Stopy...
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 29 gru 2014, 12:33
- Kontakt:
Stopy...
Cóż...
Posiadam lalkę 1/6 z firmy Doll Love.
Gdy lalka do mnie przyszła, ja - upojona szczęściem nawet zbytnio lalki nie "sprawdzałam" pod kątem zarysowań, pęknięć itd.
Dzisiaj postanowiłam to zrobić.
Matko.
Jej całe stopy (od dołu) są w siatece pęknięć. Gołym okiem ich nie widać, ale gdy się je weźmie pod światło, stają się widoczne.
Jak sądzicie, co mogło spowodować taki stan i czy da się coś z tym zrobić?
Wiedziałam, że nie nadaję się na właścicielkę tak cennych lalek ;-;
Posiadam lalkę 1/6 z firmy Doll Love.
Gdy lalka do mnie przyszła, ja - upojona szczęściem nawet zbytnio lalki nie "sprawdzałam" pod kątem zarysowań, pęknięć itd.
Dzisiaj postanowiłam to zrobić.
Matko.
Jej całe stopy (od dołu) są w siatece pęknięć. Gołym okiem ich nie widać, ale gdy się je weźmie pod światło, stają się widoczne.
Jak sądzicie, co mogło spowodować taki stan i czy da się coś z tym zrobić?
Wiedziałam, że nie nadaję się na właścicielkę tak cennych lalek ;-;
- Szklanooka
- Posty: 1282
- Rejestracja: 02 paź 2012, 19:43
- Kontakt:
Re: Stopy...
No co ty mówisz, cenna to jest antyczna porcelana a nie żywica. Czy coś jest z tymi stopami nie tak oprócz tego, że pod światło widać jakieś spękania? Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić o co chodzi.Konstelancja pisze:Wiedziałam, że nie nadaję się na właścicielkę tak cennych lalek ;-;
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 29 gru 2014, 12:33
- Kontakt:
Re: Stopy...
Szlanooka, wiesz jak wyglądają popękane płytki łazienkowe? To właśnie tak wygląda spód stopy mojej lalki.
Być może dramatyzuję, ale to moja pierwsza lalka i cóż...
Być może dramatyzuję, ale to moja pierwsza lalka i cóż...
- Arszenikk
- Posty: 269
- Rejestracja: 19 sty 2014, 13:46
- Kontakt:
Re: Stopy...
Miałam do czynienia z ich lalką 1/6, wydawała mi się być całkiem dobrze zrobiona, poza zbyt mocnym naciągiem. Jeżeli pęknięcia nie są odczuwalne to bym się zbytnio nie martwiła.
Wiem jak to jest... chociaż nie, czekaj. Nie wiem, bo moja pierwsza lalka poszła pod dłuto po miesiącu xD
Ale mówię, jesli to spód stopy to pół biedy. Zawsze możesz zrobić zdjęcie i podesłać pośrednikowi/producentowi i poprosić o drugą parę, gdyż te są uszkodzone.
Wiem jak to jest... chociaż nie, czekaj. Nie wiem, bo moja pierwsza lalka poszła pod dłuto po miesiącu xD
Ale mówię, jesli to spód stopy to pół biedy. Zawsze możesz zrobić zdjęcie i podesłać pośrednikowi/producentowi i poprosić o drugą parę, gdyż te są uszkodzone.
Oh, you can't help that. Most everyone's mad here.
- Szklanooka
- Posty: 1282
- Rejestracja: 02 paź 2012, 19:43
- Kontakt:
Re: Stopy...
Jeżeli nie widać tego gołym okiem to w sumie... w czym problem? Ja nigdy żadnej z moich lalek nie oglądałam z lupą pod światło. Ciesz się swoim maleństwem.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 29 gru 2014, 12:33
- Kontakt:
Re: Stopy...
Cóż, w takim razie przepraszam, że zawracam Wam głowę. <rumieniec>
To moja pierwsza lalka, więc staram się o nią dbać tak bardzo jak tylko mogę.
Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru.
To moja pierwsza lalka, więc staram się o nią dbać tak bardzo jak tylko mogę.
Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru.
- Arszenikk
- Posty: 269
- Rejestracja: 19 sty 2014, 13:46
- Kontakt:
Re: Stopy...
Nie ma problemu, wiem, że ludzie lubią dmuchać i chuchać na swoje lalki~ c:
Ja akurat takiego odruchu nie mam, ale mam znajomą, która dostaje zawału, jak ktoś za bardzo wygina jej lalkę. Nie masz się co przejmować "zawracaniem głowy", to całkowicie normalne.
Ja akurat takiego odruchu nie mam, ale mam znajomą, która dostaje zawału, jak ktoś za bardzo wygina jej lalkę. Nie masz się co przejmować "zawracaniem głowy", to całkowicie normalne.
Oh, you can't help that. Most everyone's mad here.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość