Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Repaintujesz lalki? Zajmujesz się rerootem? Koniecznie nam pokaż!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Stary_Zgred
Posty: 2607
Rejestracja: 29 gru 2011, 12:58
Kontakt:

Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: Stary_Zgred »

Do poruszenia tematu zmotywowała mnie dyskusja na blogu znajomej. Otóż zastanawiam się,w jaki sposób przekazywać komuś opinie o jego dokonaniach, jeśli widzimy w tych dokonaniach jakieś słabe strony.
Po pierwsze - czy wskazywać te mankamenty, czy też pomijać je milczeniem? Wypunktowanie negatywnych cech jest często odbierane jako atak. Oczywiście można to robić delikatnie, ale polukrowanie problemu albo go całkowicie zakryje, albo zmarginalizuje. A tu chodzi oto, żeby pewien kłopot uwypuklić.
Po drugie - czego właściwie oczekują osoby parające się twórczością okołolalkową? Czego oczekują jako wsparcia? Czy ma to być lakoniczne stwierdzenie: "Ależ to piękne!" czy też woleliby bardziej wnikliwą analizę plusów i minusów. Patrząc ze swojej perspektywy - wolę to drugie. Jasne jest, że nie zawsze dostaje się głaski, a besztanie za niedoróbki ma przykrą formę, ale dla wytrwałego człowieka jest to chyba bodziec do tego, by wyeliminować wady.
Tu jeszcze dochodzi kontekst dość częstych kłótni na forum - zauważyliście jak burzogenne są wątki dotyczące naszej twórczości?
Czy istnieje zatem złoty środek na opiniowanie naszych prac. Jak komentować, żeby nie zrobić przykrości ale i jednocześnie nie wyjść na nieszczerego lizusa?
Obrazek

Awatar użytkownika
KiciaKocia
Posty: 1981
Rejestracja: 16 wrz 2012, 19:50
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: KiciaKocia »

Generalnie w tym przypadku cokolwiek byś napisała i nie byłby to 100% lukru w lukrze to i tak wyszłabyś na hejterkę. Taki już tym człowieka.

A co do zagadnienia ogólnego - ja jestem za mówieniem co jest nie tak. Oczywiście nie typu "Boże, jakie to beznadziejne! Weź się utop czy coś", ale konstruktywna krytyka jest dobra. Bo samemu trudno wszystko zobaczyć i nie zawsze zauważa się swoje błędy. I może taka krytyka trochę zaboli, bo przecież nasze dzieło na pewno jest super, ale jest potrzebna do dalszego rozwoju. Jak ci wszyscy będą przytakiwać, że piękne i super to człowiek się zagrzebie we własnej 'comfort zone' i nie będzie dążył do rozwoju. (Bo przecież wszyscy mówią, że super jest, więc na pewno jest!)

Wydaje mi się, że ludziom w dzisiejszych czasach zależy tylko na pochwałach i poklepywaniu po główce. Ja rozumiem, że "to mój blog i jak ci się nie podoba to idź stąd" ale to nadal jest blog ogólnodostępny i każdy może wyrazić opinię o tym co jest pokazywane na tymże blogu. Okej, pewnie jestem wredną, wstrętną hejterką, ale ludzie powinni wyrobić sobie grubszą skórę na zadku, bo nie każda krytyka to od razu hejt.
"Nikt, kto wymiotuje, nie wygląda elegancko, a już widok rzygającego smoka jest chyba najgorszy."

Awatar użytkownika
Ania_DollSecondHand
Posty: 1398
Rejestracja: 14 sty 2012, 22:48
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: Ania_DollSecondHand »

Wydaje mi się, że osoba wystawiająca na widok publiczny swoje prace musi liczyć się z tym, że zostaną one poddane krytyce. Odbieranie jej jako atak jest dla mnie przejawem egoizmu i podejścia, że to, co robię jest najlepsze i już. A przecież konstruktywna krytyka pomaga i motywuje do tego, by coś robić jeszcze lepiej. Bo w takiej krytyce nie chodzi o to, żeby powiedzieć, że to, to i to jest beznadziejne, a w ogóle to nie nadajesz się do tego i lepiej się do tego nie zabieraj, tylko o to, żeby komuś doradzić, pokazać, co może robić lepiej itp.

Wg mnie też część problemu leży w tym, że np. ktoś zrobi swój pierwszy repaint, jest z niego dumny i cieszy się nim, a dla kogoś, kto już się na tym dobrze zna i jest podziwiany przez innych za wiele swoich udanych repaintów może to być totalna niedoróbka. Ja, jako osoba, która nie potrafi malować lalek, pochwaliłabym tę osobę i życzyła rozwoju, bo sama bym się nie odważyła, a ekspert w tej dziedzinie napisze, że mogło być lepiej... Mogę wtedy być odebrana, jako osoba fałszywa, bo przecież nie napisałam autorce, co jest źle. No, i w Internecie nie dostrzeżemy tonu czyjegoś "głosu", a to też jest ważne i może prowadzić do nieporozumień. Wydaje mi się więc, że wiele zależy od tego, w jaki sposób skomentujemy czyjąś pracę. Czasem może wystarczy trochę wyczucia i delikatności :)

Awatar użytkownika
privace
Posty: 2499
Rejestracja: 27 gru 2011, 12:23
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: privace »

Podpisuję się pod powyższymi :)
To ja na szybko polecę z punktu widzenia pedagogicznego (potem przemyślę i może dodam).
Małe dzieci nie radzą sobie z niepowodzeniami. Małe dzieci są cudem i pępkiem świata. Zachwycają się rodzice, babcie, ciocie, sąsiadki. Wszystko robią najlepiej na świecie: najpiękniej fałszują, najcudowniej bazgrzą, robią pachnącą cudowną kupkę... Jednak powyżej pewnego wieku (około 4-6 lat) dziecku samo odkrywa, że nie wszystko w nim jest cudowne i są rzeczy, które może zrobić lepiej. I od tego wieku zaczynamy szukać nie tylko pochwał, ale i porad. Zwłaszcza dotyczy to dzieci utalentowanych i ambitnych, które szukają drogi do rozwoju. Mądry rodzic zaczyna do tej beczki miodu delikatnie wlewać po kropelce dziegdziu- "piękny rysunek, ale drzewko mogłeś narysować większe od człowieka", "ładna piosenka, ale o wiele lepiej tańczysz niż śpiewasz". I dzięki temu nabywa się samokrytyki, nabiera odporności na przykrości, uczy się wyciągać wnioski. Ba! Ambitny dzieciak będzie sam się domagał "coś mi nie wyszło, pokaż mi co zrobiłem źle!"
Dorośli teoretycznie powinni dawno mieć za sobą etap "bezkrytycznego chwalenia". Niestety niektóre wrażliwsze osoby twórcze nie radzą sobie absolutnie z żadną krytyką- częściowo wynika to z ich egotyzmu (który jest często nierozwiązalnie spleciony z talentem), częściowo niestety z błędów wychowawczych jakie popełnili ich rodzice.
Osobiście najczęściej mam ochotę zapytać wprost: mam chwalić, czy powiedzieć prawdę? Najgorzej jest, gdy ktoś prosi o "szczerą opinię" po czym strzela focha, bo ktoś odważył się wytknąć błędy zamiast się bezkrytycznie zachwycić. Od chwalenia są rodzice i psiapsiólki- znajomi po fachu i ewentualnie potencjalni klienci są od poprawiania błędów.

Awatar użytkownika
Balbinka
Posty: 1228
Rejestracja: 09 maja 2015, 12:57
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: Balbinka »

Wydaje mi się, że podstawą jest tutaj to, co zostało już wcześniej napisane. Słowo pisane nie oddaje emocji i mimiki osoby piszącej, a te potrafią całkiem zmienić wydźwięk danego zdania. Wydaje mi się również, że ważne jest zachowanie równowagi: coś krytykuję, coś chwalę. I przede wszystkim, żeby ta krytyka była konstruktywna - niosła ze sobą rady jak coś poprawić. Jest też kwestia, kto krytykuje. Bo jesli robi to fachowiec dając rady jak coś poprawić to jest super, ale jesli krytykuje osoba, która wiedzę ma czysto teoretyczną, a zna się na wszystkim najlepiej to... no cóż to chyba nie jest konstruktywna krytyka. ;)
There is no emotion, there is peace.
There is no ignorance, there is knowledge.
...

Awatar użytkownika
Stary_Zgred
Posty: 2607
Rejestracja: 29 gru 2011, 12:58
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: Stary_Zgred »

Przyznam się, że do wszelkich OOAKów mam podejście łopatologiczne - albo bym takiego OOAKa chciała, albo nie. Jeśli jakiegoś nie chcę, to zazwyczaj umiem sprecyzować, co mi się w nim nie podoba i czasami, kiedy autor dopracuje to coś, to kompletnie zmienia mi się punkt widzenia. Do swoich OOAKów podchodzę tak samo, zresztą 80% do tej pory wylądowało w koszu, bo nie podobały się ani mnie, ani innym obserwatorom. Hyhy, można powiedzieć, że byliśmy jednomyślni co do ich brzydoty :P
Zastanawiam się jeszcze nad granicami delikatności opinii. Jak słusznie napisała wyżej Kicia, wyjątkowym nietaktem jest takie zopiniowanie czyjegoś tworu, które ma na celu tylko pognębić. Sęk w tym, że nawet proste opinie, nieobarczone negatywnymi konotacjami co do osoby autora, np. - "Lewa brew lalki jest umiejscowiona wyżej niż prawa" - też wywołują odruch obronny. A przecież gdybyśmy dostali lalkę, która tę nieszczęsną brew miałaby krzywą, bo taką uczyniła ją matka-fabryka, to śmiało krytykowalibyśmy producenta za niedoróbki. Tu aż cisną mi się na myśl opinie wielu osób, które zbierają serię Monster High. Ile to razy trzeba przekopać się przez pudła w sklepie, żeby znaleźć porządny egzemplarz - bez zeza czy rozmazanego makijażu.
Wiem, że tworzenie OOAKów to nie produkcja seryjna, ale tu też potrzeba samokrytycyzmu. Jeśli coś jest ewidentnie nie tak, to nie należy kruszyć kopii o to, że ktoś to zauważył. Błędy to nic złego - po to się człowiek uczy, żeby ich nie robić. A chyba łatwiej jest je wyeliminować, jeśli wiadomo z czym jest kłopot.
Balbinka pisze: Wydaje mi się również, że ważne jest zachowanie równowagi: coś krytykuję, coś chwalę. I przede wszystkim, żeby ta krytyka była konstruktywna - niosła ze sobą rady jak coś poprawić. Jest też kwestia, kto krytykuje. Bo jesli robi to fachowiec dając rady jak coś poprawić to jest super, ale jesli krytykuje osoba, która wiedzę ma czysto teoretyczną, a zna się na wszystkim najlepiej to... no cóż to chyba nie jest konstruktywna krytyka. ;)
A jeśli o równowagę trudno? Bo cech negatywnych jest więcej niż plusów? Nie da się ukryć, że temat jest ciężki i niewdzięczny.
Obrazek

Awatar użytkownika
Balbinka
Posty: 1228
Rejestracja: 09 maja 2015, 12:57
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: Balbinka »

Stary Zgredzie masz racje, że temat jest trudny. Nie mniej wydaje mi się, że trzeba znaleźć coś ładnego, żeby autora nie dobijać i dać mu nadzieję, że może wiele rzeczy jest niedoskonałych, ale jednak coś mu wyszło dobrze i jak nad tą resztą popracuje to powinno być lepiej.
There is no emotion, there is peace.
There is no ignorance, there is knowledge.
...

basik1311
Posty: 2
Rejestracja: 29 kwie 2015, 21:31
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: basik1311 »

Hej. Jestem nowa na forum, ale się wypowiem :)
Krytyka jest cenna, i trzeba się z nią liczyć pokazując publiczności swoje prace z jakiejkolwiek dziedziny.
Mnie np pasuje krytyka, konstruktywna i kulturalna.
Krytyka w internecie ma to do siebie, że ludzie są anonimowi i nie poczuwają się do odpowiedzialności za swoje często krzywdzące słowa.

Awatar użytkownika
Stary_Zgred
Posty: 2607
Rejestracja: 29 gru 2011, 12:58
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: Stary_Zgred »

Ha, ale tu pojawia się też problem krytyki szczerej, która również odbierana jest źle. Mam wrażenie, że ludzie oczekują pochwał bez względu na to, co prezentują. Dajmy na to, pod ocenę podstawia się ktoś, kto nie umie jeszcze szyć. Wykonał najprostszą z prostych rzeczy, to jest sukienkę-tubkę dla lalki. Skroił ją, zszył, poświęcił swój czas. Teraz oczekuje pochwał, a przynajmniej zrozumienia swojego trudu. Tyle że nie bardzo jest co chwalić. Oczywiście sam twórca jest dumny i blady, ale nie może przecież oczekiwać, że uczucia, które czuje, cudownym sposobem spłyną na oglądających jego dzieło, tak, że się nim zdołają zachwycić, a przynajmniej znaleźć dobre strony. Wszystkim się nie da zachwycać. Trzeba mieć jakiś poziom minimalny, od którego mierzy się osiągnięcia. Zarówno swoje i czyjeś.
A teraz do konstruktywnej krytyki. Czy konstruktywne jest wskazanie omyłki i podpowiedź jak jej w przyszłości uniknąć? Ale przecież takie zachowanie to prowadzenie kogoś za rękę i odwalanie za niego roboty. Twórca powinien sam umieć zmierzyć się z własnymi błędami i umieć ocenić, czy słowa krytyki przyjmie, jako cenne, czy odrzuci i pominie, bo nic mu nie dają.
Obrazek

szpilka
Posty: 60
Rejestracja: 12 sty 2015, 16:22
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: szpilka »

Stary_Zgred pisze:Ha, ale tu pojawia się też problem krytyki szczerej, która również odbierana jest źle. Mam wrażenie, że ludzie oczekują pochwał bez względu na to, co prezentują. Dajmy na to, pod ocenę podstawia się ktoś, kto nie umie jeszcze szyć. Wykonał najprostszą z prostych rzeczy, to jest sukienkę-tubkę dla lalki. Skroił ją, zszył, poświęcił swój czas. Teraz oczekuje pochwał, a przynajmniej zrozumienia swojego trudu. Tyle że nie bardzo jest co chwalić.
Tutaj są dwie rzeczy: jedna to to, że ludzie często mają niską samoocenę i jednocześnie maskują to udowadnianiem wszystkim,że są w czymś doskonali. Taki człowiek każdą uwagę przyjmuje za atak, nie dostrzega, że wcale nie chcesz mu zrobić na złość, tylko sprawić, że zyska coś dobrego (przecież podważasz jego ciężko wypracowaną wspaniałość...). Takiemu komuś potrzebna jest terapia, a w życiu chyba lepiej po prostu nie chwalić wbrew sobie (dla własnego zdrowia) i nie krytykować, niż pchać się w bezsensowne dyskusje. Nie pomożesz i stracisz czas.

Druga rzecz to sprawa poziomu. Dla nastolatki, która nie miała ZPT (podobno już nie ma w szkołach), zszycie tej zwykłej tuby może być prawdziwym Everestem. Jeśli zrobiła to schludnie i efekt jest ok, czemu nie pochwalić i nie zachęcić przy okazji do uszycia czegoś bardziej skomplikowanego? Tak samo- jeśli ktoś wchodzi dopiero w jakąś technikę i wiadomo, że to są jego pierwsze próby. A jeśli odwalił byle co, chociaż mógłby się bardziej przyłożyć, to albo jest dorosły i przyjmie krytykę, albo patrz pkt. 1 ;)

Tutaj jest jeszcze taka mało mierzalna kwestia "podobania się". Mnie np. niektóre rzeczy się nie podobają, a ktoś inny może uznać mój styl za dyskusyjny. Wydaje mi się, że w cywilizowanym świecie można powiedzieć "mnie ta praca się nie podoba, ale technicznie jest w porządku", albo "to nie mój styl i zupełnie nie moja bajka, ale jeśli chcesz rady, to popraw to czy tamto" i nie powinno to wygenerować flejma, ale- no właśnie- patrz pkt. 1 ;)

Tak poza tym- to raz dałam się wciągnąć w dyskusję z osobą, która- jak się okazało- oczekiwała wyłącznie pogłaskania po główce, a nie konstruktywnej porady- i nigdy więcej, szkoda mojego czasu i nerwów. Trafiłam też na fejsbukowe forum o robótkach ręcznych, gdzie obowiązywała zasada "albo mówisz dobrze, albo wcale". Wypisałam się szybko, taka ilość lukru pod miernymi pracami była nie do zniesienia.

Awatar użytkownika
Annorelka
Posty: 1195
Rejestracja: 03 sie 2013, 15:30
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: Annorelka »

O repaintach lalek trudno mi się wypowiedzieć, bo wstawiałam tu zdjęcia na forum, ale wychodziły mi tak kompletnie rozmazane, że trudno było cokolwiek po nich ocenić, prócz tego, ze powinnam robić lepsze zdjęcia. :P
Mam jednak konto na DA od 5 lat i dodaję tam regularnie rysunki. Sama po sobie widzę, że dużo zależy od nastawienia. Niektóre osoby same proszą o rady, inne potrzebują tego, by je pochwalić.

Najbardziej problematyczna jest kwestia, którą już poruszyła przedmówczyni - gdy coś jest dobre technicznie, ale styl Ci nie leży. Często przykładowo spotykałam się z tym, że osoby, które rysowały mangę, mówiły mi, że rysuję za duże nosy postaciom. Czułam się zagubiona, bo nie znałam się wtedy na rysowaniu na tyle, by stwierdzić czy rzeczywiście przesadziłam z rozmiarem, czy ten komentarzy jest jaki jest, przez różnicę w stylach rysowania. Myślę, ze warto się tutaj zastanowić dlaczego tobie-komentującemu to nie odpowiada - czy kwestia stylu, czy rzeczywiście czujesz, że to błąd. Jeśli się nie jest pewnym to chyba najlepiej nie komentować tego aspektu lub z kimś go przedyskutować przed napisaniem komentarza.

Jeszcze jedna rzecz - przykład z sukienką-tubą, takimi pierwszymi pracami - wiadomo, ze ktoś jest dumny, że coś takiego zrobił i chce się pochwalić. Zależy na jakiej zasadzie to wstawia do sieci i z jakim podpisem - "patrzcie, zrobiłam sukienkę dla lalki, wreszcie zmierzyłam się z igłą i jestem z siebie niezmiernie dumna!!! :D" czy "moja pierwsza sukienka dla lalki - co myślicie? Co poprawić?". W pierwszym przypadku ta osoba nie oczekuje referatu co poprawić, po prostu się chwali, ze zmierzyła się z czymś nowym i wyskakiwanie z długaśnym komentarzem-krytyką jest trochę nie na miejscu. W drugim przypadku sama się pyta o opinie, więc jakby ktoś napisał co jest nie tak i ta osoba by się obraziła - byłoby to z jej strony nie fair. Ja osobiście, takich zupełnie pierwszych prac do internetu nie wstawiam. Ulepiłam z modeliny dwie laleczki a la BJD, ale sama widzę, ze są takie sobie, i sama widzę co mam jeszcze do poprawy, więc nie dodaję zdjęć tu na forum.

Z innych rzeczy, których się nauczyłam w tym czasie
- by komentarze, szczególnie dotyczące pierwszych prac, nie były za długie i zbyt szczegółowe, niech nie wymieniają każdego, najmniejszego potknięcia, wysyłając 50 linków do poradników itd. Raz - trudno taki komentarz i to wszystko ogarnąć, zapamiętać te wszystkie rzeczy do poprawy, dwa, ich ilość może przytłoczyć i zdołować "ile jeszcze mam do nauczenia". Lepiej napisać "popracuj nad anatomią, szczególnie rąk" niż "ramiona są niesymetryczne/krzywe/galaretowate, linia łokcia jest zła tu, a przedramię tu, tu i jeszcze tam, a co do dłoni to nawet OK, ale to, tamto i to też do poprawy". Od ogółu do szczegółu. :P
- jeśli ktoś opisał swoją pracę, a inna osoba chce napisać dłuższy komentarz, niech ten opis przeczyta, by uniknąć nieporozumień
- unikać protekcjonalnego tonu wypowiedzi
- jak ktoś napisze, ze "widzę, że brwi mi nie wyszły, ale ogólnie jestem zadowolona. Jestem na siebie zła, ze przy tych brwiach ręka mi się omsknęła", a wszyscy w komentarzach piszą "fakt, brwi nie wyszły" jest irytujące, przynajmniej dla mnie. XD


Ja mam osobiście wciąż kłopoty z tym, że czasem coś się komuś nie podoba, bo nie. Np. ktoś nie przepada za wielkogłowymi lalkami (ogólnie), ale czy to znaczy, że musi to podkreślać na każdym kroku? Czy jak ktoś zrobi repaint lalki tego typu, w komentarzu wtedy warto się rozpisywać na ten temat? "Nie lubię dyniogłówek, a Ty mnie do nich nie przekonałaś tym repaintem, więc 5/10, brak tego czegoś" itd.? Co myślicie? Tym bardziej, jak ktoś się nawet nie wgłębia w tym czy całość jest dobra technicznie. Mnie by było osobiście smutno w takiej sytuacji, ale co mogę poradzić, ze komuś się po prostu nie podoba?
Niby się to wiąże z kwestią, którą poruszałam na początku wypowiedzi, ale jedna co innego, jak ktoś napisze, że zdaje mu się, ze nos za duży, a co innego, że "nie, bo nie" - czy taki komentarz nie jest zbędny?

Awatar użytkownika
Somarie
Posty: 79
Rejestracja: 22 cze 2013, 15:18
Kontakt:

Re: Jak pisać opinie o czyjejś twórczości okołolalkowej?

Post autor: Somarie »

Temat-rzeka. Cóż, z własnych doświadczeń na różnorakich forach/devartach i innych cudach mogę powiedzieć tak.
  • Po pierwsze nigdy nie krytykujemy ani nie wytykamy osobistych gustów. Czyli np. dyniogłówki/monsterki/lalki-dzieci itp. Fakt że nie jesteśmy fanami danej lalki nie ma nic wspólnego z krytyką, i powinno się to pominąć milczeniem. Tego typu wypowiedzi sprawiają, że nóż się w kieszeni otwiera.
  • Po drugie piszemy co się podoba, choćby to był tylko dobór kolorów czy kilka odcieni, czy też nawet sam materiał. Zawsze milej usłyszeć że np. niebieskie oczy dodają lalce wyrazu, czy ładnie komponują się z ogólnym kolorytem. Czy też, w przypadku sukienki, że lalka śmiało może wyruszać na podbój świata.
  • Po trzecie, czyli krytyka właściwa. Najlepiej tutaj zacząć zdanie od "Moim zdaniem/Wydaje mi się/Myślę, że" i zwracać uwagę na sformułowanie wypowiedzi. Tutaj też przydaje się nieco miodu w łyżce dziegciu, np podkreślenie czegoś co wyszło dobrze - obrys oka, zarys brwi czy ust, a potem dodać własną sugestię - czy że rzęsy są za gęste, cień przytłacza oko, kolory zbyt mocno kontrastują ze sobą czy są zbyt jednolite.
  • Po czwarte na koniec zawsze warto dodać coś motywującego - chociażby zwykłe "Chętnie zobaczę twoje następne prace/uszytki/repainty" albo "Nie mogę się doczekać by zobaczyć co stworzysz/uszyjesz/namalujesz następnym razem" Coś takiego sprawia, że pomimo dziegciu czyli krytyki odnosi się wrażenie, że nas osobiście interesuje kolejny twór.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości