20:06Moje zmęczenie trwało 3 miesiace. Wymieniłam wszystkie swoje lalki na inne i znów mnie cieszą :-D ...
- Czarnab1
- Posty: 1638
- Rejestracja: 16 lut 2016, 01:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Cztery miesiące temu zamieszkałam w nowym domu, ale jeszcze się nie przeprowadziłam z rzeczami i lalkami. Kiedyś nie wyobrażałam sobie życia bez moich lalek, a teraz kiedy ich ze mną nie ma, nawet o nich nie myślę. Za to kiedy jestem w starym mieszkaniu zaraz lecę do pokoju z lalkami i przez chwilę wszystkie oglądam.
Przez ten czas zrozumiałam, że części lalek nie chcę wystawiać w witrynie w nowym domu. Może minęła mi miłość do Barbie. Wystawię kilka z sentymentu, a resztę schowam. Jeszcze nie jestem gotowa na sprzedaż.
Oby tak się nie stało z pozostałymi lalkami. Muszę je jak najszybcie przewieźć.
Przez ten czas zrozumiałam, że części lalek nie chcę wystawiać w witrynie w nowym domu. Może minęła mi miłość do Barbie. Wystawię kilka z sentymentu, a resztę schowam. Jeszcze nie jestem gotowa na sprzedaż.
Oby tak się nie stało z pozostałymi lalkami. Muszę je jak najszybcie przewieźć.
- barbusia77
- Posty: 1915
- Rejestracja: 25 wrz 2013, 11:20
- Kontakt:
Re: Zmęczenie materiału", czyli czasowe rozstanie z lalkami
Tak sobie myślę ze zmęczenie materiału przychodzi i odchodzi. Ale raczej nie trwa dluzej niż kilka miesięcy. Przez te kilka razy zrozumiałam ze nie ma sensu sprzedawać wszystkich lalek a jedynie wystarczy je schować lub przestawić w inne miejsce gdyż w końcu przychodzi moment gdy znów chce na nie patrzeć znowu mnie zachwyca ich piękno i cieszy widok. Jestem na etapie kupowania i kompletowania swoich ulubionych perełek. Bardzo mnie cieszy fakt zakupu dla nich główek czy ubrań. Wiem że kiedyś nadejdzie ten moment że zostawię sobie 3 najukochańsze a reszta pojdzie do ludzi. Ale na pewno nie pozbędę się wszystkich. Bo lalkowanie jest jak wirus. Kiedy myślimy że nam przeszło powraca ze zdwojoną siłą.
<3
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość