Różnice oryginał/podróbka (recast)
- KiciaKocia
- Posty: 1981
- Rejestracja: 16 wrz 2012, 19:50
- Kontakt:
Re: Bjd recasty od Luo
Padło proste pytanie na temat jakości recastów od Luo - nikt nie prosił o wykłady moralizatorskie na temat tego, że recasty są ZUE. (A tak w tym temacie to każdy kiedyś ściągnął grę online czy oglądał filmy na zalukaj czy innych tego typu portalach, więc trochę głupio truć o tym co jest złe a co nie jest)
W kwestii jakości lalek od Luo to wprawdzie miałam parę w ręku (i nawet miałam zamiawiać własnego, ale finanse mi chwilowo nie pozwalają), ale po krótkim obmacaniu trudno się wypowiedzieć, więc polecam ci zarejestrowanie się na Recast BJD Haven. To forum jest kopalnią wiedzy na tematy recastowe i na pewno znajdziesz tam wszystko co trzeba.
W kwestii jakości lalek od Luo to wprawdzie miałam parę w ręku (i nawet miałam zamiawiać własnego, ale finanse mi chwilowo nie pozwalają), ale po krótkim obmacaniu trudno się wypowiedzieć, więc polecam ci zarejestrowanie się na Recast BJD Haven. To forum jest kopalnią wiedzy na tematy recastowe i na pewno znajdziesz tam wszystko co trzeba.
"Nikt, kto wymiotuje, nie wygląda elegancko, a już widok rzygającego smoka jest chyba najgorszy."
- Justyna
- Posty: 279
- Rejestracja: 26 lip 2013, 07:34
- Kontakt:
Re: Bjd recasty od Luo
Ja miałam trzy recasty od Luo. Nie narzekałam, były ok. Ja jednak wolę oryginalne lalki Co do samej jakości to mogą być, choć raczej nie powiedziałabym że recasty są nawet lepiej wykonane od oryginałów bo to bzdura Oryginały przede wszystkim łatwiej się ustawia, są inaczej gumki pozakładane. Ogólnie oryginał jest bardziej precyzyjnie wykonany. Recasty czasami mają bąble i nie są tak ładnie odlane jak oryginały. Wiele osób posiada recasty od Luo i jest z nich zadowolonych, więc jeśli nie masz problemu z tym aby posiadać recasta to jak najbardziej polecam.
- Stary_Zgred
- Posty: 2607
- Rejestracja: 29 gru 2011, 12:58
- Kontakt:
Re: Bjd recasty od Luo
I ja nie jestem zdania, że wątek promuje zakupy podróbek, poruszamy natomiast kwestię ich jakości.
Mam w domu lalkę odkupioną od koleżanki, która wyszła z odlewni Luo. Jakościowo jest niezła, natomiast ma brzydki kolor żywicy (woskowo-żółtawy). Kiedy stoi koło 6 oryginalnych lalek, to kompletnie niczym się od nich nie odróżnia. Muszę jednak przyznać, że wolę oryginały i nie skuszę się ponownie na recasta.
Mam w domu lalkę odkupioną od koleżanki, która wyszła z odlewni Luo. Jakościowo jest niezła, natomiast ma brzydki kolor żywicy (woskowo-żółtawy). Kiedy stoi koło 6 oryginalnych lalek, to kompletnie niczym się od nich nie odróżnia. Muszę jednak przyznać, że wolę oryginały i nie skuszę się ponownie na recasta.
- Lacrima
- Posty: 1336
- Rejestracja: 09 sty 2012, 19:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Bjd recasty od Luo
Wracając do tematu:
Mam 6 recastów od Luo i są gładkie, bez bąbli i pęknięć. Mam unośkę od Luo i jakiegoś randoma z Alliexpress i różnica jest spora- ta od Luo ma zaznaczony każdy włosek na brwiach i i kreski w wargach, ta druga tego nie ma. Dla mnie są wystarczające.
Jedna ma normal yellow skintone i jest trochę probemów z blushowaniem bo jest faktycznie żółta. Pozostałe mają normal pink skintone i są takie... żółto-różowe, zdecydowanie nie jest to taki świński róż jak widać na zdjęciach innych firm, więc radze brać ten kolor.
1/3 idą nieposkładane w kawałkach żeby zmieściły się w mniejsze pudła i zwracały mniej uwagi celników, 1/4 idą poskładane do kupy.
Mam MNF i Implehouse/Limhwa i wszystkie maja równe kończyny.
Najstarsza ma 3 lata i mimo obaw nie rożni się na razie kolorem od znacznie młodszych koleżanek.
Wszystkie trzeba zglutować bo potrafią się wić jak dzdzownice, chociaż jeden dollzone którego macałam był jeszcze gorszy mimo że oryginał (serio, jakby był moj to rzuciłabym dziadem o ścianę)
Dobrze jest porównywać ceny z tabelami, aliexpress i skype bo potrafią byc różne.
Jak sie kupuje kilka lalek hurtem to dorzucają pukisia w gratisie, a za ponad $1000 MNF.
Tak, mam same recasty bo mam zbyt leniwa d*pę, by pierniczyć sie w dopasowywanie głów i ciał różnych firm, blushowanie ich i drżenie że piłownaiem i szlifowaniem coś zrobie źle lalce za w cholerę pieniądzów, a mogę mieć taniej i dopasowane. Jak kogoś to boli to ma problem.
Mam 6 recastów od Luo i są gładkie, bez bąbli i pęknięć. Mam unośkę od Luo i jakiegoś randoma z Alliexpress i różnica jest spora- ta od Luo ma zaznaczony każdy włosek na brwiach i i kreski w wargach, ta druga tego nie ma. Dla mnie są wystarczające.
Jedna ma normal yellow skintone i jest trochę probemów z blushowaniem bo jest faktycznie żółta. Pozostałe mają normal pink skintone i są takie... żółto-różowe, zdecydowanie nie jest to taki świński róż jak widać na zdjęciach innych firm, więc radze brać ten kolor.
1/3 idą nieposkładane w kawałkach żeby zmieściły się w mniejsze pudła i zwracały mniej uwagi celników, 1/4 idą poskładane do kupy.
Mam MNF i Implehouse/Limhwa i wszystkie maja równe kończyny.
Najstarsza ma 3 lata i mimo obaw nie rożni się na razie kolorem od znacznie młodszych koleżanek.
Wszystkie trzeba zglutować bo potrafią się wić jak dzdzownice, chociaż jeden dollzone którego macałam był jeszcze gorszy mimo że oryginał (serio, jakby był moj to rzuciłabym dziadem o ścianę)
Dobrze jest porównywać ceny z tabelami, aliexpress i skype bo potrafią byc różne.
Jak sie kupuje kilka lalek hurtem to dorzucają pukisia w gratisie, a za ponad $1000 MNF.
Tak, mam same recasty bo mam zbyt leniwa d*pę, by pierniczyć sie w dopasowywanie głów i ciał różnych firm, blushowanie ich i drżenie że piłownaiem i szlifowaniem coś zrobie źle lalce za w cholerę pieniądzów, a mogę mieć taniej i dopasowane. Jak kogoś to boli to ma problem.
You can't buy happiness, but you can buy dollies. And that's kind of the same thing.
Mój flickr: http://www.flickr.com/photos/108814335@ ... 910744495/
Mój flickr: http://www.flickr.com/photos/108814335@ ... 910744495/
- AnniMani
- Posty: 23
- Rejestracja: 21 paź 2016, 18:17
- Kontakt:
Re: Bjd recasty od Luo
Na moim blogu napisałam posta o mojej minifee od Luo
http://annimani.blogspot.com/2017/01/bj ... ecast.html
Jestem z niej zadowolona, zrobiłam jej już faceup i perukę i pewnie jeszcze nie raz będę zamawiała od Luo
http://annimani.blogspot.com/2017/01/bj ... ecast.html
Jestem z niej zadowolona, zrobiłam jej już faceup i perukę i pewnie jeszcze nie raz będę zamawiała od Luo
Znajdziesz mnie na:
Blog http://annimani.blogspot.com/
YouTube https://www.youtube.com/channel/UC5a5nZ ... 9OMNWSdwVQ
Etsy https://www.etsy.com/shop/AnniManiDolls
Blog http://annimani.blogspot.com/
YouTube https://www.youtube.com/channel/UC5a5nZ ... 9OMNWSdwVQ
Etsy https://www.etsy.com/shop/AnniManiDolls
- Koral
- Posty: 62
- Rejestracja: 08 lis 2016, 13:33
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka (recast)
Jakby kogoś dalej interesował temat zakupu recastów to mają właśnie wyprzedaż:
https://pl.aliexpress.com/store/product ... 5810zNUG8H
Nie opowiadam się po żadnej ze stron za czy przeciw recastom zwłaszcza że jeszcze żadnej nie posiadam. Z ciekawości zajrzałam do tematu i sprawdziłam oferty na Ali
Zastanawiam się jednak na zakupem Mirwen ale albo z drugiej ręki albo prosto ze str producenta.
Kurczę ale taka różnica cen mega kusi na recasta...
https://pl.aliexpress.com/store/product ... 5810zNUG8H
Nie opowiadam się po żadnej ze stron za czy przeciw recastom zwłaszcza że jeszcze żadnej nie posiadam. Z ciekawości zajrzałam do tematu i sprawdziłam oferty na Ali
Zastanawiam się jednak na zakupem Mirwen ale albo z drugiej ręki albo prosto ze str producenta.
Kurczę ale taka różnica cen mega kusi na recasta...
- Balbinka
- Posty: 1228
- Rejestracja: 09 maja 2015, 12:57
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka (recast)
Powiem tak - mam recastowa Mirwen i tak się zakochałam, że zbieram powoli na legitkę, ale to potrwa...
There is no emotion, there is peace.
There is no ignorance, there is knowledge.
...
There is no ignorance, there is knowledge.
...
- Manhamana
- Posty: 1010
- Rejestracja: 03 sty 2012, 10:24
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka (recast)
Ja za to zakupiłam sobie (póki co) dwa recasty i utwierdziłam się w przekonaniu, że jednak żywica nie. Mimo, że obie lalki odlane są starannie, ładnie wyszlifowane, to żywica - według mnie- niczego nie urywa. Ja jednak wolę porcelanę i wszelakiej maści odmiany PCV Jeżeli miałabym wywalić tyle kasy na lalkę to zbierałabym na antyczne "BJD" Bru albo AM
A i jeszcze jedno- skoro lalki BJD mają ceny zbliżone do porcelanowych lalek kolekcjonerskich w większości robionych ręcznie to sorry, ale skoro proces odtwórczy zlecany jest w fabryce to coś jest nie halo - bo albo robimy w ręcach od początku do końca i wołamy jak za zboże, albo zlecając firmie narażamy się na straty- no chyba, że ktoś opatentuje wzór- wtedy kopie nie wypłynął. Te odlewy co widziałam to z oryginalnych form, nie odlewy z gotowych lalek.
-- 1 lis 2017, o 00:55 --
Mogę potwierdzić jakość Luo. Mam 3 lalki i wszystkie są super. Drugi kot jest zdecydowanie lepszej jakości, wije się mniej, ładnie trzyma pozy i jest starannie wyszlifowany Kolor ma ładny- ogólnie z naturalnego koloru od Luo jestem zadowolona, biały też jest biały - zobaczę do ilu make upów
Unicorna nie polecam - lepiej jeżeli model jest u Luo to kupić tam, oczywiście jak ktoś chce.
A i jeszcze jedno- skoro lalki BJD mają ceny zbliżone do porcelanowych lalek kolekcjonerskich w większości robionych ręcznie to sorry, ale skoro proces odtwórczy zlecany jest w fabryce to coś jest nie halo - bo albo robimy w ręcach od początku do końca i wołamy jak za zboże, albo zlecając firmie narażamy się na straty- no chyba, że ktoś opatentuje wzór- wtedy kopie nie wypłynął. Te odlewy co widziałam to z oryginalnych form, nie odlewy z gotowych lalek.
-- 1 lis 2017, o 00:55 --
Mogę potwierdzić jakość Luo. Mam 3 lalki i wszystkie są super. Drugi kot jest zdecydowanie lepszej jakości, wije się mniej, ładnie trzyma pozy i jest starannie wyszlifowany Kolor ma ładny- ogólnie z naturalnego koloru od Luo jestem zadowolona, biały też jest biały - zobaczę do ilu make upów
Unicorna nie polecam - lepiej jeżeli model jest u Luo to kupić tam, oczywiście jak ktoś chce.
- Czarnab1
- Posty: 1633
- Rejestracja: 16 lut 2016, 01:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka (recast)
Mam kilka oryginalnych lalek (fashion dolls) i jeden recast Minifee. Nie są to lalki tego samego rodzaju, więc nie mam porównania tych samych lalek/modeli.
Żywiczne (DeMuse, Numina, Sybarite, Temder Creation, Ficon) są o niebo lepsze od recasta w dotyku, wykonaniu, jakości, wadze i wykończeniu.
Odnośnie recasta:
- na ciele widać wady fabryczne lub ślad po odlewie,
- nieobrobiony pępek,
- dziurka w szyjce jest za duża (według mnie).
- głowa i dłonie w stawach nie utrzymują pozycji i potrafią przekręcać się same,
- pod głową musiałam podkleić skórę, żeby nie przekrzywiała się na bok,
- dłonie na magnes odpadają przy dotyku lub próbie ustawienia ich,
- ten "plasticzek" w kolanach nie wysuwa się po zgięciu nogi (na zdjęciach oryginalnych lalek na Instagramie dopiero zauważyłam, że powinien się wysuwać)
- twarz odpada podczas ustawiania główki (może źle ją trzymam?).
Nigdy nie miałam oryginalnej Minifee, więc nie wiem jak jest wykonana i jakie są różnice.
Lalki oryginalne z żywicy, które posiadam są cięższe, wypełnione w środku i bez wad. Części są bardzo dobrze spasowane (u Ficon tylko źle spasowali zdejmowaną czaszkę, trochę mi to przeszkadza), brak śladów po odlewie, jakość "pierwsza klasa". Ciało ciemnoskórej Numiny robi się białe po piaskowaniu w fabryce, ale sam artysta Paul Pham skontaktował się ze mną, że testują docelowe rozwiązanie, żeby nie trzeba było jej smarować wazeliną co pół roku. Jesteśmy w kontakcie. To się ceni!
Kupiłam recasta do ćwiczeń repaintu, ponieważ była tania i szkoda mi było maziać i traktować zmywaczem lalkę za kilka tysi. Ten model Chicline spodobał mi się również, ze względu na małą głowę, nie przepadam za lalkami z dużymi głowami i oczami, wolę naturalne kształty. Ponieważ szanuję każdą lalkę, tej też zrobiło mi się szkoda, więc na razie cieszę oczy moim pierwszym udanym repaintem i na razie nie będę go zmywać.
Różnicę między oryginałem i recastem bardziej czuć w dłoni niż widać, ponieważ za szybką wszystkie wyglądają cudownie.
Zakupu nie żałuję, jednak wolę dłużej i więcej odłożyć na oryginalną lalkę niż recasta. To uczucie, gdy sam Artysta lajkuje i/lub chwali Twoje zdjęcie, ubranie, wiga na swojej lalce jest BEZCENNE.
Żywiczne (DeMuse, Numina, Sybarite, Temder Creation, Ficon) są o niebo lepsze od recasta w dotyku, wykonaniu, jakości, wadze i wykończeniu.
Odnośnie recasta:
- na ciele widać wady fabryczne lub ślad po odlewie,
- nieobrobiony pępek,
- dziurka w szyjce jest za duża (według mnie).
- głowa i dłonie w stawach nie utrzymują pozycji i potrafią przekręcać się same,
- pod głową musiałam podkleić skórę, żeby nie przekrzywiała się na bok,
- dłonie na magnes odpadają przy dotyku lub próbie ustawienia ich,
- ten "plasticzek" w kolanach nie wysuwa się po zgięciu nogi (na zdjęciach oryginalnych lalek na Instagramie dopiero zauważyłam, że powinien się wysuwać)
- twarz odpada podczas ustawiania główki (może źle ją trzymam?).
Nigdy nie miałam oryginalnej Minifee, więc nie wiem jak jest wykonana i jakie są różnice.
Lalki oryginalne z żywicy, które posiadam są cięższe, wypełnione w środku i bez wad. Części są bardzo dobrze spasowane (u Ficon tylko źle spasowali zdejmowaną czaszkę, trochę mi to przeszkadza), brak śladów po odlewie, jakość "pierwsza klasa". Ciało ciemnoskórej Numiny robi się białe po piaskowaniu w fabryce, ale sam artysta Paul Pham skontaktował się ze mną, że testują docelowe rozwiązanie, żeby nie trzeba było jej smarować wazeliną co pół roku. Jesteśmy w kontakcie. To się ceni!
Kupiłam recasta do ćwiczeń repaintu, ponieważ była tania i szkoda mi było maziać i traktować zmywaczem lalkę za kilka tysi. Ten model Chicline spodobał mi się również, ze względu na małą głowę, nie przepadam za lalkami z dużymi głowami i oczami, wolę naturalne kształty. Ponieważ szanuję każdą lalkę, tej też zrobiło mi się szkoda, więc na razie cieszę oczy moim pierwszym udanym repaintem i na razie nie będę go zmywać.
Różnicę między oryginałem i recastem bardziej czuć w dłoni niż widać, ponieważ za szybką wszystkie wyglądają cudownie.
Zakupu nie żałuję, jednak wolę dłużej i więcej odłożyć na oryginalną lalkę niż recasta. To uczucie, gdy sam Artysta lajkuje i/lub chwali Twoje zdjęcie, ubranie, wiga na swojej lalce jest BEZCENNE.
- KiciaKocia
- Posty: 1981
- Rejestracja: 16 wrz 2012, 19:50
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka (recast)
Tak trochę bez sensu porównywać recasta za niecałe 100$ (a właściwie to nawe 50$, bo po tyle teraz zą Chicline Chloe) do lalek za kilka tysięcy. Troszkę jakby porównywać Fiata 126p do Ferrari i marudzić, że osiągi nie takie.
"Nikt, kto wymiotuje, nie wygląda elegancko, a już widok rzygającego smoka jest chyba najgorszy."
- Mysha
- Posty: 600
- Rejestracja: 11 maja 2015, 19:22
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka (recast)
To są lalki zupełnie innej klasy. Podejrzewam, że nawet oryginalna minifee (i parę innych firm też) wypadłaby przy nich blado. Porównanie niestety trochę bez sensu.
Co do latającej głowy, to polcam naciągnąć gumki. Mój RIngdoll miał to samo i po restringu okazało się, że może jednak głowę prosto trzymać.
Zgadzam się co do lajków od artystów - mam radochę za każdym razem, jak mi Cho stawia serduszka pod zdjęciami Venitu
Co do latającej głowy, to polcam naciągnąć gumki. Mój RIngdoll miał to samo i po restringu okazało się, że może jednak głowę prosto trzymać.
Zgadzam się co do lajków od artystów - mam radochę za każdym razem, jak mi Cho stawia serduszka pod zdjęciami Venitu
Kizuna [Smart Doll] Isabelle [DD Saber Extra] Maya [DD DDH-06] Angelica [DD Sakuya] Koteczek [MDD Mariko] Lancer [Ringdoll Lucifer] Moonlight [Smart Doll] Emilka [DD Miku]
- Czarnab1
- Posty: 1633
- Rejestracja: 16 lut 2016, 01:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka (recast)
Też tak pomyślałam, że oryginalne Minifee mogą różnić się mocno od fashion doll.
W szyjce naciągałam gumkę i nic to nie dało. Dopiero po wklejeniu kawałka sztucznej skóry głowa trzyma się na miejscu. Lalkę schowałam do witryny i nie ruszam, tylko podziwiam.
Co mogę zrobić z rękami i twarzą, żeby nie spadały? Da się wymienić magnesy na mocniejsze? Jak je wydostać nie uszkadzając lalki?
W szyjce naciągałam gumkę i nic to nie dało. Dopiero po wklejeniu kawałka sztucznej skóry głowa trzyma się na miejscu. Lalkę schowałam do witryny i nie ruszam, tylko podziwiam.
Co mogę zrobić z rękami i twarzą, żeby nie spadały? Da się wymienić magnesy na mocniejsze? Jak je wydostać nie uszkadzając lalki?
- Balbinka
- Posty: 1228
- Rejestracja: 09 maja 2015, 12:57
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka (recast)
Kwestię spadające buzi można załatwić wklejając odrobinę masy mocującej oczy w okolice magnesu. Mam ten problem z moją legalną DiM Miru i właśnie tak sobie z nim poradziłam. Łapki można spróbować tak samo, albo posmarować klejem wodnozmywalnym typu magik.
There is no emotion, there is peace.
There is no ignorance, there is knowledge.
...
There is no ignorance, there is knowledge.
...
- Czarnab1
- Posty: 1633
- Rejestracja: 16 lut 2016, 01:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Różnice oryginał/podróbka (recast)
Dziękuję Balbinko. Poszukam tego kleju.
-- 23 lip 2019, o 22:26 --
Na Aliexpress pojawiły się recasty lalki Echo Town z moldem Delores. Po obejrzeniu zdjęć można odróżnić oryginał od recasta np., po odlewie stóp i oczach.
Poniżej zdjęcie porównawcze, po którym od razu widać które stopy są oryginamle.
Najbardziej w tym wszystkim śmieszy mnie, że do lalki dają fałszywy certyfikat... I po co? Przecież większość i tak wie, że to podróbka.
Niedawno kupiłam oryginalną lalkę Echo Town z nowym moldem Fiona. Korci mnie, żeby kupić recasta i porównać obie ze sobą, tylko co ja później zrobię z tym recastem?
-- 10 gru 2019, o 00:05 --
Recasty z alie...s po poprawieniu oczu (po prawej stronie).
Większość podróbek ma ten problem
-- 23 lip 2019, o 22:26 --
Na Aliexpress pojawiły się recasty lalki Echo Town z moldem Delores. Po obejrzeniu zdjęć można odróżnić oryginał od recasta np., po odlewie stóp i oczach.
Poniżej zdjęcie porównawcze, po którym od razu widać które stopy są oryginamle.
Najbardziej w tym wszystkim śmieszy mnie, że do lalki dają fałszywy certyfikat... I po co? Przecież większość i tak wie, że to podróbka.
Niedawno kupiłam oryginalną lalkę Echo Town z nowym moldem Fiona. Korci mnie, żeby kupić recasta i porównać obie ze sobą, tylko co ja później zrobię z tym recastem?
-- 10 gru 2019, o 00:05 --
Recasty z alie...s po poprawieniu oczu (po prawej stronie).
Większość podróbek ma ten problem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości